Danielo - odzież kolarska

Bezrobotni wystąp

Mają znane nazwiska, mają sukcesy, brak im jednak jednej rzeczy: zespołu na sezon 2014. O kim mowa?

Chris Horner: w zeszłym roku startował w koszulce RadioShack-Leopard i mimo problemów ze zdrowiem w pierwszej połówce roku wygrał Vuelta a Espana, stając się najstarszym zawodnikiem w historii, który triumfował w grand tourze. Ostatnio pojawiła się informacja, że 42-letni Amerykanin rozmawia z duńskim zespołem kontynentalnym Christina Watches.

Francis de Greef: niezły góral, który w ostatnich latach w Giro d’Italia czy Vuelta a Espana zajmował miejsca w top 20. Lotto-Belisol postanowiło jednak po sześciu latach nie przedłużać z nim umowy. Podobno de Greef pertraktuje z belgijskim zespołem Pro-Conti Wanty Group Gobert.

Samuel Sanchez: mistrz olimpijski z Pekinu (2008) miał po rozpadzie baskijskiego Euskaltel-Euskadi związać się z Saxo-Tinkoff. Nic z tego nie wyszło. Zainteresowana była Colombia. Również nic z tego nie wyszło. Jeśli nie podpisze kontraktu, zapewne zakończy swoją bogatą karierę.

Grega Bole: silny zawodnik, któremu leżą jednodniówki, albo zakończy przygodę z zawodowym peletonem, albo wróci do Słowenii i zakotwiczy w kontynentalnym Adria Mobil. Bole ma 28 lat, w 2011 roku zwyciężył w GP Plouay. Ostatnio jeździł dla Vacansoleil-DCM.

Danilo Napolitano: 32-letni Włoch być może zakotwiczy w Yellow Fluo, ale wszystkie znaki na niebie wskazują na to, że były kolarz grupy Accent Jobs zawiesi buty na kołku.

Jurgen van Goolen: podobnie jak Napolitano odszedł z Accent Jobs. 33-latek startował kiedyś dla Quick Step, w 2008 roku w koszulce Saxo Bank był szesnasty w Vuelta a Espana.

Allan Davis: australijskiego sprintera świetnie pamiętamy z tras Tour de Pologne. Przez dwa ostatnie lata jeździł dla Orica-GreenEdge, nie otrzymał jednak żadnych nowych propozycji. Nie jest wykluczony transfer 33-latka do Drapac Porsche.

Julien El Fares: był w kadrze rozwiązanej ekipy Sojasun, Na swoim koncie ma kilka niezłych rezultatów w mniejszych wyścigach etapowych. Na początku swojej kariery wygrał odcinek Tirreno-Adriatico, był najlepszy w Tour de Wallonie. Angaż w grupie Continental dla 28-letniego w ogóle nie wchodzi w rachubę.

Dominique Rollin: po trzech latach w FDJ menadżer Marc Madiot nie dał Francuzowi nowego kontraktu. 32-latek w sezonie 2011 uplasował się na 15. lokacie w Ronde van Vlaanderen. Rollin w przyszłości może poświęcić się studiom.

Steffen Radochla: 35-letni Niemiec znajdował się w składzie Euskaltel, który ściągnął go z powodu pokaźnego bagażu punktowego. Sprinter będzie miał problemy z przejściem do zespołu z drugiej czy trzeciej dywizji. Jest o krok od zakończenia kariery.

Tomasz Marczyński: dwa ostatnie lata spędził w Vacansoleil. W tym czasie potrafił przyjechać 13. w Vuelta a Espana (2012), ale zeszły sezon to sportowa porażka. 29-latek łączony był z Wanty – Groupe Gobert, a nawet kontynentalnym ActiveJet, jednak jego przyszłość ciągle jest owiana tajemnicą.