Zapowiedź 6. etapu Tour de Pologne 2022. 4 sierpnia (czwartek): Nowy Targ, Gronków – Stacja Narciarska Rusiński (11,8 km – jazda indywidualna na czas).
Kluczowy etap na trasie tegorocznego Tour de Pologne to prowadząca łagodnie pod górę próba jazdy na czas na Podhalu. Dystans może nie jest porywający, lecz wobec ścisku w klasyfikacji generalnej wyłoni zwycięzcę wyścigu, przed ostatnim odcinkiem do Krakowa.
Takiego etapu na Tour de Pologne nie było od roku 2005 roku i czasówki na karpacki Orlinek, która padła łupem Thomasa Dekkera. Od tego czasu etapy jazdy indywidualnej na czas prowadziły w płaskim terenie.
Rampa startowa znajdzie się w debiutującej na trasie Tour de Pologne wsi Gronków, założonej w XVI wieku i liczącej ponad 1400 mieszkańców. Stąd zawodnicy wyruszą na południe, wzdłuż doliny rzeki Leśnica.
Trasa delikatnie wznosi się od samego początku, jednak za startem nachylenie będzie łagodne, w okolicach 1-2%. Z każdym kilometrem podjazdu pod Wierch Rusiński będzie nieco trudniej, a najtrudniejsze będą ostatnie 2,5 kilometra, na których średnia stromizna doskakuje do 5,5%.
Nie jest to jakaś szczególnie wymagająca wspinaczka, a zważywszy na krótki dystans etapu, trudno się spodziewać zmian rowerów na trasie. Zawodnicy chcący pokonać górkę na rowerach szosowych, powinni myśleć o starcie na takowych, mocniejsi mogą zaś chcieć wjechać na rowerze czasowym.
Podjazd zakończy się dwa kilometry przed metą, do której doprowadzi około kilometrowy zjazd i odcinek “fałszywego płaskiego”. Kreska zostanie namalowana w Stacji Narciarskiej Rusiński, również debiutującej na trasie Tour de Pologne jako miasto etapowe.
W kontekście klasyfikacji generalnej niewielką przewagę ma Sergio Higuita (Bora-hansgrohe), lecz wybronienie jej będzie dla Kolumbijczyka zadaniem niemal niewykonalnym. Naciskać powinien mocno jadący w górach i na czas Ethan Hayter (Ineos Grenadiers), a na papierze kandydatami do zwycięstwa są również Remi Cavagna (Quick-Step Alpha Vinyl) i Matteo Sobrero (BikeExchange-Jayco).
Z czołówki niezły wynik może wykręcić również Pello Bilbao (Bahrain Victorious), różnie za to może być z Quintenem Hermansem (Intermarche-Wanty Gobert-Materiaux) i Stephenem Williamsem (Bahrain Victorious). Nie należy także przekreślać, w kontekście walki o podium, Diego Ulissiego (UAE Team Emirates), Richarda Carapaza (Ineos Grenadiers) i Lucasa Hamiltona (BikeExchange-Jayco), mających ten sam czas, co lider.
Start pierwszego zawodnika o godz. 13:54, ostatniego – 16:20.
grafiki: LangTeam