Danielo - odzież kolarska

Sibiu Cycling Tour 2020. Piotr Brożyna na piątym miejscu

Piotr Brożyna

Piotr Brożyna zajął 5. miejsce w Sibiu Cycling Tour, pierwszym wyścigu kategorii 2.1 rozgrywanym po przerwie wywołanej pandemią wirusa SARS-Cov-2.

Zawodnik grupy Voster ATS był najwyżej sklasyfikowanym Polakiem. Wynik ten zapewnił sobie szóstym miejscem na górskim etapie oraz piątą lokatą na górskiej czasówce.

Cały wyścig padł łupem ekipy Bora-hansgrohe – triumfował Gregor Mühlberger, a drugi był Patrick Konrad. Duet niemieckiego zespołu oraz Szwajcar Matteo Badilatti na górskim etapie zdobyli ponad półtorej minuty przewagi nad dwoma kolejnymi zawodnikami oraz 3:20 nad Brożyną. Mühlberger na górskiej czasówce w niedzielę rywalom dołożył ponad minutę, ale różnice w pierwszej piątce były mniejsze.

Brożyna do Austriaka stracił 1:47 i awansował na piątą pozycję.

Podjazd, na którym rozgrywana była czasówka, znałem z ubiegłorocznego wyścigu. Wiedziałem jak pojechać, gdzie można nadrobić. Dałem z siebie wszystko, żeby wykręcić jak najlepszy rezultat i liczyć się dalej w klasyfikacji generalnej. Startując do czasówki miałem minutę starty do top5. Udało mi się odrobić i wskoczyć na piąte miejsce. Bardzo mnie to cieszyło – tym bardziej, że po przerwie nie wiedziałem do końca jaka będzie dyspozycja, jak będę się czuł. Na szczęście wszystko zagrało

– mówił 25-latek w komunikacie przesłanym przez zespół.

To było bardzo dobre ściganie, w mocnej obsadzie. Na starcie mieliśmy dwie drużyny WorldTeam, kilka ekip drugiej dywizji. Patrząc na klasyfikację generalną, wszyscy czterej zawodnicy przede mną byli z zespołów jeżdżących szczebel lub dwa wyżej. To pokazuje, że nasza drużyna nie odbiega poziomem sportowym od zespołów drugiej dywizji i jestem z tego bardzo dumny. Oczywiście ekipy ProTeam to już wyższa liga – jeżdżą inne wyścigi, mają inne budżety. Ale te „dwójki” faktycznie są w naszym zasięgu

– przyznał.

Polska ekipa kontynentalna z Brożyną w  składzie weźmie udział w Tour of Bulgaria (29-31 lipca).