Koronawirus rozlał się po całej Europie, a siedem WorldTeamów ze względów bezpieczeństwa odpuściło sobie wszystkie starty. Według Patricka Lefevere’a kryje się za tym drugie dno.
Szef Deceuninck-Quick Step w programie telewizyjnym stacji VRT powiedział, że część ekip może ukrywać przypadki zarażenia się SARS-CoV-2.
Podejrzewam niektóre zespoły o nieszczerość. Może zmagają się z koronawirusem i trzymają to w tajemnicy. Takie rzeczy mówi się w peletonie
– wyjawił Lefevere.
Belg podczas programu nie powstrzymał się też od złośliwości.
Współczuję Gregowi Van Avermaetowi i jego kolegom, którzy nie mogą startować. Rozumiem też punkt widzenia Ineos. Stracili swojego dyrektora sportowego [Nicolasa Portala]. Ale posiadając 40 milionowy budżet też postałbym w domu, z cygarem i whiskey.
Inne zmartwienia ma Mauro Vegni. Dyrektor RCS Sport w zeszłym tygodniu odwołał Strade Bianche, Mediolan-San Remo, Tirreno-Adriatico i Giro di Sicilia. Od tego czasu sytuacja we Włoszech uległa znacznemu pogorszeniu. Kraj do 3 kwietnia praktycznie pozostanie zamknięty, a do początku Giro d’Italia w Budapeszcie jest mniej niż 2 miesiące.
Próbujemy teraz przenieść odwołane wyścigi na inny termin. O zawieszeniu Giro [9-31 maja] nie chcę nawet myśleć. Oznaczałoby to złożoną sytuację nie tylko dla kolarstwa i innych sportów, ale również dla całych Włoch. To byłaby katastrofa
– ostrzegł Vegni, w rozmowie ze “Sporza”.
Marta Lach zawojowała Luksemburg. Olga Wankiewicz i Rafał Majka na podiach. Nowość dla zawodniczek hiszpańskiej Vuelty. Wiadomości i wyniki z…
Florian Lipowitz sensacyjne zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Tour de Romandie. Kim jest 23-letni Niemiec z Bora-hansgrohe?
Zespół LIdl-Trek wygrała jazdę drużynową na czas, otwierającą wyścig La Vuelta Femenina.
Dorian Godon (Decathlon AG2R La Mondiale) wygrał w Vernier na zakończenie wyścigu Tour de Romandie.
Marta Lach wygrała wyścig w Luksemburgu. Olga Wankiewicz na podium w Czechach. Wiadomości i wyniki z 27 kwietnia.
Richard Carapaz (EF Education-EasyPost) triumfował na mecie czwartego, królewskiego etapu Tour de Romandie.
Zobacz komentarze
Oj może mieć rację z tym drugim dnem
a dla mnie to stary zazdrośnik, któremu zabrano nieco grosza , przypomina mi trochę galaktycznych bajkopisaczy z cyrku ksw...
A ja mu zazdroszczę, że przy małym budżecie jego grupa corocznie wyrywa tyle zwycięstw, a nasza grupa, której życzę jak najlepiej w tym sezonie na zero
Tego mu nie odmawiam...co nie oznacza, że pitoli głupoty w ostatnim czasie.