Alexander Kristoff zaokrąglił się na Tour de France

Alexander Kristoff liczy się z tym, że nigdy więcej nie wystartuje w Tour de France. 32-letni Norweg nie zdobył mocnej pozycji w UAE Team Emirates i w tym roku zostanie zesłany na Giro d’Italia.

Do Francji pojedzie Fernando Gaviria, do którego mają należeć finisze z peletonu. W górach powalczą Tadej Pogacar i Fabio Aru.

Mam nadzieję kiedyś wrócić na Tour, ale nie wiadomo jak to się ułoży. Może moja ostatnia “Wielka Pętla” jest już za mną. Nam nadzieję, że jednak wciąż nie

– powiedział w “Cyclingnews”.

Zwycięzca na Polach Elizejskich w 2018 roku, wrócił do ostatniego, nieudanego startu w TdF, tak dla Norwega, jak i dla całej drużyny z Emiratów Arabskich.

Wiele rzeczy się na to złożyło. Przede wszystkim byłem za ciężki. Wyścig zacząłem z wagą 77,9 kg, a po kilku dniach zbliżyłem się do 84 kg. Trudno wtedy coś zdobyć. Myślę, że problem polegał na tym, że jedliśmy zbyt obficie. Może trudno w to uwierzyć, ale niektóre dni nie są wcale tak ciężkie, a gdy jesz lub pijesz za dużo, to łatwo o nadmierne kalorię. Ciało wchłonęło dużo wody i stąd pojawiło się kilka kilogramów, ale pojawiło się też trochę nadmiarowego tłuszczu, bo za dużo jedliśmy. Może nie byliśmy wystarczająco monitorowani, jednak lekarze uważali, że wiedzą co robią. Zespół zdiagnozował, co się stało i już na Vuelcie nie powtórzono tego błędu. Zatrudniono nowego dietetyka, który daje nam więcej wskazówek jak odżywiać się w domu, a podczas wyścigów będziemy lepiej monitorowani. To był jednorazowy błąd i na pewno nie popełnimy takiego samego w tym roku.

Były mistrz Europy sezon rozpocznie w Walencji, następnie zaliczy Clssica de Almeria, Volta ao Algarve, Omloop Het Nieuwsblad, Kuurne-Bruksela-Kuurne, Paryż-Nicea oraz największe wiosenne klasyki.

Trudno jest przygotować się do Giro, gdy zamierza się pozostawać w formie od Mediolan-San Remo do Paryż-Roubaix. Nie pójdę jednak na kompromis. Wszystko podporządkowuję klasykom. Jeśli wypadnę tam dobrze, to sezon zostanie rozliczony. Potem zobaczymy co wydarzy się w Giro

– zaznaczył zwycięzca Mediolan-San Remo 2014 i Ronde van Vlaanderen 2015.