Egan Bernal (Team Ineos) nie przystąpił do 4. etapu Criterim du Dauphine.
Ekipa Ineos potwierdziła, że Kolumbijczyk nie weźmie udziału w sobotniej rywalizacji.
Według “L’Equipe” 23-latek narzeka na ból pleców i na dwa tygodnie przed startem Tour de France postanowił nie forsować organizmu.
Egan zaliczył tyle ścigania, ile potrzebował. Ma kontuzję pleców, zmagał się z nią już wcześniej, więc chcieliśmy upewnić się, że będzie miał wystarczająco dużo czasu przed startem Tur de France by ją wyleczyć. Pojechał rowerem do hotelu, mógł przejechać dzisiejszy etap
– potwierdził po etapie dyrektor sportowy ekipy, Gabriel Rasch.
Bernal na trasie “Delfinatu” w finałach górskich etapów ustępował nieco kilku rywalom. Po trzech etapach zajmował 7. miejsce w klasyfikacji generalnej i do prowadzącego Primoza Roglica (Jumbo-Visma) tracił 31 sekund.
Po wycofaniu się zwycięzcy ubiegłorocznego Tour de France najwyżej sklasyfikowanym zawodnikiem Team Ineos jest Pavel Sivakov, po trzech etapach 18. kolarz wyścigu.