Po wejściu smo(cz)ka szykuje się atak smoka. Remco Evenepoel w sezonie 2020 skoncentruje się na czterech wyzwaniach i zaliczy debiut w Wielkim Tourze.
Plany i program zostały ustalone na pierwszym spotkaniu Deceuninck-Quick Step, ale nie mogę nic powiedzieć przed 10 stycznia, kiedy zespół zostanie zaprezentowany. Pewne jest, że w 2020 będę miał cztery główne cele: Liège-Bastogne-Liège, igrzyska olimpijskie w Tokio, mistrzostwa świata w Aigle-Martigny i Il Lombardia. Ale będą też inne niespodzianki, powiedziałbym nawet, że prezenty
– stwierdził 19-latek w „La Derniere Heure”.
Takim prezentem, według belgijskiej gazety, ma być Giro d’Italia, gdzie mistrz Europy i wicemistrz świata w jeździe na czas miałby duże pole do popisu.
Wracając do jego głównych celów, to co charakteryzuje Evenepoela, to brak respektu i bezceremonialne nastawienie na zgarnięcie całej puli.
Cztery zwycięstwa byłyby kapitalnym wynikiem, ale cztery medale też nie byłyby złe
– zaznaczył ten, który ma przyćmić samego Eddy Merckxa.
Piter
25 grudnia 2019, 11:09 o 11:09
Cztery medale? Olimpiada i mistrzostwa
Simoni
25 grudnia 2019, 16:21 o 16:21
Pewnie chodziło o jazdę na czas i start wspólny z Mistrzostw i Igrzysk – razem cztery medale.