Stefan Denifl, zdyskwalifikowany na cztery lata, po przyznaniu się do dopingu krwi w toku śledztwa “Operation Aderlass”, powiedział przed sądem, że zespoły są świadome zabronionych działań swoich kolarzy.
Austriak korzystał z usług byłego lekarza grupy Gerolsteiner Marka Schmidta, dopingując się w okresie 2014-18. Zaczęło się od poważnej kontuzji kolana, po której chciał powrócić do wysokiej dyspozycji. Zespoły, które w tym czasie reprezentował, IAM Cycling i Aqua Blue Sport, już nie istnieją.
Gdyby nie doping nie podpisałbym kontraktu
– stwierdził podczas rozprawy sądowej, o czym informuje “Tirol.orf.at”.
Prokuratura oskarża Denifla o oszustwo sportowe i przestępstwa finansowe, za co grozi mu nawet 10 lat więzienia.
Nie jestem przestępcą
– skruszony próbował przekonać Wysoki Sąd.
Dorian Godon sięgnął po zwycięstwo na pierwszym etapie Tour de Romandie i został nowym liderem wyścigu.
Dzień Tobiasa Lunda Andresena w Tour of Türkiye. Jai Hindlej pozostanie w Bora-hansgrohe. Wyniki i wiadomości ze środy, 24 kwietnia.
Holender Maikel Zijlaard wygrał w Payerne prolog 77. edycji szwajcarskiego wyścigu Tour de Romandie.
"Atomówki" przed startem w Gracia. Isaac del Toro w UAE Team do 2029 roku . Liane Lippert rozpoczyna sezon. Wiadomości…
Forma jest, ale wyniku w Liege brak. Michał Kwiatkowski i Tom Pidcock po Liege-Bastogne-Liege i Ardeńskich Klasykach.
Lefevere chce Evenepoela na starcie Ronde. Intergiro wraca na Giro d’Italia. Wiadomości i wyniki z poniedziałku, 22 kwietnia.