Danielo - odzież kolarska

Greg van Avermaet: “Szanuję decyzję zespołu”

Greg van Avermaet nie wystartuje w Paryż-Nicea ani Tirreno-Adriatico, a z jego programu wypadł także Mediolan-San Remo. Lider ekipy CCC do kampanii klasyków, która w Belgii zacznie się pod koniec marca, przygotuje się przez zgrupowanie wysokogórskie.

Zmiany w programie Belga wymuszone zostały sytuacją, w jakiej ostatnio znaleźli się organizatorzy wyścigów i ekipy. Polska formacja CCC się ze startu w Paryż-Nicea i w odwołanym Tirreno-Adriatico w związku z ryzykiem zarażenia wirusem SARS-Cov-2 oraz obawą przez ewentualną kwarantanną.

Ta podczas UAE Tour dotknęła zespoły Groupama-FDJ, Cofidis, Gazprom-RusVelo i UAE-Team Emirates, wymuszając zmiany w przygotowaniach i rozkładach startowych.

Szanuję decyzję zespołu i rozumiem, że została podjęta w trosce o nasze zdrowie, choć jestem rozczarowany brakiem ścigania. Jeśli spojrzymy na sytuację z szerszej perspektywy, sądzę, że to jedyna słuszna droga. Mam nadzieję, że pozostała część sezonu odbędzie się bez komplikacji i szybko wrócimy do ścigania

– powiedział mistrz olimpijski z Rio de Janeiro.

Belg został zmuszony do zmiany planów startowych. Zamiast do Włoch, gdzie zawieszono ściganie, 34-latek uda się na obóz treningowy, na którym będzie szlifował formę przed nachodzącą kampanią północnych klasyków.

Plan zakłada, że najbliższe dwa tygodnie spędzę wraz z kilkoma kolegami z zespołu na obozie wysokościowym. Na początku roku, po pierwszym bloku treningowym na wysokości, moja forma była naprawdę dobra, więc sądzę, że to najlepsza droga przygotowań do nadchodzących klasyków

– zakończył.

Van Avermaet będzie chciał z formą trafić na wyścigi klasyczne w końcówce marca. Pierwszym dużym celem lidera polskiej formacji CCC będą jednak monumenty: Ronde van Vlaanderen (5 kwietnia) i Paryż-Roubaix (12 kwietnia). 34-latek planuje także start w Amstel Gold Race (19 kwietnia) i w ardeńskim klasyku Liege-Bastogne-Liege (26 kwietnia), gdzie zakończy pierwszą część sezonu 2020.