Danielo - odzież kolarska

Tour de France 2015: Sky z policyjną obstawą, francuski psycholog z pytaniami do Froome’a

Po ataku moczem na Chrisa Froome’a zespół Sky otrzymał policyjną obstawę. Drużynowy autokar ubezpieczany jest przez sześciu funkcjonariuszy.

Przypomnijmy, że do haniebnego incydentu doszło trzy dni temu. Wcześniej prasa, nie tylko kolarska, otwarcie zaczęła wątpić w czystość Brytyjczyka. Zwycięzca Tour de France z 2013 roku winą za całą sytuację obarczył właśnie dziennikarzy, a szef wyścigu Christian Prudhomme zwrócił do kibiców do uszanowania maillot jaune.

Tymczasem psycholog sportu z Paryża Pierre Sallet w programie telewizyjnym Stade 2 zadał kilka pytań „Białemu Kenijczykowi”. Sallet, który sławę zdobył swoim raportem o mikrodozowaniach, wyliczył, że na zwycięskim etapie do La-Pierre-Saint-Martin Froome generował 7,04 watów na kilogram masy ciała.

Froome znalazł się w sytuacji, w której powinien poinformować nas o swoim fizjologicznym profilu, który uwiarygodniłby jego wyniki sportowe. Wszyscy kolarze, którzy w przeszłości generowali 7 watów, byli uwikłani w afery dopingowe

– tłumaczył Sallet.

Dave Brailsford, menadżer Sky, nie jest zwolennikiem podobnego rozwiązania.

Z takimi matematycznymi obliczeniami trzeba być bardzo ostrożnym. Nie chodzi przecież o rzeczywistą wagę Chrisa, tylko o szacunki

– powiedział Brailsford sugerując, że powinno się wprowadzić obok funkcjonujących paszportów biologicznych również tzw. paszporty watów, które zawierałyby wszelkie wydolnościowe parametry kolarzy, jak i progres wyników. W 2011 roku pierwszy raz o takim paszporcie mówił Max Testa.

Froome podkreślił, że wszelkie zarzuty dopingowe mijają się z celem.

Czasy się zmieniły. Nie mamy do czynienia już z Dzikim Zachodem, jak dziesięć, piętnaście lat temu. Na pewno są jeszcze kolarze, którzy ryzykują, ale to mniejszość

– mówił aktualny lider „Wielkiej Pętli”.

fot. ASO/B.Bade