Danielo - odzież kolarska

Tour de Pologne 2023: etap 5 – mapki/przekroje

Zapowiedź 5. etapu Tour de Pologne 2023. 2 sierpnia (środa): Pszczyna – Bielsko-Biała (198,8 km).

Teoretycznie środowa próba to ostatnia szansa dla specjalistów od górskiego terenu, aby coś ugrać, choć układ końcówki nie sprzyja atakom. Podjazdy Beskidu Śląskiego są oddalone od mety i ciężko się spodziewać znacznych ruchów w peletonie. W Bielsku-Białej prawdopodobny jest finisz z przerzedzonego peletonu, finisz na nodze ubitej 3000 metrów przewyższenia.

Profil 5. etapu Tour de Pologne 2023

Zawodnicy wyruszą z Pszczyny, debiutującej na trasie Wyścigu Dookoła Polski. Jej korzenie sięgają XIV wieku, a jej główną atrakcją jest neobarokowy zamek, przebudowany w celu uzyskania obecnego kształtu w XIX wieku. Oprócz tego znajduje się tu murowana brama chińska z XX wieku.

Zawodnicy w pierwszej części będą trzymać się płaskich dróg, między innymi okrążając sztucznie powstałe Jezioro Goczałkowickie, zajmujące 32 kilometry kwadratowe. Za Skoczowem trasa prowadzi w okolice gór – wcześniej do minięcia jest lotna premia w Ustroniu, miasteczku uzdrowiskowym. Tu też czeka pierwsza hopka (900 metrów; 7,4%).

Następnie, po minięciu Wisły, peleton skieruje się na jeszcze bardziej wymagający teren. Pierwszy podjazd na planie prowadzi pod Zameczek, w okolice wybudowanej w okresie międzywojennym rezydencji prezydenckiej. Ta wspinaczka, znana również jako Przełęcz Szarcula, jest krótka, bo tylko nieco ponad dwukilometrowa, ale konkretna, gdyż średnie nachylenie wynosi niemal 8%, a maksymalne przekracza 15%. Pierwsza selekcja jest możliwa właśnie tu. Na szczycie zawodnicy miną stadion biegowy na Kubalonce.

Po krótkim zjeździe zawodnicy wpadną na lotną premię w Istebnej, a następnie zaliczą niekategoryzowaną Przełęcz Koniakowską z jej łatwiejszej strony (6,5 km; 4,8%). Za zjazdem z tej góry z kolei czeka podjazd na tę samą przełęcz, lecz z nowej strony, przez wieś Ochodzita. Organizatorzy skategoryzowali tu całe 7 kilometrów wspinaczki, kluczowe są jednak ostatnie trzy. Tam średnie nachylenie wynosi 8% – będą to zatem kolejne pionowe metry, które wejdą w nogi.

Następnie peleton zjedzie drogą wcześniej użytą jako podjazd do Istebnej i ponownie ruszą pod górę, wracając na Kubalonkę (3,5 km; 6%). Ten podjazd również jest niekategoryzowany, a z niego zawodnicy trafią do Wisły.

Ostatnim podjazdem na planie dnia jest Salmopol, powracający na trasę Tour de Pologne po kilkuletniej przerwie. Jest to długa wspinaczka, która wbrew wskazaniom oficjalnego profilu nie jest bardzo stroma – nachylenie w drugiej części wynosi średnio 6-7%, tylko momentami przekraczając 10%. Na przełęczy, będącej “dachem” tegorocznego Tour de Pologne, przyznana będzie premia im. Joachima Halupczoka, upamiętniająca zmarłego w 1994 roku mistrza świata amatorów z 1989 i srebrnego medalisty olimpijskiego w jeździe drużynowej na czas z Seulu z 1988 roku.

Celem dla zawodników jest Bielsko-Biała, powstała w wyniku fuzji pomiędzy śląskim Bielskiem i małopolskiej Białej w 1951 roku. Wielu łączy to miasto z Studiem Filmów Rysunkowych, wśród innych atrakcji są tu m.in. zabytkowe centra dwóch byłych miast.

Tym razem po zjeździe z Salmopolu zawodnicy nie zaliczą przełęczy Przegibek, a pojadą prosto do stolicy Podbeskidzia, po drodze zaliczając również lotną premię w Wilkowicach. Po przejechaniu przez centrum miasta zawodnicy wpadną na rundy – takie same, jak przy poprzednich wizytach Tour de Pologne w mieście. Końcowe 2,5 kilometra, prowadzące po al. Armii Krajowej, mają nachylenie ok. 3-4%, co powinno utrudnić finałowy sprint.

W latach 2018-2021 etapy w Bielsku-Białej wygrywali kolejno Michał Kwiatkowski, Luka Mezgec, Richard Carapaz i Nikias Arndt, za każdym razem finiszując z przerzedzonego peletonu. Wiele wskazuje na taki scenariusz również i w tym roku – wielu faworytów, w tym Michał Kwiatkowski (Ineos Grenadiers) i João Almeida (UAE Team Emirates) myślami będą przy czwartkowej czasówce i nie będą skłonni do atakowania z daleka. Matej Mohoric (Bahrain Victorious) może chcieć polować na istotne sekundy.

Premie górskie:
Zameczek (73,4 km – 125,4 km przed metą; 2,3 km; 8,6%, maks. 15,8%, kat. 2)
Ochodzita (107,2 km – 91,6 km przed metą; 7,3 km; 4,1%, maks. 12,3%, kat. 1)
Salmopol (142,1 km – 56,7 km przed metą; 8,5 km; 5%, maks. 12,3%, kat. 1 im. Joachima Halupczoka)

Lotne premie:
Ustroń (52 km – 146,8 km przed metą)
Istebna (80,1 km – 118,7 km przed metą)
Wilkowice (159,6 km – 39,2 km przed metą)

Start honorowy do etapu o godz. 11:45, start ostry – 11:50 po 2,3-kilometrowym odcinku neutralnym. Planowany finisz: 16:15-16:48.

mapki i profile: LangTeam