Danielo - odzież kolarska

Giro d’Italia 2021. Victor Lafay: “Skupiałem się na tym zrywie”

Victor Lafay nową gwiazdą na niebie francuskiego profesjonalnego kolarstwa. 25-latek z drużyny Cofidis zwycięstwem etapowym na Giro d’Italia potwierdził talent, który wcześniej nieśmiało zaprezentował na trasie Volta a la Comunitat Valenciana.

Długo, długo trzeba było czekać na ucieczkę na sobotnim etapie “Corsa Rosa”. Peleton na rantach nie dawał nikomu szans, a gdy po kilkudziesięciu kilometrach utworzyła się grupa, mało kto wydawał się gotów stawiać na młodego Francuza. To jednak do niego należał podjazd na metę w Guardia Sanframondi, na który niemal wfrunął, szybko budując przewagę nad rywalami.

To niesamowite. To był trudny dzień, znalezienie się w ucieczce nie należało do łatwych zadań. Potem peleton dał nam jednak siedem minut, więc mogliśmy trochę odpocząć. Ostatni podjazd to dziesięciominutowy zryw, a z tym sobie radzę najlepiej. Przez cały dzień skupiałem się na tym zrywie i jestem bardzo szczęśliwy, że się udało

– powiedział na mecie Francuz.

Pochodzący z Lyonu Lafay przez lata przebijał się przez kolejne poziomy francuskiego kolarstwa, choć w trakcie jazdy wśród młodzieżowców zahamowała go narośl kostna, przez którą musiał przejść operację. W 2017 roku został mistrzem kraju wśród młodzieżowców w wyścigu ze startu wspólnego, zaś rok później zdobył w tej samej specjalności srebrny medal na europejskim czempionacie. Przed nim uplasował się tylko Marc Hirschi, i to tylko o kilka centymetrów. Ponadto plasował się w czołowej dziesiątce wyścigów z niższą kategorią w cyklu UCI Europe Tour, takich jak Grand Prix Priessnitz spa i Tour de Savoie Mont Blanc w 2017 roku, a na Tour de l’Ain w klasyfikacji młodzieżowej przegrał tylko z Davidem Gaudu.

Wśród młodzieżowców Francuz nie jest zatem anonimową postacią, choć potrzebował trochę czasu, aby przebić się na czoło wśród profesjonalistów. W barwach Cofidis w ubiegłym roku zadebiutował w Wielkim Tourze, biorąc udział w Vuelta a Espana. Z kolei kilka tygodni temu z czwartym miejscem i koszulką najlepszego młodzieżowca ukończył Volta a la Comunitat Valenciana, głównie dzięki finiszowi tuż za Enriciem Masem (Movistar) na królewskim etapie.

W sobotę 25-latek wzbił się jednak na wyżyny swojego talentu i w ucieczce ograł o wiele bardziej doświadczonych rywalo. Na drodze do Guardia Sanframondi jego przewaga wzrosła z kolei w oka mgnieniu, a dało to zwycięstwo etapowe – jego pierwsze wśród profesjonalistów.

Wiedziałem, że ze mną nie jadą górale. [Nelson] Oliveira był chyba najlepszy, więc na niego patrzyłem. Byłem pewny swoich nóg i ruszyłem 3 kilometry przed metą. Nie mogę uwierzyć w to zwycięstwo

– podkreślił.

Triumf ten jest pierwszym dla ekipy Cofidis na Giro d’Italia od 2010 roku, gdy na siedemnastym etapie z ucieczki najlepszy okazał się Damien Monier. Ekipa obecnie znajduje się na fali: w piątek zdobyła Trofeo Serra de Tramuntana za sprawą Jesusa Herrady, a we czwartek Circuit de Wallonie, tym razem dzięki Christophe’owi Laporte’owi.

Nie wygraliśmy tak długo, ale przez dziesięć lat zespołu nie było na Giro. Mamy też dwa niedawne zwycięstwa i jesteśmy pozytywnie nakręceni. Gdy w zespole pojawia się zwycięstwo, to wszystkim polepsza nastrój

– zakończył Lafay