Tour de France 2021: etap 5 – przekroje/mapki
30 czerwca (środa): etap 5: Changé – Laval (27,2 km; jazda indywidualna na czas).
Pierwszy z etapów Tour de France, który powinien wprowadzić poważniejsze różnice w klasyfikacji generalnej, to jazda indywidualna na czas w regionie Mayenne. Urozmaicona trasa momentami jest kręta, pojawią się również delikatne, niezauważalne na profilu podjazdy.
Zawodnicy z rampy startowej zjeżdżać będą w miejscowości Changé, często widzianej na wyścigu Boucles de la Mayenne, lecz debiutującej na trasie Tour de France. Tutejszy kościół to budowla z XIX wieku, która zastąpiła mniejszą, pochodzącą z XII wieku. Zamek również jest XIX-wieczny. Miasteczko początkowo gościło starodawne pralnie, potem zaś pojawiły się kopalnie łupków, kamieni i piasku – a to sprawia, że przez lata łączone jest z przemysłem.
Kolarze pojadą najpierw na północ, po delikatnie pofałdowanej trasie – podjazd o długości 900 metrów i średnim nachyleniu 6% nie wniesie wiele do rywalizacji. Po dojeździe do Saint-Germain-le-Fouilloux, gdzie stoi kościół z XII wieku i zamek z XVII wieku, trasa skręci na wschód, w kierunku Saint-Jean-sur-Mayenne, na pierwszy punkt pomiaru czasu. Tu znajduje się niecodzienna atrakcja, XIX-wieczne oppidum, obwarowane osiedle.
Kolejnym punktem jest Louverné, miasto w średniowieczu posiadające marmurowe kamieniołomy, później rozbudowane za sprawą rozwoju produkcji wapna palonego w tutejszych wapiennikach. Drugi punkt pomiaru czasu znajdzie się w miejscowości Bonchamp-lès-Laval, znanej z XI-wiecznej kaplicy.
Celem jest meta w Laval, mieście, w którym w średniowieczu władzę sprawował potężny ród Lavalów, stawiający mocno na rozwój branży tekstylnej, która dominowała w tych okolicach przez lata. Tutejszy zamek to XII-wieczna konstrukcja, podziwiać można również Porte de la Beucheresse, będąca ostatnim śladem po XIII-wiecznym murze obronnym. Tu urodził się malarz Henri Rousseau, a także grający pod flagą Gabonu piłkarz Pierre-Emerick Aubameyang.
Kreska namalowana zostanie przy centrum Espace Mayenne, służącemu organizacji koncertów, wystaw i halowych wydarzeń sportowych. Dojazd na metę do najłatwiejszych jednak nie należy – ostatnie pięć kilometrów to kręte, momentami wąskie miejskie uliczki, a także około kilometrowy podjazd ze średnim nachyleniem 4%, momentami stromizna sięgnie 7%. Ta wspinaczka zakończy się 1500 metrów przed metą, a po krótkim zjeździe droga znów odbije delikatnie do góry aż do końca.
Grono faworytów tworzą zarówno mocni w tej specjalności faworyci do walki w klasyfikacji generalnej, jak i specjaliści. Do grona tych drugich zaliczają się z pewnością dwaj Szwajcarzy, Stefan Küng (Groupama-FDJ) i Stefan Bissegger (EF Education-Nippo), którzy zanotowali dwa najlepsze czasy na otwarcie Tour de Suisse, a także Wout van Aert (Jumbo-Visma), Julian Alaphilippe (Deceuninck-Quick Step), Victor Campenaerts (Qhubeka NextHash) czy Mikkel Bjerg (UAE Team Emirates).
Wśród faworytów walczyć powinni przede wszystkim dwaj Słoweńcy – broniący tytułu Tadej Pogacar (UAE Team Emirates) i Primoz Roglic (Jumbo-Visma), choć nie wiadomo, jak wygląda dyspozycja starszego z dwóch zawodników po kraksie na trzecim etapie. Delikatnie kontuzjowany jest również mogący wykręcić dobry wynik Geraint Thomas (Ineos Grenadiers), walczyć może za to inny podopieczny sir Dave’a Brailsforda, Richie Porte.
Pierwszy zawodnik Amund Grøndahl Jansen (BikeExchange) wyruszy o 12:15, a ostatni Mathieu van der Poel (Alpecin-Fenix) o 16:50. Zawodnicy będą startować co półtorej minuty, a od Jonasa Vingegaarda o 16:06 – co dwie minuty.
Czasy startu Polaków:
Rafał Majka (UAE Team Emirates): 14:25:30
Michał Kwiatkowski (Ineos Grenadiers): 14:43:30
Lista startowa do 5. etapu (.pdf)
mapki i profile: ASO/Geoatlas
