Mechaniczny doping był już tematem w trakcie Giro d’Italia, jest też w Tour de France. Do tej pory przeprowadzono trzy kontrole.
Kontrolerzy sprawdzają podczas Giro d’Italia rowery zawodników. Szukają ukrytych w ramie motorków, czyli ponownie jesteśmy przy temacie tzw. moto-dopingu.
Włoska policja przeprowadza w trakcie tegorocznej 98. edycji Giro d’Italia kontrole. Na celowniku znaleźli się nie tyle sami zawodnicy, co ich rowery.
Pod koniec stycznia w życie weszły ostre kary za tzw. moto-doping czyli słynne już tajemnicze silniczki ukryte w rurach podsiodłowych.