Mistrz świata Mathieu van der Poel (Alpecin-Fenix) wygrał w Namur drugą część Puchar Świata w kolarstwie przełajowym.
Holender trasę w stolicy regionu Walonia pokonał szybciej od Belga Wouta van Aerta (Jumbo-Visma) i Brytyjczyka Toma Pidcocka (Trinity Racing).
Najcięższa próba podczas całego sezonu przełajowego rozegrała się na wzgórzu przy cytadeli w Namur. Liczne podjazdy, strome zjazdy, śliska nawierzchnia, idący w górę odcinek bruku, tworzyły arenę, na której trudno było o chwilę oddechu, a bardzo łatwo o przykry błąd. Obsada dopisała, gdyż na starcie zameldowała się w komplecie czołówka zimowego kolarstwa.
Początek fatalnie ułożył się dla Eliego Iserbyta (Pauwels Sauzen-Bingoal). Mistrza Europy, którego rok temu pokonał w Namur deszcz i chłód, tym razem zatrzymał defekt, eliminujący Belga z walki o wysoką pozycję.
Prowadzenie najpierw wziął na siebie triumfator pierwszej rundy PŚ, Michael Vanthourenhout (Pauwels Sauzen-Bingoal), nie potrwało to jednak zbyt długo, gdyż swoje tempo narzucił Tom Pidcock. Powstała czołówka, ze wspomnianą dwójką, Van Aertem i Van der Poelem.
Po trzech, z dziewięciu okrążeń, czwórka wciąż trzymała się razem. Pidcock nawet na moment nie zszedł z prowadzenia w grupie i w końcu, na kolejnej rundzie, udało mu się odskoczyć na 11 sekund.
Van der Poel rozpoczął pościg, powoli odrabiając stratę. Holender zbliżył się na 3 sekundy, lecz bezpośredniego kontaktu nie potrafił złapać. Na siódmej rundzie dogonił go za to Van Aert. Dwójka wciąż miała prawo myśleć o zwycięstwie, gdyż przedostatnie kółko rozpoczęła ze stratą 7 sekund do kolarza z Wysp Brytyjskich.
Niewiele później Pidcock został w końcu doścignięty. Po chwili oddechu przyspieszył Van der Poel i metr po metrze rozpoczął budowę swojej przewagi. Anglikowi nie pozostało nic w rezerwie. Van Aert bronił się dłużej, jednak i Belg nie znalazł sposobu na mistrza świata, który uniknął błędów w końcówce, dowożąc nieznaczne prowadzenie do samej mety.
Poz. | Zawodnik | Grupa | Czas |
---|---|---|---|
1. | Mathieu Van Der Poel | Alpecin-Fenix | 1:03:59 |
2. | Wout Van Aert | Jumbo-Visma | 00:03 |
3. | Tom Pidcock | Trinity Racing | 00:11 |
4. | Michael Vanthourenhout | Pauwels Sauzen-Bingoal | 01:07 |
5. | Quinten Hermans | Tormans Cyclo Cross Team | 02:09 |
6. | Lars Van Der Haar | Telenet Baloise Lions | 02:17 |
7. | Toon Aerts | Telenet Baloise Lions | 02:53 |
8. | Daan Soete | Group Hens-Maes Containers | 02:57 |
9. | Corné Van Kessel | Tormans Cyclo Cross Team | 03:25 |
10. | Ryan Kamp | Pauwels Sauzen-Bingoal | 03:31 |
11. | Joris Nieuwenhuis | Team Sunweb | 03:46 |
12. | Gianni Vermeersch | Credishop-Fristads | 03:49 |
13. | Joshua Dubau | 03:52 | |
14. | Thijs Aerts | Telenet Baloise Lions | 03:58 |
15. | Kevin Kuhn | Tormans Cyclo Cross Team | 04:01 |
16. | Timo Kielich | Credishop-Fristads | 04:03 |
17. | Mees Hendrikx | Credishop-Fristads | 04:30 |
18. | Toon Vandebosch | Pauwels Sauzen-Bingoal | 04:47 |
19. | Laurens Sweeck | Pauwels Sauzen-Bingoal | 04:54 |
20. | Felipe Orts Lloret | Teika-BH-Gsport | 05:05 |
21. | Marcel Meisen | Alpecin-Fenix | 05:20 |
22. | Timon Ruegg | 05:27 | |
23. | Ben Turner | Trinity Racing | 05:35 |
24. | Diether Sweeck | Credishop-Fristads | 05:42 |
25. | David Menut | Cross Team Legendre | 05:47 |
26. | Michael Boros | 05:49 | |
27. | Thomas Mein | Tormans Cyclo Cross Team | 05:52 |
28. | Curtis White | 07:30 | |
29. | Sascha Weber | ||
30. | Stan Godrie | ||
31. | Eli Iserbyt | Pauwels Sauzen-Bingoal |
Miszcz
20 grudnia 2020, 21:05 o 21:05
Będą ludzie z tego Pidcocka, oby na szosie podążył śladami MvdP i WvA.
druid
20 grudnia 2020, 21:46 o 21:46
nie oglądałem, ale z opisu wynika jak by to był wyścig stulecia
Raxel
21 grudnia 2020, 08:31 o 08:31
Rewelacyjny wyścig, polecam do obejrzenia na yt, Methieu dzik!