Marc Hirschi zaczął sezon 2021 na trasie Volta a Catalunya. Po przekładaniu pierwszego startu w barwach UAE Team, Szwajcar pojawił się wreszcie na starcie worldtourowego wyścigu.
22-latek, który do Katalonii przyjechał po dwutygodniowym zgrupowaniu na Teneryfie, pierwszy etap ukończył na 23. miejscu, w grupie, którą na mecie ubiegła czteroosobowa ucieczka prowadzona przez Andreasa Krona (Lotto Soudal).
Hirschi, który w tajemniczych okolicznościach z Team DSM przeszedł na początku stycznia do UAE Team Emirates, o okolicznościach transferu mówić nie może, gdyż całość objęta jest klauzulą poufności. Szwajcar dotychczas na pytania prasy odpowiadał zdawkowo, a ponieważ zapowiadany pierwotnie start w UAE Tour nie doszedł do skutku, okazji ku zwierzeniom nie miał wielu.
W Katalonii opóźnienie startów przypisał kłopotom zdrowotnym.
Miałem opóźnienie w przygotowaniach po zabiegu usunięcia zęba mądrości, miałem też problemy z biodrem. Zdecydowaliśmy, że lepiej wystartować na dobre nieco później
– cytuje Szwajcara „Cyclingnews”.
Celem Hirschiego są ardeńskie klasyki. W barwach zespołu Sunweb, jesienią ubiegłego roku, Hirschi wygrał Strzałę Walońską oraz zajął 2. miejsce w Liege-Bastogne-Liege.