Zapowiedź 2. etapu Tour de France. 2 lipca: Düsseldorf – Liege (203,5 km).
Jazda ze stolicy Nadrenii Północnej Westfalii do Liège – stolicy francuskojęzycznej części Belgii. Miasto kojarzone przez wszystkich z kwietniowym monumentem Liege-Bastogne-Liege tym razem powinno ujrzeć sprinterski finał, gdyż mały podjazd Côte d’Olne (kat. 4; 1,3 km; 4,7%), leżący 20 kilometrów przed metą, nie popsuje szyków najszybszym nogom w peletonie.
Końcowe kilometry bez ostrych zakrętów. Będzie jednak nerwowo, jak to ma miejsce na początkowych etapach, zwłaszcza że może chwilami popadać, a przede wszystkim zapowiadany jest boczny wiatr. Kraksy, ranty, sporo dramaturgii.
Lotna premia: 82,5 km
Górskie premie:
Côte de Grafenberg (6,5 km; kat. 4; 1,4 km; 4,5%)
Côte d’Olne (183 km; kat. 4; 1,3 km; 4,7%)
Start do etapu o godz. 12:03, planowany finisz: 17:01-17:27.
mapki: ASO/Geoatlas
Przemek Kalita
2 lipca 2017, 09:25 o 09:25
Mimo wszystko, właśnie za to kochamy ten sport 🙂
Daniel Wu
2 lipca 2017, 09:25 o 09:25
2017 ;]
Mateusz Cieśliński
2 lipca 2017, 19:06 o 19:06
Bardzo fajnie zapowiada się obecny TdF, bardzo czujnie liderzy jadą i przyznam szczerze czekam na środę i pierwszy konkretny etap z góreczką 😉 Bardzo mi się jazda Majki, a Kwiatek jak na razie rewelacja oby tak dalej. Na swoim blogu co dzienny felietonik wrzucam. Jestem ciekaw bardzo reakcji Sagana po dzisiejszym etapie. Troszkę za szybko go wypuścili, a Kittel skorzystał. Jak myślicie ten nerwowy Froome to tylko kraksa czy jednak nie jest taki pewny swoich sił ?