Danielo - odzież kolarska

Giro d’Italia 2020. Jai Hindley: “umrę na rowerze, by utrzymać tę koszulkę”

Jai Hindley w wieku zaledwie 24 lat został liderem Giro d’Italia. Jeżdżący w maglia bianca zawodnik ekipy Sunweb po świetnym występie na alpejskich odcinkach włoskiego Grand Touru jako ostatni zjedzie z rampy startowej w Mediolanie.

Australijczyk jutro stoi przed olbrzymim wyzwaniem: na 15-kilometrowej czasówce w Mediolanie musi pokonać lepiej jeżdżącego na czas Tao Geoghegana Harta (Team Ineos).

Obaj zawodnicy po 20 etapach mają dokładnie taki sam czas. Taka sytuacja ma miejsce po raz pierwszy w historii Grand Tourów. W historii Giro najmniejsza różnica między liderem a wiceliderem wyścigu przed ostatnim etapem to 11 sekund: w 1948 taki bufor miał Fiorenzo Magni w starciu z Enzo Cecchim.

Hindley dziś potwierdził status jednego z najlepszych górali wyścigu. Jako jedyny wytrzymał tempo Geoghegana Harta i jego drużynowego kolegi Rohana Dennisa, a na finałowym wzniesieniu przypuścił trzy ataki. Brytyjczyka zerwać nie zdołał, na mecie zajął drugie miejsce, ale dzięki niższej sumie setnych sekundy z czasówek został liderem wyścigu.

Kolarz Team Sunweb koszulkę przejął od drużynowego kolegi Wilco Keldermana, który nie był w stanie utrzymać tempa narzucanego przez kolarzy brytyjskiej ekipy.

Nie sądziłem, że to możliwe, ale jednak się udało. To niesamowite uczucie. Plan był prosty: jeśli Wilco straci więcej czasu, ja miałem możliwość pojechania na siebie i spróbowania zaatakowania Tao. Tak też zrobiłem. On był bardzo mocny i nie zdołałem go zdystansować: tak bywa. Włożyłem w to wszystkie siły, ale nie wystarczyło, by wypracować przewagę. Zdobycie koszulki to jednak niesamowite osiągnięcie

– mówił w Sestriere, po zakończeniu 20. etapu.

Jai Hindley do europejskiego peletonu wszedł w 2017 roku jako utalentowany góral z Australii. 24-latek przejechał dotychczas dwa Grand Toury: Vueltę w 2018 roku spędził pracując na Wilco Keldermana, a podczas Giro rok temu miał pomagać Tomowi Dumoulinowi. Oba wyścigi skończył w czwartej dziesiątce, co w tym wieku rokowało dobrze, biorąc pod uwagę wyniki osiągane w kategorii młodzieżowej.

Hindley jako orlik na koncie zapisał kilka wartościowych wyników, w tym trzecią lokatę w młodzieżowym Giro d’Italia (2017) oraz 5. w Tour de l’Avenir (2016). W zawodowym peletonie na koncie ma 2. lokatę w Tour de Pologne (2019) oraz zwycięstwo w Herald Sun Tour (2020).

Oglądałem Giro jako dziecko i marzyłem, by kiedyś nałożyć koszulkę lidera Grand Touru. To coś wspaniałego. Nie mam wyrzutów co do etapu na Stelvio: wygraliśmy go i nie mogę zmienić tego, jak się on potoczył

– mówił, odnosząc się do taktyki nieatakowania Geoghegana Harta w starciu na królewskim etapie by umożliwić przejęcie maglia rosa Keldermanowi.

Tao już pokazał, że radzi sobie dobrze na czasówkach. Jutrzejszy etap to jednak wysiłek po trzech tygodniach zmagań. Ja wiem jedno: umrę na rowerze, by utrzymać tę koszulkę. To będzie wyścig prawdy

– zapewnił.