Danielo - odzież kolarska

Vuelta a Espana 2021: etap 8 – przekroje/mapki

Zapowiedź 8. etapu Vuelta a Espana 2021. 21 sierpnia (sobota): Santa Pola – La Manga del Mar Menor (173,7 km).

Kolejna próba dla sprinterów w południowo-wschodniej części Hiszpanii, przebiegająca przez nadmorskie kurorty. Scenariusz zapowiada się na podobny do tego z poprzednich sprinterskich etapów – jeżeli nie powieje, w końcówce należy spodziewać się tylko potyczki sprinterów.

Ulokowane nad morzem miasteczko Santa Pola, latem znaczący kurort turystyczny, będzie pełniło rolę miasta startowego. Zostało wybudowane na ruinach dawnego rzymskiego miasta – w XVI wieku, po powstaniu zamku, zaczął się ponowny rozwój w tych okolicach. Obok znajduje się aktywna salina, mająca znaczący wpływ na lokalną gospodarkę, z zabytków stoją tu cztery XVI-wieczne wieże, a także pozostałości po Rzymianach, w tym ruiny willi z IV wieku p.n.e.

Trasa w pierwszej części prowadzi wzdłuż morza, narażając zawodników na wiatr. W Guardamar del Segura znajdują się pozostałości miasta Fenicjan, z lat XIII-VI wieku p.n.e, zaś następne miasto – Torrevieja – ma dwa słone jeziora o różowej barwie. Takie jeziora, lecz o typowej barwie, znajdują się również w San Pedro del Pinatar, gdzie stoi XVI-wieczny kościół. W San Javier z kolei znajduje się akademia hiszpańskich Sił Powietrznych.

Następnie kolarze trafią w okolice Cartageny, gdzie zabytkami są wiatraki z XVII i-XIX wieku, w tym ten stojący w znajdującym się na trasie Torre-Pacheco. Samo miasto portowe zorganizuje lotną premię, dającą sekundowe bonifikaty, niemal 70 kilometrów przed metą. Istnienie miasta Cartagena, założonego na podobieństwo Kartaginy w Afryce Północnej, przypomina o wojnach punickich: wojnach Republiki Rzymskiej z Kartageną w III i II wieku p.n.e., które stanowiły jeden z większych epizodów walki o panowanie na Morzu Śródziemnym. Dziś znajduje się tu jedna z głównych baz marynarki hiszpańskiej. Za miastem trasa stanie się nieco bardziej kręta, a ciągnąca się wcześniej po płaskim terenie trasa poprowadzi delikatnie pod górę. Dwie “hopki” mają około 2,5-3 kilometra długości i średnie nachylenie 5-6%, dla sprinterów zatem nie powinny stanowić szczególnego wyzwania.

Celem dla zawodników będzie mierzeja La Manga, rozdzielająca Morze Śródziemne od Morza Mniejszego. Przez ostatnie osiem kilometrów zawodnicy przejadą po mierzei, która rozpoczyna się w Cabo de Palos, wyposażonym w XIX-wieczną latarnię, następnie będą jechać przez bogate w infrastrukturę turystyczną miasteczko La Manga. Momentami pojawią się tu delikatne łuki, szczególnie niebezpiecznych momentów jednak nie widać. Na ostatnim kilometrze czeka łuk w prawo, a około 500 metrów przed metą – delikatna szykana lewo-prawo.

Należy zatem spodziewać się kolejnej na trasie tegorocznego wyścigu rywalizacji sprinterów. W dwóch dotychczasowych pojedynkach wygrał Jasper Philipsen (Alpecin-Fenix), ponadto jedno zwycięstwo na koncie ma Fabio Jakobsen (Deceuninck–Quick-Step). Choć oni są zatem głównymi faworytami, do ich sukcesów nawiązać będą chcieli Michael Matthews, Luka Mezgec (obaj BikeExchange), Alberto Dainese (Team DSM), Juan Sebastian Molano (UAE Team Emieates), Jon Aberasturi (Caja Rural – Seguros RGA), Arnaud Demare (Groupama-FDJ), Martin Laas i Jordi Meeus (obaj Bora-hansgrohe).

Lotna premia:
Cartagena (104,5 km – 69,2 km przed metą)

Start honorowy do etapu o godz. 13:18 start ostry – 13:34 po 8,3-kilometrowym odcinku neutralnym.
Planowany finisz: 17:20-17:42.

grafiki: Unipublic