Danielo - odzież kolarska

Vuelta a Espana 2021: etap 5 – przekroje/mapki

Zapowiedź 5. etapu Vuelta a Espana 2021. 18 sierpnia (środa): Taracón – Albaceste (184,4 km).

Trzeci już na trasie tegorocznej Vuelta a Espana etap pozbawiony premii górskich, zaplanowany pod sprinterów.

Linia startu namalowana zostanie w Tarancón, leżącego w centrum Hiszpanii miasteczka, którego początek sięga czasów rzymskich. Miejscowy kościół pochodzi z XVI wieku, stoi tu również odnowiony pałac książąt Riansares, a w okolicach znajduje się też niewielki tor wyścigowy. Miejscowość debiutuje na trasie Vuelta a Espana.

Tak jak we wtorek, zawodnicy będą jechać na południowy-wschód, mijając po starcie miejscowość Horcajo de Santiago, a następnie Villamayor de Santiago. Człon nawołujący do św. Jakuba w nazwach obu wskazuje na wysokie znaczenie w tych rejonach powstałego w 1170 roku zakonu rycerskiego, Orderu Świętego Jakuba od Miecza. Jego rycerze chronili pielgrzymujących do Santiago de Compostella, gdzie spoczywa św. Jakub. Właśnie w tym mieście 5 września zakończy się Vuelta a Espana.

Nieco dalej czeka Belmonte, miasto królewskie, gdzie należy wypatrywać dwóch XV-wiecznych budowli – zamku i kolegiaty. Las Pedroñeras z kolei znane jest z produkcji czosnku, a w El Provencio, oprócz XVI-wiecznego kościoła, znajdują się dwa historyczne mosty, z przełomu XI i XII wieku.

O sekundowe bonifikaty będzie można powalczyć na lotnej premii w La Roda, miasta tradycyjnie łączonego z ciastami zwanymi migelitkami. Starsza część miejscowości wybudowana została w okresie renesansu. W tej części, jak to często bywa na Vuelta a Espana, zawodnicy pojadą po zupełnie odsłoniętej drodze, ewentualne podmuchy wiatru mogą więc mieć tu znaczenie.

Finisz zaplanowano w Albacete, które w przeszłości mocno rozrosło się za sprawą bogatej branży rolniczej, a dziś znane jest z produkcji noży. W 2022 zostanie Światową Stolicą Nożownictwa, drugim takim miastem – pierwszym było francuskie Thiers w 2018 roku. Katedra to dzieło z XVI wieku, stoi tu również otwarty w XIX wieku teatr, goszczący czasami cyrk. We wrześniu na XVIII-wiecznym terenie targowym odbywa się kilkudniowy festiwal, zaś nowoczesna galeria Lodares ze szklanym sufitem za kilka lat będzie obchodzić 100 lat istnienia.

Dotąd etapy Vuelta a Espana wygrywali tu m.in. Djamolidine Abdoujaparov (1992), Alessandro Petacchi (2003) i Nacer Bouhanni (2014), dlatego trudno jest się spodziewać, żeby tym razem zrealizował się inny scenariusz. Etap jest całkiem płaski, jeżeli nie powieje, należy spodziewać się finiszu sprinterów. Na ulice miasta zawodnicy wjadą około 2400 metrów przed metą, najpierw skręcając w lewo na rondzie, na 1600 metrów przed metą do objechania na prosto jest zaś kolejne rondo. Ostatni zakręt czeka niecałe 900 metrów przed metą, końcowa prosta prowadzi wzdłuż Parku Linearnego – ponad 3-kilometrowego odcinka zieleni w centrum miasta.

Faworytami tego etapu są zatem najszybsi zawodnicy w stawce – Arnaud Demare (Groupama-FDJ), Fabio Jakobsen (Deceuninck–Quick-Step), Jasper Philipsen (Alpecin-Fenix), Martin Laas, Jordi Meeus (obaj Bora-hansgrohe), Juan Sebastian Molano (UAE Team Emieates), Michael Matthews (BikeExchange), Luka Mezgec (BikeExchange), Jon Aberasturi (Caja Rural – Seguros RGA).

Lotna premia:
La Roda (131,5 km – 52,9 km przed metą)

Start honorowy do etapu o godz. 13:00, start ostry – 13:13 po 3,6-kilometrowym odcinku neutralnym.
Planowany finisz: 17:18-17:42.

grafiki: Unipublic

grafiki: Unipublic