Simon Gerrans podczas treningu na rowerze górskim w niedzielne popołudnie złamał lewy obojczyk.
Lider grupy Orica-GreenEdge zostanie dziś poddany operacji, po której czeka go około dziesięciodniowy rozbrat z rowerem. Oznacza to, że nie obroni na początku stycznia tytułu mistrza Australii ze startu wspólnego, jak również nie będzie gotowy na Tour Down Under (20-25 stycznia).
Niestety, nie ma żadnego znaczenia jak przebiegać będzie rehabilitacja, ponieważ o ściganiu na wysokim poziomie w styczniu mogę zapomnieć. Biorąc to pod uwagę lepiej będzie spokojnie wracać do zdrowia i nie spieszyć się z powrotem do wyścigów
– powiedział 34-letni wicemistrz świata z Ponferrady.
Boli, że nie powalczę o obronę tytułów w mistrzostwach kraju i Tour Down Under. Bardzo lubię te starty i wiem jak ważne są dla zespołu. Patrząc na to z boku, moje myśli mogę przekierować na inne cele w dalszej części sezonu i przystąpić do nich bardziej wypoczęty
– dodał Gerrans.