Tour de France 2021: etap 18. Tadej Pogacar bez konkurencji w Pirenejach

Zobacz także...

• 
  Giro d’Italia 2024: etap 13. Jonathan Milan przed Stanisławem Aniołkowskim
• 
  Vuelta a Burgos Feminas 2024: etap 2. Demi Vollering przejmuje stery
• 
  Alaphilippe wygrał, bo nie posłuchał | Vingegaard zdąży na „Delfinat”?

15 Comments

1. 

   Marcraft

   15 lipca 2021, 17:42 o 17:42

   sukces wszystkich Słowian
2. 

   arekjj456

   15 lipca 2021, 18:00 o 18:00

   Mój też? A jak ja się do tego sukcesu przyczyniłem? Jak jest w tym twoja zasługa?
3. 

   ereglo

   15 lipca 2021, 18:11 o 18:11

   Najbardziej rozbrajające, jak Pogacar po wjeździe na metę zupełnie niezdyszany przypomina sobie nagle, że ma ciężko sapać albo pada jak wczoraj. Sądząc po komentarzach, chociażby w L’Equipe i tym, ze nawet koledzy-kolarze mu nie gratulują, poza polskimi komentatorami nikt już nie daje się nabrac na tę żenującą maskaradę z udziałem cyborga-cudu współczesnej myśli farmaceutycznej. A, ze go dotąd nie zlapano? Armstronga tez podczas kariery nie złapano, on sam, jak Pogacar zaklinał się, że jest czysty, a sprawozdawcy piętnowali “zwolenników teorii spiskowych”. Za kilka lat dowiemy się, co to było: syntetyczna hemoglobina, doping genowy czy jeszcze co innego. I znowu kilka TdF będzie bez zwycięzcy.
4. 

   Karol

   15 lipca 2021, 18:45 o 18:45

   Ooooo L’Equipe wyznacznik moralności i prawdy. Pluli na Armstronga i jednocześnie nie mieli żadnego problemu z nakoksowanymi Francuzami.
   Czy Tadek bierze? Pewnie tak, to zawodowy sport i wszyscy biorą, do tego jest na tyle sprytny, że go nie złapali. Zresztą LA też nie złapali, tak długo robili nagonkę, że w końcu ktoś go wysypał i gośc się przyznał, bo miał dosyć. Śmiechu warte są te głosy oburzenia, że w zawodowym sporcie ktoś koksuje, jakby był to wyjątek, a nie reguła. To jest jeden z elementów zawodowstwa i jeśli komuś to przeszkadza, to niech ogląda amatorów. A nie, czekaj… Przecież amatorzy też wciągają aż im się uszami kurzy 🙂
5. 

   dragosani

   15 lipca 2021, 20:21 o 20:21

   @Karol: jeden amator koksuje więcej, niż cały peleton w TDF. Taka jest rzeczywistość.
   A co do LA: Amerykanie mają wyxxbane na kolarstwo, zwietrzyli, że mogą coś na Armstrongu wyszarpać, więc szarpali. LA nie miał kompletnie oparcia w nikim, w przeciwieństwie do np. Scarponiego, Contadora czy Valverde, więc w końcu se odpuścił i się poddał.
   Scarponi dostał zwycięstwo w Giro po dyskwalifikacji Contadora, Froome dostał Vueltę po dyskwalifikacji Cobo,a do tej pory nikt nie zgłosił się po wygraną w TDF w miejsce Armstronga, co może świadczyć tylko i wyłącznie o tym, że wszyscy wtedy bez wyjątku łoili EPO i że wszyscy bez wyjątku wiedzą, że z Armstronga zrobiono kozła ofiarnego.
6. 

   morski

   15 lipca 2021, 21:30 o 21:30

   Warto być wolnym od ćpania wszelkiego- leków czy petów jak teraz wiggo…
7. 

