Danielo - odzież kolarska

Mistrzostwa Polski 2020. Szymon Krawczyk z dwoma złotymi medalami

Siódme miejsce w wyścigu elity mężczyzn dało Szymonowi Krawczykowi złoty medal mistrzostw Polski w gronie orlików. 22-latek tym samym w cztery dni zdobył dwa złote medale w kategorii młodzieżowej.

Dla Krawczyka to powrót na podium mistrzostw Polski w kolarstwie szosowym po paru latach: jako junior w latach 2015 i 2016 zdobywał złote medale w wyścigach ze startu wspólnego.

Podczas tegorocznych mistrzostw Polski szóste miejsce na czasówce elity dało mu pierwsze miejsce w gronie kolarzy do lat 23. Medal w wyścigu ze startu wspólnego przyszedł po dłuższym wysiłku i na finiszu, na którym zawodnik z Jarocina pomagał kolegom zdobyć złoto w gronie elity.

Na pewno jestem zadowolony, udało wykonać się plan. Dzisiaj mieliśmy założenie, żeby zdobyć złoto w elicie. To jest najważniejsze dla nas. No i się udało, Stasiek Aniołkowski pięknie zafiniszował, Szymon Sajnok drugi, a mnie się udało powalczyć w orlikach. Jesteśmy bardzo zadowoleni

– powiedział “Rowery.org” po zakończeniu rywalizacji.

Wywalczonej dziś koszulki mistrza Polski orlików Krawczyk może nie mieć okazji pokazać na trasach wyścigów (mógłby w wyścigach zarezerwowanych tylko dla orlików), ale tytuł mistrza Polski w tej kategorii dał mu potwierdzenie formy po okresie przerwy wymuszonej pandemią.

Fajnie jest zdobyć taki wynik, zapisać się gdzieś w tej historii. Po raz ostatni stawałem na podium mistrzostw Polski jako junior, fajnie jest więc znów to zrobić, wygrać

– dodał.

Kolarze zespołów sponsorowanych przez firmę CCC utrzymali wyścig elity mężczyzn pod kontrolą i w finale wspólnymi siłami ekipy WorldTour i młodzieżówki wyprowadzili na finisz Stanisława Aniołkowskiego. Krawczyk we wcześniejszej partii wyścigu atakował i samotnie uciekał, licząc na zawiązanie większej akcji.

Kiedy uciekałem, to wiedziałem, że nie mogę jechać za mocno, żeby mi sił później starczyło. Czekałem czy ktoś przeskoczy z peletonu. Nie starałem się tam mocno przyciskać. Trasa była ciężka, moim zdaniem, pod koniec wyścigu każdy jechał na limicie swoich możliwości, każdy walczył głównie ze sobą

– ocenił.

Krawczyk w kolejnych dniach zmierza do Francji, gdzie weźmie udział w wyścigu ze startu wspólnego orlików podczas mistrzostw Europy. Dla 22-latka nie będzie to pierwszy zagraniczny występ po restarcie sezonu: w ubiegłych tygodniach startował w dwóch rumuńskich etapówkach, na 6. miejscu kończąc Tour of Szeklerland (2.2), natomiast wcześniej zapisał jeszcze 5. miejsce w Dookoła Mazowsza (2.2).

Podczas pandemii starałem się spokojnie trenować, nawet zrobiłem sobie tydzień wolnego od roweru. Nawet psychicznie zmobilizowanie się było trudne, bo nie wiadomo było kiedy ten sezon wystartuje. Kiedy wiedziałem, że sezon rusza, zacząłem się poprawnie przygotowywać i myślę, że jestem w optymalnej formie. Nie wiem czy zdążę wypocząć po tym wyścigu, bo jestem zmęczony, trochę się dzisiaj wyjechałem. Jutro jeszcze podróż całodniowa. Myślę jednak, że postaramy się zrobić wszystko, żeby dobry wynik osiągnąć

– zapowiedział.

W Kazimierzy Wielkiej rozmawiała Magda Tkacz.