Danielo - odzież kolarska

Ronde van Vlaanderen 2022. Demi Vollering chce trudnego wyścigu

Demi Vollering obrała nietypową ścieżkę przygotowań do Ronde van Vlaanderen. Holenderka do Oudenaarde przyjechała prosto z obozu wysokogórskiego w Hiszpanii.

Zawodniczka ekipy SD Worx w tym sezonie wystartuje dopiero po raz trzeci. Wcześniej brała udział w Omloop Het Nieuwsblad i Strade Bianche, zajmując odpowiednio drugi i dwunaste lokaty.

W niedzielę, na trasie Ronde van Vlaanderen, zmierzy się z zawodniczkami, które ostatnie tygodnie spędziły ścigając się po brukowanych duktach Belgii.

Po obozie wysokogórskim zwykle ma się dziwne odczucia w nogach, ale na rekonesansie czułam się naprawdę dobrze. Jestem gotowa

– zapewniła przed startem w Ronde van Vlaanderen.

Trasa wyścigu została wydłużona do 159 kilometrów, a zawodniczki czeka dość standardowy zestaw podjazdów. Tym razem organizatorzy dołożyli Koppenberg, którego szczyt wyrośnie 45 kilometrów przed metą.

Wyścig jest trudniejszy niż przed rokiem, mamy kilka nowych podjazdów. Finałowa rozgrywka rozpocznie się wcześniej. To będzie trudny wyścig. Mamy Koppenberg, jeśli przed nim jesteś na złej pozycji, to masz mały problem. Jak będzie mocne tempo, to możesz nie dojechać do grupy. Na Koppenbergu nie da się wygrać wyścigu, ale można go przegrać

– oceniła Vollering.

Zwyciężczyni ubiegłorocznego wyścigu Liege-Bastogne-Liege wie, że do mety w Oudenaarde nie może dojechać ze sprinterkami. W składzie SD Worx na flandryjskie ściganie znajdą się też Chantal van den Broeck-Blaak oraz Lotte Kopecky: każda z możliwościami i ambicjami wygrania wyścigu.

Dla nas im trudniej, tym lepiej. W niedzielę kilka ekip będzie zainteresowanych uczynieniem wyścigu jak najtrudniejszym. Musimy wykazać się cierpliwością. Pracujemy dobrze razem, wierzę, że zwycięstwo przyjdzie wkrótce

– podkreśliła.