Danielo - odzież kolarska

Vuelta a Espana. Chris Froome: “czasówka to nie etap, na którym można się oszczędzać”

Chris Froome w zadumie

Chris Froome (Team Sky) jako ostatni rozpocznie etap jazdy indywidualnej na czas w Los Arcos i na metę w Logrono zmierzał będzie z zamiarem powiększenia przewagi nad rywalami w walce o czerwoną koszulkę lidera Vuelta a Espana.

Brytyjczyk prowadzi w wyścigu od trzeciego etapu i nic nie wskazuje na to, by ktoś mógł mu przeszkodzić w drodze po pierwszy w karierze triumf w Madrycie. Pozostaje mu tylko utrzymać koncentrację i robić swoje.

Minuta przewagi nad rywalami po dwóch tygodniach ścigania to dobra pozycja wyjściowa przed ostatnim tygodniem zmagań. Bardzo duża w tym zasługa mojej ekipy. Niedzielny etap był świetną tego demonstracją. Byliśmy pod presją ze wszystkich stron, ale nie spanikowaliśmy i sobie poradziliśmy. Celem było zachowanie kontroli i utrzymanie koszulki lidera

– wyjaśniał Froome w dniu przerwy.

40 kilometrów walki z samym sobą może rywalom “Frumiego” odebrać resztki nadziei na pokonanie kolarza Sky. On sam nie nastawia się na wielkie zyski.

Czasówka to etap na który czekam, na pewno będzie to jeden z decydujących odcinków. Nie spodziewam się wielkich zysków, ale jeśli uda mi się powiększyć prowadzenie, to fantastycznie

– zapowiedział Brytyjczyk.

Froome dobrze powinien czuć się na długiej i lekko pofałdowanej trasie dzisiejszego etapu, ale dwa kolejne odcinki – zakończone krótszymi i stromymi podjazdami do Los Machucos i Santo Toribio de Liébana – sprzyjały będą kolarzom bardziej eksplozywnym.

O ile Froome w teorii nie jest kolarzem świetnie radzącym sobie w takich końcówkach, w przeszłości pokazał, że potrafi zminimalizować straty, jadąc własnym tempem i przyciskając w samej końcówce. Dobra postawa na Xorret del Cati i zwycięstwo na Cumbre del Sol przemawiają tu mocno za Brytyjczykiem.

Jadę z dnia na dzień, ale mam w tyle głowy Angliru. Po czasówce mamy za to finisz na Los Machucos. Trudno o tym myśleć, czasówka to nie etap, na którym można się oszczędzać. Niemniej jednak pojadę ją myśląc o Machucos, bo to będzie spory wysiłek

– powiedział.