Fabio Aru postawi na parę Giro-Vuelta

Fabio Aru wyciąga wnioski z nieudanego sezonu i wraca na sprawdzoną ścieżkę.

Kolarz Astany w minionym roku święcił wielkie triumfy. Podczas Giro d’Italia uległ jedynie Alberto Contadorowi, a w Vuelta a Espana sięgnął po swój pierwszy triumf w wielkim tourze.

Kolejnym krokiem w karierze 26-latka z Sardynii był debiut na trasie Tour de France. Rzucony na głębokie wody nie poradził sobie z falą, ponieważ ukończył wyścig dopiero na 13. miejscu. Co gorsze nie odnalazł swojej formy od początku do końca sezonu 2016.

Po tym doświadczeniu w następnym roku Aru ma wrócić do sprawdzonego systemu Giro-Vuelta. Tak zapowiada dyrektor Astany Aleksandr Shefer w “La Gazzetta dello Sport”.

Po odejściu Vincenzo Nibaliego do Bahrain-Merida kazachska ekipa będzie miała problem z wystawieniem lidera na Tour de France. Swoje aspiracje do tej roli zgłosił już Jakob Fuglsang. Wicemistrz olimpijski z Rio de Janeiro liczy, że otrzyma szansę od kierownictwa Astany.

Za wcześnie o tym mówić, ale istnieje szansa, że pojadę na klasyfikację generalną. Vincenzo odszedł, a nie ma nikogo nowego na jego miejsce. Chciałbym, żeby dano mi jeszcze jedną szansę

– mówi Duńczyk, który w 2013 ukończył Tour na 7. miejscu.