Danielo - odzież kolarska

Sprzeciw na pokładzie CCC Team

kolarze CCC Team

Zawodnicy CCC Team nie zamierzają przystać na redukcję swoich zarobków aż o 80 procent. W sprawie tej toczą się rozmowy z właścicielami zespołu.

Stanowisko kolarzy w rozmowie z „SpazioCiclismo” przedstawił Fausto Masnada.

Wraz z naszymi menadżerami porozumieliśmy się we własnym gronie i zaproponowaliśmy zespołowi spotkanie, aby wspólnie znaleźć szczęśliwe rozwiązanie problemu. Sytuacja jest krytyczna, lecz nie możemy przystać na ich prośby. Na obecnym etapie złożyliśmy kontrofertę i czekamy na odpowiedź

– wyjaśnił zwycięzca etapowy Giro d’Italia 2019.

Zawodnicy polskiej formacji liczą, że wkrótce będą mogli skoncentrować się na przygotowaniach do oczekiwanego wznowienia sezonu. Nic nie jest jednak pewne. Firma CCC walczy o przetrwanie, co musi się odbić na przyszłości grupy kolarskiej.

Na tym etapie intencją zespołu jest dokończenie sezonu i powrót na wyścigi, jeśli zostaną wznowione. Co do dalszej przyszłości nic nam nie powiedziano. Myślę, że w ciągu kilku najbliższych dni otrzymamy odpowiedź, niezależnie od tego czy nasze warunki zostaną przyjęte, czy też nie. Jeśli tak, to mamy nadzieję, że poznamy plany treningowe i rozpoczniemy przygotowania pod konkretne cele

– dodał włoski zawodnik.

10 Comments

  1. reko

    1 maja 2020, 13:14 o 13:14

    Trudno….trzeba będzie sobie szukać nowej roboty. Szkoda, że w nowo budowanym zespole od raz robi się kwas, ale to nowa sytuacja, trudna dla wszystkich i każdy będzie musiał ponieść jakieś koszty. Szkoda mi chłopaków, szczególnie tych z drugiego szeregu, ale trochę kumam też sponsora i ogólnie sponsorów.

  2. elo

    1 maja 2020, 14:46 o 14:46

    Pan Miłek się wycofa i tyle będzie z polskiej ekipy w pierwszej dywizji. Nikt przecież nie chce dopłacać a CCC jako firma dostała poważnie przez koronawirusa.

  3. Yo

    1 maja 2020, 17:34 o 17:34

    Firma CCC dostała przez koronowirusa ? Od miesiąca nie wyrabiają się z wysyłką butów z magazynów mają tyle zamówień. Wszystkie sklepu które nie są w galeriach od 1.5tygosnia są otwarte. Obroty kwartalne firmy porównując z poprzedniego roku zmalały o 9%… redukcja etatówów pracowników o 20% plus nie wyłącznie premii i dodatków… Ktoś kto nie siedzi w tej formie może krytykować, że nie ma utargów A dziewczyny teraz urabiaja się po łokcie bo mają utargi 2x większe niz w tamtym roku w tym samym czasie.

  4. Artur

    1 maja 2020, 18:52 o 18:52

    Byliśmy z żoną pierwszy raz w życiu na TDF na żywo było to w Brukselii 2019 roku.
    Pomijając całą otoczkę Tour-u kiedy widzieliśmy CCC nogi się uginały.
    Wierzę, że ten czas powróci…..!!!

  5. Yo

    1 maja 2020, 21:44 o 21:44

    W Polsce jest jak jest… Mamy wiele talentów które się marnują Ale takie inwestycje w kolarstwo jak p Milka… Szacun!!! Od wielu lat inwestuje w polskie podwórko I oby tak dalej!!!

  6. reko

    1 maja 2020, 22:38 o 22:38

    a akcje poleciały na łeb, na szyję. W firmie brakuje przez to kupę siana. Teraz dodaj do tego ponad 1200 sklepów na całym świecie, 90% w galeriach to zrozumiesz skalę problemu. Możesz podać źródło.

