Danielo - odzież kolarska

Tour de France 2020. Peleton bez koronawirusa przed wjazdem w Alpy

Peleton Tour de France przeszedł drugą rundę badań na koronawirusa bez wyników pozytywnych.

Poranny komunikat organizatora wyścigu i Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI) informuje, że w dniach 13 i 14 września przeprowadzono 785 testów. Wszystkie miały dać wyniki negatywne.

Zgodnie z protokołem sanitarnym wprowadzonym przez UCI, badania w trakcie wyścigu trzytygodniowego przeprowadzone mają zostać co najmniej raz na dziesięć dni. W niedzielę wieczorem oraz w poniedziałek rano przebadano całą kolumnę wyścigu. Ta składała się z około 650-700 osób, w tym 156 kolarzy.

Na mocy wdrożonych przed startem wyścigu przepisów, dwa pozytywne przypadki w jednym zespole (wśród zarówno zawodników, jak i obsługi) kończą jego udział w wyścigu. Pojedynczy test pozytywny oznacza usunięcie zawodnika lub członka obsługi z wyścigu, a kolejny przypadek w tej samej ekipie w kolejnych 7 dniach także wykluczy ekipę z rywalizacji.

Według informacji agencji “Reuters”, organizatorzy wyścigu podczas drugiego tygodnia rywalizacji mieli zmienić przepisy i zresetować licznik pozytywnych testów. To oznaczać miałoby, że w przypadku pozytywnych testów na koronawirusa w drugim tygodniu zmagań, wyniki z pierwszego tygodnia nie decydowałyby o ewentualnym wykluczeniu ekipy z wyścigu.

Podczas badań w pierwszym dniu przerwy, pojedyncze przypadki pozytywne wykryto w ekipach Cofidis, AG2R La Mondiale, Mitchelton-Scott oraz Ineos Grenadiers. Pozytywny test miała również jedna osoba z obsługi wyścigu oraz dyrektor imprezy, Christian Prudhomme.

Prudhomme po siedmiodniowej kwarantannie powrócił do kolumny wyścigu. Francuz nie jest osobą objętą “bańką ochronną”, nie ma bezpośredniego kontaktu z zawodnikami i ich najbliższym otoczeniem.