Fabio Jakobsen wygraną w Grote Prijs Jean-Pierre Monseré, w domowym mieście managera Patricka Lefevere’a, do trzech powiększył listę tegorocznych sukcesów. 24-latek buduję formę przed pierwszym wyzwaniem sezonu, którym będzie majowe Giro d’Italia.
Holender pewnie wykończył pracę zespołowych kolegów, którzy odebrali przeciwnikom chęci do walki i jak po sznurku prowadzili lidera do triumfu w klasyku pamięci Jeana-Pierre’a Monsere’a.
Wygrywanie to zawsze wspaniałe uczucie, szczególnie dzisiaj, kiedy chciałem wygrać dla moich kolegów. Sześciu chłopaków poświęciło się i pracowało na mój sukces przez cały dzień. Czapki z głów dla Iana [Garrisona], który niemal w pojedynkę kontrolował wyścig w pierwszej fazie. Wiedziałem, że powinienem siedzieć na kole mojego rozprowadzającego i rozpocząć finisz na 200 metrów przed metą. Byłem pewny swojego sprintu, mimo że przez cały dzień pogoda nie dopisywała
– mówił Jakobsen.
Kolarz formacji Deceuninck-Quick-Step udanie rozpoczął sezon. Po sukcesach etapowych na wyścigach Volta a la Comunitat Valenciana i Volta ao Algarve 24-latek dopisał do swojego konta wygraną w belgijskim wyścigu jednodniowym.
Program mistrza Holandii uległ zmianom wobec szerzących się we Włoszech zachorowaniami na Covid-19, chorobę wywoływaną przez wirusa SARS-CoV-2. Na trasie Tirreno-Adriatico Jakobsen miał zmierzyć się z pierwszą ligą sprinterów: jego niedzielni rywale do nie należeli do światowej czołówki.
Jestem bardzo zadowolony, że na tym etapie sezonu mam na swoim koncie trzy zwycięstwa. Po odwołaniu wyścigu Tirreno-Adriatico zmieniłem swoje plany startowe. Pojadę w dwóch klasykach: Nokere Koerse i Grand Prix de Denain
– powiedział niedzielny triumfator.
Mistrz Holandii szlifuje formę do debiutu w Giro d’Italia (9-31 maja), gdzie organizatorzy przygotowali 6-7 szans dla najszybszych kolarzy w peletonie. Na włoskich szosach Jakobsen będzie mógł liczyć na silne wsparcie zespołowych kolegów; o rozprowadzenie zawodnika z Niderlandów zadbają: Davide Ballerini i Florian Senechal, który w tym fachu rozwijają się z wyścigu na wyścig.
Przed startem Corsa Rosa, po serii mniejszych wyścigów we Francji i Belgii, 24-latek powalczy o trzecią wygraną z rzędu w sprinterskim klasyku Scheldeprijs (8 kwietnia). Następnie Jakobsen wybierze się nad Bosfor i weźmie udział w wyścigu Tour of Turkey (12-19 kwietnia). Start w klasyku Eschborn-Frankfurt (1 maja) będzie dla niego ostatnim sprawdzianem formy.
adrian4900
9 marca 2020, 21:02 o 21:02
To Giro będzie ? xd