   Michał Walczak (@saruto1987)

   15 lipca 2021, 21:40 o 21:40

   Całkowita prawda! 😉 Dla każdego normalnego kibice Armstrong ma 7 wygranych.
   Teraz też łoją, tylko jeszcze nie wiadomo co. Nikt w top10 nie jest całkiem czysty i zawsze tak było i będzie dalej.
8. 

   Gosia

   15 lipca 2021, 22:27 o 22:27

   Może to nie człowiek a hybryda i ogarnia czasówki,jednodniówki,góry i doliny wszystko co chce.
9. 

   Takitam

   15 lipca 2021, 22:51 o 22:51

   Może po prostu mamy drugiego eddy’ego
10. 

    bykuwodzu

    16 lipca 2021, 00:14 o 00:14

    Skoro mowicie ze doping to dlaczego ogladacie jak kazdy zwyciezca = koks?

    Nawet jesli jest doping to duzo slabszy niz za Armstronga, teraz nie umieraja ludzie po zawalach we snie wiec jest mniej szkodliwy
11. 

    szczebelek

    16 lipca 2021, 01:12 o 01:12

    To taki koks, że na pewno epo, inhalatory do tego hormon wzrostu i viagrę bierze…. Żałuję, że tu zajrzałem. Ta gazetka z Francji skompromitowała się rok temu ze ZP teraz są bandą z pudelka.
12. 

    Tande

    16 lipca 2021, 10:52 o 10:52

    Szkoda tylko, że w nagrodę za pracę Rafał nie przyjechał z Tadkiem do żadnej kreski etapowej, jak rok temu Michał. Pomarzyć można.
13. 

    Seba

    16 lipca 2021, 12:28 o 12:28

    Ereglo, ja bym tu obstawiał jakąś nową technologię e-bike’a, a nie koksy. Po koksach byłby cokolwiek zmęczony. W Polsce oczywiście entuzjazm, bo to przecież “prawie Polak”. Na Zachodzie panuje już powszechny niesmak. Baranowski i Jaroński nic nie powiedzą, bo płacą im za komentowanie tego, co się dzieje, a nie za mówienie tego, co myślą. Szejkowie stojący za UAE popełnili błąd, wybierając do tej maskarady zbyt młodego człowieka, który ma parcie na szkło i spektakularne zwycięstwa. A fakt, że mogą przekupić wszystkich na Północnej Półkuli nie zmienia sytuacji, że większość ludzi widzi, co jest grane.
14. 

    Rumun

    16 lipca 2021, 14:43 o 14:43

    Wiadomo że coś biorą. Ale nie wiadomo jeszcze co. Być może coś czego jeszcze nie wpisano na listę leków zakazanych.
15. 

    reko

    16 lipca 2021, 19:52 o 19:52

    @Seba…akurat na zachód bym nie patrzył. Jest wyjątkowy obłudny jeśli chodzi o ocenę sytuacji. Niesmak panuje bo okazało się, że stolice kolarstwa są w czarnej pupie. Czy to maskarada…oczywiście, że tak- jak cały sport zawodowy. Przypomnę po raz kolejny aferę Puerto. Jak jakiś kolarzyna zaczął sypać kogo widział w klinice pewnego doktora to hiszpański sąd zamiótł sprawę pod dywan. Był tam ponoć top of the top. A co do oburzenia wyższością Pogacara nad innymi. Spójrzcie inaczej. Jakich miał rywali na tym wyścigu. Gdyby tyle odjechał Bernalowi, Roglicowi w ich najlepszej formie to byłoby to dziwne. A tak objawił się nam jakiś Vini na ketonach, Carapaz wygrał Giro (przed odpuszczony odjazd) i choć jest mocny nie jest materiałem na zwycięstwo w TdF nawet przy pomocy marginal gains.Tak więc mówcie co chcecie, Tadej wygrał już prawie ciekawy jednak wyścig, ale totalnie nie mając rywali. Wyścig poukładał się przez kraksy, czołówka mocno się przerzedziła, a ci co zostali nie byli z tej samej ligi co Tadej, Rogla, czy Bernal.