Danielo - odzież kolarska

Hugo Houle jednak bez koronawirusa

Hugo Houle w przeciągu czterech dni otrzymał pozytywny i negatywny wynik testu na obecność SARS-CoV-2. Dodatkowe badania wskazywać mają, że Kanadyjczyk, który spędził kilka dni w izolacji, nigdy nie był chory.

Kolarz Astany przeszedł dwa testy po udziale w Tour de Pologne, i oba dały wynik negatywny. Kolejny test, przeprowadzony przed wylotem na Il Lombardia (15 sierpnia), dał jednak wynik pozytywny. W związku z tym Houle objęty został kwarantanną, podczas której zlecono dodatkowe dwa testy. W kolejnych dniach te z znów dały wynik negatywny.

Za pośrednictwem Instagrama 29-latek potwierdził, że w wyniku “dodatkowych badań” ustalono, że nigdy nie chorował na COVID-19 i że wkrótce planuje powrót do ścigania. Houle znajduje się w składzie ekipy Astana na Tour de France, który w Nicei zacznie się 29 sierpnia.

O ile pojedyncze takie przypadki nie wyróżniały by się, jest to już trzeci przypadek, gdy zawodnik z pozytywnym wynikiem na obecność koronawirusa SARS-CoV-2 w organizmie kilka dni później otrzymuje wynik negatywny w kolejnym badaniu.

Przed mistrzostwami Holandii pozytywny wynik testu miała mistrzyni świata w kategorii U23 w przełajach z 2019 roku, Inge van der Heijden. Kolejne badanie, przeprowadzone zaledwie dwa dni później, dało wynik negatywny. Omer Goldstein (Israel Start-Up Nation) z kolei miał mieć negatywny wynik kilka dni po rzekomym wykryciu wirusa tuż przed Vuelta a Burgos.

Van der Heijden za pośrednictwem Instagrama otwarcie zakwestionowała efektywność i rzetelność testów RT-PCR, mających na celu wykrycie obecności wirusa w organizmie.

Sytuację komplikuje fakt, że podczas Tour de France dwa pozytywne wyniki badań podczas wyścigu spowodują wykluczenie ze stawki całej ekipy.

Pozytywny wynik testu na koronawirusa 21 sierpnia miał za to Amerykanin Larry Warbasse (AG2R La Mondiale). U 30-latka symptomów nie dostrzeżono, ale francuska ekipa prewencyjnie wycofała z Tour du Limousin Bena Gastauera, Axela Domonta i Geoffreya Boucharda oraz Domonta, Clementa Chamoussina i Boucharda z mistrzostw Francji.

3 Comments

  1. los adamos

    25 sierpnia 2020, 10:10 o 10:10

    Hmm, a może rower i kolarstwo szybko zwalczają wirusa… ?! ;))l

  2. Jedrek

    26 sierpnia 2020, 10:44 o 10:44

    a UCI ciągle swoje…testujemy, tworzymy “bańki”, eliminujemy pechowców z pozytywnym wynikiem (wraz z całą drużyną). Przecież to jest niekończąca się loteriada, w ten sposób można wyeliminować dowolną drużynę w dowolnym wyścigu, w każdym momencie jego trwania. Dziwię się że drużyny i zawodnicy się na to godzą.

  3. Miszcz

    27 sierpnia 2020, 08:03 o 08:03

    Bora już się zbuntowała po fałszywie pozytywnym teście i przymusowym wycofaniu z GP Plouay. Szykuje się zmiana protokołu sanitarnego na TdF, żeby ukrócić tę loterię.