Danielo - odzież kolarska

Tour de France 2020: etap 20 – przekroje/mapki

Zapowiedź 20. etapu Tour de France. 19 września: Lure – La Planche des Belles Filles (36,2 km; jazda indywidualna na czas).

Górskie czasówki po raz ostatni na trasie Touru pojawiały się w latach 2016 i 2004, ale żadna z nich nie została w programie umieszczona po zakończeniu zmagań na górskich odcinkach.

W 2004 roku na zboczach l’Alpe d’Huez Lance Armstrong pieczętował szóstą wygraną, aczkolwiek próba odbyła się na 16. etapie. W 2016 roku zmierzający po zwycięstwo Chris Froome wygrał 18. etap, czasówkę w alpejskim Megève, ale w dwóch kolejnych dniach musiał bronić się na alpejskich etapach.

Tym razem to czasówka zadecyduje o układzie podium w Paryżu. Kolarze rywalizują w departamencie Górna Saona, w Wogezach, a po starcie z małej miejscowości Lure czeka ich 14,5-kilometrowy odcinek płaski do pierwszego pomiaru czasu. Stamtąd droga zacznie się wznosić, ale tylko delikatnie: na kolejnych 10 kilometrach średnie jej nachylenie nie przekroczy 3%, a wzniesienie Col de Cheverstraye zakończy się 11,7 kilometra przed metą.

Stamtąd kręty zjazd i niewielki płaski odcinek zaprowadzą do podnóża La Planche des Belles Filles. 5900 metrów podjazdu o średnim nachyleniu 8,9% to wyzwanie bardzo strome i nie za bardzo regularne, a nachylenie przekraczające często 10% i miejscami 20% będzie wybijało z rytmu szturmujących je zawodników. 

Primoz Roglic jest faworytem tego odcinka i 57-sekundowa przewaga nad Tadejem Pogacarem powinna wystarczyć by obronić prowadzenie i wygrać Tour de France.

Pogacara i trzeciego Miguela Angela Lopeza dzieli zaledwie 30 sekund, więc nie można tu wykluczać zmian. Dwójka będzie się jednak musiała sprężyć, gdyż czwarty obecnie Richie Porte do 21-letniego Słoweńca traci tylko 2:09. Strata to spora, ale Australijczyk na pewno będzie próbował.

Premia górska
La Planche des Belles Filles (meta; 5,9 km; 8,5%; kat. 1)

Pierwszy zawodnik Roger Kluge wyruszy o 13:00.  Zawodnicy będą startować w odstępach 90-sekundowych oraz 120-sekundowych od 74 zawodnika na liście startowej. Michał Kwiatkowski opuści rampę o 16:18, a lider wyścigu Primoz Roglic o 17:14.

mapki: ASO/Geoatlas

5 Comments

  1. Don -ww

    19 września 2020, 11:42 o 11:42

    Dlaczego specjalistyczny portal przy każdej nadarzającej się okazji pisze o Armstrongu w kontekście odniesionych przez niego zwycięstw ? Jest to nadużycie ! Jego wszystkie zwycięstwa zostały mu odebrane więc pogódźcie się z faktami i im nie zaprzeczajcie. Tak ciężko jest napisać w nawiasie notkę ,że gościowi odebrano zwycięstwo za doping , wtedy będziecie zgodni z prawdą? Wiem , że Armstrong może mieć nawet dziś swoich zwolenników ale po latach wyciekło na jaw tyle faktów , tyle napisano i tyle nakręcono filmów ,że czas najwyższy aby wreszcie dotarło do was , że mieliśmy do czynienia z OSZUSTEM , który na dodatek stworzył wokół siebie całą machinę mającą na celu ukrywanie faktów. Niestety z przykrością muszę stwierdzić , że dla was on nadal stoi na piedestale.

  2. Tomek Attomek

    19 września 2020, 12:52 o 12:52

    Jeżeli tak uważasz, to należałoby przemilczeć ze trzydzieści lat kolarstwa. Cały peleton różnił się od Armstronga jedynie tym, że był od niego gorszy sportowo. Nie bez Kozery po jego dyskwalifikacji nikt na jego miejsce nie awansował i nikt sobie do tego prawa nie rościł. A nie było by draki gdyby nie zaczął przesadzać w pewnych kwestiach, jest takie rosyjskie przysłowie na to. Pozdrawiam

  3. TomAsz

    19 września 2020, 12:58 o 12:58

    Pantani był oszustem, a stawiają mu pomniki, oszukiwali Ullrich, Riis czy Virenque. Czy mamy udawać, że też nie istnieli w TdF?

  4. SLASZLDR

    19 września 2020, 14:03 o 14:03

    Lance wygrał 7x TdF, które to zwycięstwa mu Francuzi ukradli. Dla odmiany oszust Richard W ten od “grochów”, nadal jest Dzielnym Francuzem. Czy to nie hipokryzja?

  5. arekjj456

    19 września 2020, 14:13 o 14:13

    To polityka. Pantani doper jest bohaterem, Armstrong oszustem