Danielo - odzież kolarska

Tour de France 2020. Egan Bernal wycofany

Egan Bernal (Ineos Grenadiers) wycofał się z wyścigu Tour de France i nie przystąpi do siedemnastego etapu.

Kolumbijczyk, ubiegłoroczny zwycięzca z Francji, jeszcze przed niedzielnym etapem z metą na Grand Colombier plasował się na podium klasyfikacji generalnej. Strata ponad siedmiu minut na górskim finiszu w Jurze, a także prawie jedenastu minut na wczorajszym etapie sprawiły jednak, że spadł na szesnaste miejsce w ogólnym rankingu, ze stratą 19 minut do Primoza Roglicia (Jumbo-Visma).

Taka sytuacja sprawiła, że ekipa Ineos Grenadiers zadecydowała o wycofaniu 23-latka z wyścigu. Bernal nie przystąpi do siedemnastego odcinka rywalizacji.

Egan jest prawdziwym mistrzem, który kocha się ścigać, ale jest również młody i ma przed sobą wiele Tourów. W związku z tym czujemy, że lepiej dla niego byłoby wycofanie się

‒ tłumaczył dyrektor grupy, sir Dave Brailsford.

Oczywiście nie chciałem aby mój Tour de France skończył się w taki sposób, ale zgadzam się, że w tych okolicznościach jest to właściwa decyzja. Mam największy szacunek dla tego wyścigu i nie mogę się doczekać powrotu w przyszłości

‒ powiedział Bernal.

12 Comments

  1. Adam

    16 września 2020, 08:46 o 08:46

    Thibaut Pinot w ubiegłym roku płakał kiedy się wycofywał w tym roku jedzie już z ogromną stratą od 10 dni ale cały czas walczy. A tu Bernal strzela focha bo nie wygra wyścigu i nie jedzie. Wstyd dla Ineos.

  2. sebix

    16 września 2020, 08:58 o 08:58

    Bernal od początku wyścigu ma problemy z kontuzją pleców. Teraz te problemy jeszcze się nasiliły i dlatego go wycofują. Plus jest taki, że Kwiato będzie miał wolna rękę.

  3. Thomas Michael Shelby

    16 września 2020, 09:04 o 09:04

    Tak, Michał będzie mógł zostać za peletonem już we wczesnej fazie etapu. Zmarnował się w tym Ineos. Szkoda…

  4. Bedrzich

    16 września 2020, 09:37 o 09:37

    Pinot też ma cały czas problem z plecami, po tym jak leżał na pierwszym etapie. Zgadzam się z Adamem, że większy szacunek wzbudza we mnie postawa Francuza niż Kolumbijczyka.

  5. Robert

    16 września 2020, 09:39 o 09:39

    Można się “odmarnować”. Mnie bardziej martwi, że jest kolarzem zajeżdżonym na wcześniejszych TdF, gdzie często jeździł na ponad 100%, a rzadko zdarza się, aby kolarz zajeżdżony wracał do dawnej dyspozycji. Obym się mylił, bo mu kibicuję.

  6. Sebix

    16 września 2020, 10:46 o 10:46

    @Bedrzich I między innymi dlatego Pinot (mimo mojej dużej sympatii do niego) nigdy TdF nie wygra.

  7. gzbych

    16 września 2020, 10:58 o 10:58

    Powinien wycofać się cały Ineos. Wszyscy dotychczasowi pomagierzy Bernala stracili szanse na wszystko.

  8. Artur

    16 września 2020, 11:45 o 11:45

    Ne tak dawno temu pisałem, że Ineos nastawiając się tylko i wyłącznie na generalkę popełnia błąd. Długo nie trzeba było czekać. Teraz zostali z ręką w nocniku. Moim zdanie ich występ to jedna wielka klapa. Czy ugrają etap, bardzo wątpliwe. Trzymam kciuki za Kwato może coś wyszarpie dla siebie.

  9. Lambert

    16 września 2020, 11:49 o 11:49

    Miał nadrabiać minuty w Alpach…

  10. Jedrek

    16 września 2020, 13:35 o 13:35

    Ciągle nie mogę się pozbyć wrażenia (już ponad rok) że wygrana Bernala w TdF 2019 to był swoisty “wypadek przy pracy”.

  11. reko

    16 września 2020, 21:29 o 21:29

    …tak jak Carapaza w Giro. A tak serio to nie był przypadkowy, miał dobrą i doświadczoną drużynę, mocnych współliderów na którzy musieli patrzeć inni…no i nie było mocnego Jumbo Visma.

  12. gzbych

    17 września 2020, 09:13 o 09:13

    Zawiodła nie tylko forma (mówi się o przetrenowaniu), ale i taktyka – jazda na jednego lidera. Carapaz też okazał się za słaby jako pierwotna alternatywa.