Danielo - odzież kolarska

"La Classicissima" i Fernando Gaviria

Fernando Gaviria

Fernando Gaviria po nie najlepszym zeszłym sezonie wciąż wierzy w swoje umiejętności. Zbliżającą się wiosnę chce zapamiętać ze zwycięstwa w Mediolan-San Remo.

Na formę kolumbijskiego sprintera miała wpływ kontuzja kolana, której nabawił się na Giro d’Italia. 25-latek z tego powodu opuścił Tour de France, a od powrotu podczas Tour de Pologne, odniósł raptem dwa zwycięstwa i to dopiero w październiku na Tour of Guangxi.

To był ciężki rok, z powodu problemów z kolanem. Trudno było mi wrócić po trzech miesiącach przerwy od zawodów. Czasami czułem się dobrze, ale miałem również bardzo słabe dni. Nauczyłem się, że muszę dbać o swoje ciało

– mówi kolarz UAE Team Emirates.

Gaviria myślami jest już przy tym co przed nim. Liczy, że tak jak w 2016 roku, włączy się do walki o zwycięstwo na Mediolan-San Remo. Wówczas przeszkodził mu w tym tylko pechowy upadek na ostatniej prostej.

Uczynię wszystko co w mojej mocy, żeby wypaść jak najlepiej. W przyszłość mam również nadzieję wygrać Paryż-Roubaix, który jest moim ulubionym klasykiem

– zdradza.

Kolumbijczyk sezon rozpocznie na Vuelta a San Juan, następnie zaliczy UAE Tour, Tirreno-Adriatico i kilka wiosennych klasyków. Plan na Wielkie Toury nie został jeszcze ustalony.