  7. Tomek86

    1 maja 2020, 23:30 o 23:30

    Panie reko, sęk w tym, że akcje może poleciały na łeb na szyję ale to jeszcze długo przed pandemią a tymczasem już po zapowiedzianym otwarciu galerii poszły w górę i nie są jakoś drastycznie niższe niż przed lockdownem (jakoś 63zł za akcję do 52zł teraz, było koło 20zł w nagorszym momencie).
    Są dwie sprawy. Pierwsza to taka, że akcje CCC leciały od dawna w dół, ogłoszenie przejęcia BMC trochę ociepliło wizerunek ale i tak od tamtej pory tendencja jest spadkowa (a wtedy to było około 200zł za akcję).
    Nie można oprzeć się wrażeniu, że projekt sponsorowania kolarstwa opiera się w głównej mierze na fanaberii a nie ekonomicznym uzasadnieniu, szczególnie w wydaniu World Tour.
    Paradoksalnie, właśnie może to pomóc przetrwać, bo wbrew wszelkim prawom i logicznemu podejściu zostanie utrzymana.

    A wracając do tematu do druga sprawa jest taka, i tu akurat CCC nie jest odosobnione, model handu w galeriach przy niebotycznych kosztach czynszu na jakiś czas się skończył i zamykanie sklepów w takich miejsach jest zupełnie uzasadnione, one się po prostu przez najbliższe miesiące nie zwrócą, poza tym takiego rozwoju e handlu nie było w polsce nigdy dotąd, i niektórym już po prostu nie będzie się opłacało sprzedawać stacjonarnie.

    To samo np dotyczy najemców powierzchni biurowych w modnych wierzowcach, okazało się, że jednak da się pracować zdalnie, że nie trzeba wydawać majątku miesięcznie na te eleganckie biura jak ludzie chcą, lubią i mogą pracować z domu i jeszcze im to pasuje. I tak samo niedługo będą świecić pustkami.

  8. Simoni

    2 maja 2020, 02:30 o 02:30

    @Tomek86, tak, akcje CCC miały tendencję spadkową od dwóch lat, ale od połowy lutego do połowy marca spadli z 105 do 25, czyli w jeden miesiąc około 75%. Z 200 do 100 spadali przez dwa lata.

    Ja myślę, że jako firma się odbudują, już powoli zyskują, ale boję się o nasze ekipy kolarskie i całe to przedsięwzięcie. Bardzo chciałbym aby dalej działali i się rozwijali bo wyglądało to bardzo dobrze. A dla kibiców CCC Team to były niesamowite emocje, tak jak o tym napisał @Artur.

  9. saruto1987 (@saruto1987)

    2 maja 2020, 13:21 o 13:21

    W sumie im się nie dziwię. Pomocnicy dużo nie zarabiają, a jeszcze jak dostaną 20% z tego. To więcej w sklepie zarobią.

  10. Konrad

    2 maja 2020, 14:31 o 14:31

    CCC napędzane jest wirtualnymi pieniedzmi, czytaj kredytami. O warunkach kredytowych jakie ma ccc żaden normalny polski przedsiębiorca nawet nie może pomarzyc. Wszystkie sklepy prawie w całości finansowane są przez banksterke, która posiada ok 70% udzialow w spółce. Jak ktoś choć trochę kuma to wie na jakich szemranych zasadach się ta cała taniość z Chin kreci. CCC bazuje wyłącznie na tanim i niskiej jakości produkcie chińskim oraz taniej sile roboczej. Jest to najbardziej prymitywna forma działalności. Renomowane marki np. japońskie znane są z wytwarzania produktów innowacyjnych i wysokiej jakosci, także nawet nie ma czego porownywac. To, że Polska za sprawą kolarstwa kojarzona jest z takim molechem nie przysparza nam splendoru. No ale wiadomo, pieniądz nie smierdzi.