Wiadomości

Tylko dla orłów. Prezentacja Criterium du Dauphine 2020

Criterium du Dauphine zawsze było wyścigiem dla górali i kluczowym sprawdzianem dla pretendentów do podium Tour de France. W tym dziwnym sezonie organizatorzy wyścig uczynili w pełni górskim.

Pięć etapów, pięć górskich finiszy. Criterium du Dauphine w ostatniej dekadzie nie czyniło wielkich ukłonów w kierunku sprinterów, w tym roku jednak organizatorzy mówią wprost: zapraszamy tylko wspinających się szybko kolarzy.

Wyścig odbędzie się w dniach 12-16 sierpnia i będzie ostatnim worldtourowym sprawdzianem przed Tour de France, który rozpocznie się 29 sierpnia. Sprawdzian to tym ważniejszy, iż startujący kolarze nie mają w nogach wielu wyścigowych kilometrów, a awans do zespołu na Tour to dla wielu droga do lepszej przyszłości, lepszych szans na pokazanie się i kontrakt.

Pięć dni w górach będzie o tyle trudne, iż nie ma ani momentu na regenerację. Przy upałach i małej ilości kilometrów wyścigowych w nogach spodziewamy się, że każdemu przydarzy się słabszy moment.

Ściganie w skróconym o dwa dni formacie to pokłosie przepisanego pospiesznie kalendarza, nad którym nadal wisi widmo zarażeń i potencjalnych zmian w przepisach rządzących imprezami masowymi. Rywalizacja rozpocznie się według specjalnego protokołu, do którego stosować się muszą wszyscy uczestniczący.

W tej górskiej przeprawie wezmą Michał Kwiatkowski (Team Ineos) oraz polska ekipa CCC z Łukaszem Wiśniowskim w składzie.

Trasa Criterium du Dauphine 2020:

12 sierpnia – etap 1: Clermont Ferrand – Saint Christo en Jarez (218,5 km)

Kolarze batalię na trasie “Delfinatu” rozpoczną od mocnego uderzenia w Masywie Centralnym. Pierwszy etap w znacznej części poprowadzi trasą 14. etapu Tour de France, a zakończy się na torze Saint-Christo-en-Jarez. Do mety prowadzą dwa następując po sobie podjazdy: Cote de Leymieux (2 km, 5,5%) oraz Cote de la Gachet (3,3 km, 4,6%). Teren idealny dla kolarzy bardziej eksplozywnych, czytaj Julian Alaphilippe.

13 sierpnia – etap 2: Vienne – Col de Porte (135 km)

Drugi odcinek poprowadzi już do departamentu Owernia-Roda-Alpy. W finale niebezpieczny zjazd z Cote Maillet (6,2 km; 8%), a końcowe kilometry znajdą się na jeszcze trudniejszej Col de Porte (17,5 km; 6,2%). Tu należy spodziewać się większych różnic.

14 sierpnia – etap 3: Corenc – Saint Martin de Belleville (157 km)

Etap trzeci to przede wszystkim podjazd nową drogą na Col de la Madeleine (17,3 km; 8,3%), którą w tym roku zobaczymy również na 17. etapie Tour de France. Finisz zaplanowano po podjeździe do stacji Saint-Martin-De-Belleville (14,8 km; 6%).

15 sierpnia – etap 4: Ugine – Megeve (153,5 km)

Królewski etap organizator zaplanował na przedostatni dzień wyścigu – sobotę. Sześć górskich premii, w tym Col de la Croix Fry (6,6 km; 7,9%) i stroma Montee de Bisanne (12,4 km; 8,2%), złożą się na około 4300 metrów przewyższenia.

16 sierpnia – etap 5: Megeve – Megeve (153,5 km)

Na zakończenie osiem górskich premii. Po starcie na Cote de Domancy (2,5 km; 9,4%), średniej długości wspinaczki – Col de Romme (8,8 km; 8,9%) i Col de la Colombiere (7,5 km; 8,5%) – powinny rozbić wyścig. Ten rumieńców nabierze na Col des Aravis (10,1 km; 5,1%), a po płaskowyżu powtórka na Domancy zaprowadzi ku leżącej w cieniu Mont Blanc wyczerpującej Cote de Cordon (4,6 km; 8,2%). 

W finale droga poprowadzi ku mecie w Megeve. Finałowa wspinaczka przypomina nieco Apricę. Kluczowe rozstrzygnięcia zapadną raczej przed nią, przez co na ostatnich 9 kilometrach, na których średnie nachylenie to niecałe 5%, oglądali będziemy raczej obronę wypracowanych przewag.

Obsada

Trwa próba sił między dominującą wyścigi Tour de France ekipą Ineos oraz grupą Jumbo-Visma. Holenderska ekipa już na Tour de l’Ain rzuciła brytyjskiemu zespołowi wyzwanie i zrobiła to dość skutecznie. Na trasie Criterium du Dauphine akt drugi tej rywalizacji.

Primoz Roglic w otoczeniu takich kolarzy jak Steven Kruijswijk, Tom Dumoulin i Wout van Aert powinien zachować spokój. Słoweniec wygrał Tour de l’Ain i choć nie zgubił wyraźnie Egana Bernala, to wraz z kolegami zdołał wykoleić górski pociąg złożony m.in. z Chrisa Froome’a i Gerainta Thomasa.

Roglic wyrasta zatem na faworyta, choć w dobrej formie jest i Kruijswijk. Mistrz Słowenii ponownie walczył będzie z Bernalem, który wygrał już La Route d’Occitanie i póki co wydaje się być dobrze przygotowany do obrony tytułu we wrześniu. Jeśli duet dojedzie razem na metę, Roglic na finiszu Bernala zdystansuje dość łatwo.

