Danielo - odzież kolarska

Vuelta a Espana 2021: etap 6 – przekroje/mapki

Zapowiedź 6. etapu Vuelta a Espana 2021. 19 sierpnia (czerwca): Requena – Alto de la Montana de Cullera (158,3 km).

Kolejny stosunkowo płaski etap Vuelta a Espana, prowadzący nad Morze Balearskie i kończący się na murito, stromej ściance. Faworyci myślami powinni być przy kolejnym, trudniejszym etapie, a zatem czy znajdą się za to chętni do pracy w peletonie? Zapewne nie, dlatego wysoko stoją szanse ucieczki.

Wyścig wyruszy z miejscowości Requena, której okolice zamieszkiwane są od VII wieku p.n.e. Jej stare miasto składa się ze średniowiecznych budynków, stoją tu budowane w XIV i XV wieku kościoły, a przez podziemia przebiegają tunele, wykorzystywane produkcji wina.

Zawodnicy skierują się na wschód, pokonując pofałdowany, lecz pozbawiony wyraźnych podjazdów teren. Trasa momentami robi się kręta i wąska, nie będzie tak, jak przy poprzednich etapach. Pierwszym istotnym punktem jest miasteczko Yatova, przy którym prowadzone są wykopaliska archeologiczne, a którego zabytkiem jest również XVII-wieczna jaskinia służąca do przechowywania śniegu. W Turis stoją za to pozostałości po zamku.

Bardziej płaski odcinek rozpocznie się za Picassent, gdzie znajduje się wieża obronna z XI wieku, następnie zawodnicy wjadą do Walencji, założonej w 138 roku p.n.e. kolonii rzymskiej. W latach 1238-1707 miasto było stolicą księstwa Walencji, ponadto w latach 1936-1937, podczas hiszpańskiej wolny domowej, pełniło funkcję stolicy kraju. Tutaj głównymi atrakcjami są wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO Giełda Jedwabiu, a także budowana pomiędzy XIII i XV wiekiem katedra. Co roku w marcu odbywa się kilkudniowy festiwal Falles. W powiązanej z miastem nadmorskiej wsi Pinedo znajdzie się lotna premia.

Pozostała część etapu prowadzi wzdłuż morza, przez wsie El Saler i El Perelló, aż do miejscowości Cullera, gdzie zakończy się rywalizacja. Jej okolice zamieszkiwane są od czasów epoki paleolitu górnego, dziś stała się kurortem turystycznym. Stoją tu XIX-wieczne sanktuarium i targ, a także latarnia. Jak dotąd etap Vuelta a Espana w tym mieście kończył się tylko raz, w 1980 roku, a zwycięzcą w sprinterskim finiszu został Sean Kelly.

Tym razem pojedynku najszybszych zawodników w stawce nie należy się spodziewać. Finisz znajduje się na wzgórzu nad miastem, niedaleko od zamku, wybudowanego początkowo w X wieku i przebudowanego w XIII wieku. Końcowy podjazd to jedyna kategoryzowana wspinaczka na programie dnia, jednak 1900 metrów i średnie nachylenie 9,4% zapowiada walkę i nawet kilkunastosekundowe różnice.

Czy faworyci będą chcieli tu atakować? Wydaje się to wątpliwe – w sobotę czeka trudniejszy etap, z bardziej wymagającym górskim finiszem – choć niewykluczone, że to oni powalczą w sprincie z mocno przerzedzonego peletonu. Na papierze skorzystać powinien ktoś z ucieczki.

Premie górskie:
Alto de la Montana de Cullera (meta; 1,9 km; 9,4%, kat. 3)

Lotna premia:
Pinedo (98,3 km – 60 km przed metą)

Start honorowy do etapu o godz. 13:00, start ostry – 13:13 po 3,6-kilometrowym odcinku neutralnym.
Planowany finisz: 17:18-17:42.

grafiki: Unipublic