Tour de France 2023: etap 11 – przekroje/mapki

autor: Mikołaj Krok :: 11 lipca 2023, 18:10@miki_krok

Zapowiedź 11. etapu Tour de France 2023. 12 lipca (środa): Clermont-Ferrand – Moulins (179,8 km).

Powrót sprinterów. Na trasie wyrosną jedynie niewielki hopki, które w niczym nie powinny skomplikować życia najszybszym w stawce.

Etap rozpocznie się w posiadającym bogatą historię Clermont-Ferrand, jednym z najstarszych miast Francji – pochodzeniem sięga czasów Greków i Rzymian. Przez wieki przewalały się różne plemiona i ludy, które podbijały te tereny. Miasto jest najważniejszym ośrodkiem w okolicach wulkanicznych szczytów Masywu Centralnego. Główną atrakcją jest gotycka katedra, wybudowana pomiędzy XIII a XIX wiekiem na terenie dawnego rzymskiego forum. Ponadto znajduje się tu bazylika z XIII wieku.

Peleton będzie jechać na północ, przez centralną Francję. Kilka kilometrów po starcie, jeśli podniosą głowy, zawodnicy zobaczą m.in. XII-wieczną kolegiatę w Ennezat, a w Chaptuzat, gdzie stoi XIII-wieczny zamek, zaliczą krótki kategoryzowany podjazd (1,9 km; 5%; kat. 4). Następnie wjadą do departamentu Allier, jako pierwsze zaliczając miasteczko Ebreuil, gdzie wydobywano wapno. Stoi tam sięgające X wieku opactwo. W tych okolicach pojawi się również drugi podjazd, Côte du Mercurol (2,9 km; 4,6%; kat. 4), a także lotna premia w Lapeyrouse.

Następnie zawodnicy przejdą niedaleko Commentry, dawnego miasta górniczego, poczym wpadną do Montluçon, przez wielu uznawanego za geograficzne centrum kraju nad Sekwaną. Stąd pochodził Roger Walkowiak, mający polskie korzenie triumfator Tour de France z 1956 roku. W centrum stoi XI-wieczny zamek. Kilka kilometrów za miastem trasa zacznie prowadzić bardziej na wschód.

W drugiej części czeka kolejny łagodny podjazd, Côte de la Croix Blanche (1,6 km; 5,4%; kat. 4). Niewiele przed metą zawodnicy miną Souvigny, gdzie znajdują się groby rodziny Burbonów.

Celem jest położone nad rzeką Allier miasto Moulins, debiutujące na trasie Tour de France – jak dotąd było jedyną prefekturą (stolicą) francuskiego departamentu, która nie gościła “Grande Boucle”. Jest stolicą historycznego regionu Burbonia, a dawniej zasiadali tu hrabiowie rodu Burbonów. Wiele tutejszych budynków, w tym katedra i dwie wieże, pochodzą z XV wieku. W katedrze znajduje się znany we Francji tryptyk z tego samego okresu.

Dojazd na kreskę nie jest przesadnie skomplikowany. Dwa kilometry przed metą zawodnicy skręcą w prawo, po czym około 1,5 kilometra przed finiszem zaliczą lekkie łuki kolejno w prawo i w lewo. Końcowa prosta ma 1300 metrów długości.

Sprinterzy dostaną zatem kolejną okazję, aby walczyć. Jasper Philipsen (Alpecin-Deceuninck) celuje w czwarte zwycięstwo etapowe, walczyć powinni ponadto Caleb Ewan (Lotto-Dstny) i Phil Bauhaus (Bahrain Victorious), a także Biniam Girmay (Intermarche-Circus-Wanty), Fabio Jakobsen (Soudal-Quick Step), Dylan Groenewegen (Jayco AlUla), Wout Van Aert (Jumbo-Visma), Mads Pedersen (Trek-Segafredo), czy jadący w Bora-hansgrohe Jordi Meeus i Danny van Poppel.

Premie górskie:
Côte de Chaptuzat-Haut (31,8 km – 148 km przed metą; 1,9 km; 5%; kat. 4)
Côte du Mercurol (49,5 km – 130,3 km przed metą; 2,9 km; 4,6%; kat. 4)
Côte de la Croix Blanche (11,5 km – 61,3 km przed metą; 1,6 km; 5,4%; kat. 4)

Lotna premia:
Lapeyrouse (70,5 km – 109,3 km przed metą)

Start honorowy do etapu o godz. 13:05, start ostry – 13:25 po 10,3-kilometrowym odcinku neutralnym. Planowany finisz: 17:19-17:42.