Wyścig da za to odpowiedź na pytania o formę Froome’a i Thomasa, którym dotychczas brakowało pod nogą. W przypadku tego pierwszego dochodzi jeszcze niepewność startu w “Wielkiej Pętli”, co na pewno nie pomoże na trasie.

Gdzie  dwóch się bije, tam i Quintana może skorzystać. Nairo Quintana w Tour de l’Ain finiszował trzeci i jego akcje i tu stoją wysoko. Po znakomitej wiośnie Kolumbijczyk chce pierwszy sezon w ekipie Arkea-Samsic podstemplować zwycięstwem w Tour de France. Na trasie “Delfinatu” zatem myślał będzie o wygraniu etapu i odpowiednim przećwiczeniu organizmu w rytmie wyścigowym. Czy da to miejsce na podium? Trudno powiedzieć, Quintana miewał już problemy z górskiego etapu na etap.

Dobry wynik przydałby się też w grupie Trek-Segafredo. Richie Porte z presją nigdy nie raził sobie świetnie, a póki co nie zawyża oczekiwań. Drugie miejsce w Mont Ventoux Dénivelé Challenge wysłało dobry sygnał, w dwóch francuskich etapówkach, które przejechał ostatnio, było solidnie, ale bez fajerwerków. Poziom wyżej na Dauphine na pewno obudzi marzenie o ostatniej szansie ataku na podium Tour de France.

Mikel Landa (Bahran-McLaren), Thibaut Pinot (Groupma-FDJ) i Romain Bardet (AG2R La Mondiale) wielkich zapowiedzi nie czynią, ale sukcesy w sierpniu podbudowałyby ich przed Tourem. Bardet ostatnio nie czuł się najlepiej po kraksie, uważać więc musi na kolano i ramię. Pinot nie będzie miał do dyspozycji Davida Gaudu, ale nie raz pokazywał już, że jednym atakiem potrafi pomieszać rywalom szyki. Landa radził sobie bardzo dobrze w Vuelta a Burgos, na podjazdach we Francji, przy dużym upale, czuć się powinien jak ryba w wodzie.

Kolarzem, który nie należy do ścisłego grona faworytów, ale może zająć miejsce w czołówce jest Francuz Guillaume Martin z Cofidisu. 27-latek ostatnio finiszował trzeci na Mont Ventoux i zajął miejsce w dziesiątce Tour de l’Ain: w grupie najlepszych powinien utrzymać się długo, jeśli nie spanikuje, to miejsce w dziesiątce jest w jego zasięgu.

Pierwszy raz na trasie zobaczymy Emanuela Buchamanna (Bora-hansgrohe) oraz Rigoberto Urana (EF Pro Cycling), pierwszy wyścig etapowy pojedzie Tadej Pogacar (UAE Team Emirates). Pierwsi dwaj są zagadką i raczej brakowało im będzie rytmu, Słoweniec w drugiej dziesiątce skończył Strade Bianche i Mediolan-San Remo, co znaczy, że jest na dobrej ścieżce ku Tour de France.

W sezon spokojniej weszli Dan Martin (Israel Start-Up Nation), Enric Mas i Alejandro Valverde (Movistar Team) oraz Miguel Angel Lopez (Astana). Każdy z nich ma potencjał by zakończyć wyścig na wysokim miejscu, acz dotychczasowe wyniki nie zwiastują jeszcze odpowiedniego poziomu.

Pełna lista startowa

Transmisja

środa-piątek (12-14 sierpnia) – Eurosport 2: od 14:45
sobota-niedziela (15-16 sierpnia) – Eurosport 2: od 15:05

Paweł Gadzała

Zobacz komentarze

Recent Posts

Tour de Romandie 2024: etap 1. Dorian Godon wygrywa, dublet Decathlonu

Dorian Godon sięgnął po zwycięstwo na pierwszym etapie Tour de Romandie i został nowym liderem wyścigu.

24 kwietnia 2024, 17:29

Majka i Aniołkowski na liście do Giro d’Italia | Zaproszenie na Downhill City Tour

Dzień Tobiasa Lunda Andresena w Tour of Türkiye. Jai Hindlej pozostanie w Bora-hansgrohe. Wyniki i wiadomości ze środy, 24 kwietnia.

24 kwietnia 2024, 16:09

Tour de Romandie 2024: prolog. Maikel Zijlaard niespodziewanym zwycięzcą

Holender Maikel Zijlaard wygrał w Payerne prolog 77. edycji szwajcarskiego wyścigu Tour de Romandie.

23 kwietnia 2024, 20:26

Trasa ORLEN Wyścig Narodów | Giovanni Lonardi prowadzi w Tour of Türkiye

"Atomówki" przed startem w Gracia. Isaac del Toro w UAE Team do 2029 roku . Liane Lippert rozpoczyna sezon. Wiadomości…

23 kwietnia 2024, 16:23

Liege-Bastogne-Liege 2024. Kwiatkowski i Pidcock w formie, ale bez wyniku

Forma jest, ale wyniku w Liege brak. Michał Kwiatkowski i Tom Pidcock po Liege-Bastogne-Liege i Ardeńskich Klasykach.

23 kwietnia 2024, 13:33

Kopecky rezygnuje z Tour de France | Max Kanter wygrywa w Tour of Türkiye

Lefevere chce Evenepoela na starcie Ronde. Intergiro wraca na Giro d’Italia. Wiadomości i wyniki z poniedziałku, 22 kwietnia.

22 kwietnia 2024, 20:53