Danielo - odzież kolarska

Andrey Amador w Team Ineos

Andrey Amador podpisał trzyletni kontrakt z Team Ineos, ogłosiła brytyjska formacja.

33-latek po przedłużającej się sadze rozstania z ekipą Movistar, zdołał zamknąć długi, bo jedenastoletni rozdział swojej kariery.

Amador miał mieć wstępne umowy zarówno z Movistarem, jak i z Team Ineos. To nie spodobało się szefowi hiszpańskiej ekipy, który zawodnika zatrzymywać nie chciał, ale w zamian za zgodę liczył na finansową rekompensatę.

Rolę arbitra w tym sporze pełniła Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI), która stanęła po stronie Kostarykanina.

33-letni zawodnik w nowych barwach zadebiutuje na trasie UAE Tour.

Andrey Amador na dwa fortepiany

4 Comments

  1. reko

    12 lutego 2020, 18:25 o 18:25

    Ineos musiał dobry pieniądz zaproponować skoro wybrał rolę extra pomocnika zamiast liderowania w Movistarze co przy braku liderów w 2020 dawałoby mu duże pole do popisu. Z drugiej strony wcale mnie to nie dziwi. 33 lata i kontrakt na 3 lata więc do emerytury dobrze sobie dołoży będąc częścią jednej z silniejszych drużyn w historii kolarstwa.

  2. ww

    13 lutego 2020, 09:31 o 09:31

    Zgodnie z cytowanymi szeroko wypowiedziami nie jest możliwe podpisanie kontraktu zawodowego bez stosowania dopingu, wiec czego to dowodzi i co zasilamy jako kibice swoją obecnością i pieniędzmi? Czuje sie jakby ktos napluł w twarz, wyprał skradzione pieniądze w szwajcarii cz ukrainie i kazał sie nazywać elitą” i czcić jego wielkopańskość idodadkowo śmiał sie z uczciwych biedaków, bo są rzekomo głupi…

    • reko

      13 lutego 2020, 12:33 o 12:33

      no cóż…może lepiej żyć w nieświadomości jak kibice kopanej, tenisa czy sportów motorowych. Ale skoro już jesteśmy bardziej świadomi , podobnie jak kibice mma czy boksu to trzeba się z tym pogodzić i żyć dalej albo zmienić zainteresowania. Sami do tego doprowadzamy…jakbyśmy jako kibice po złapaniu koksowicza nagle przestali kupować produkty związane z jego sponsorem , a sponsor na tym mocno stracił albo upadł to era koksu skończyłaby się niemal natychmiast- w sporcie na najwyższym poziomie. Oczywiście sytuacja hipotetyczna , mrzonkowa i niemożliwa….Tam gdzie pojawia się rywalizacja pojawia się też pokusa bycia lepszym i oszustwa. Dowód- nawet na amatorskich ogórkach w Polsce koks stał się takim problemem, że zaczęli nas badać.I dobrze. Dobrze bo może wyeliminują oszustów (choć jest w środowisku duże przyzwolenie i nikt nie neguje takich osób), ale lepiej bo może koksowanie wśród amatorów się ukróci. Tutaj nikt nie ma sztabu medycznego za sobą który poprowadzi go/ją tak aby to było w miarę bezpieczne.

      • ww

        14 lutego 2020, 16:57 o 16:57

        To jak wiedzieć, że dany polityk jest zwykłym złodziejem i oszustem i pomimo to na niego głosować? – współodpowiedzialność za jego złodziejstwo sie ponosi.