Australijczyk Matthew Glaetzer na drodze do Igrzysk Olimpijskich wygrać musi batalię ważniejszą niż wszystkie sprinterskie pojedynki, w których dotychczas uczestniczył na welodromach świata.
27-latek, mistrz świata w sprincie z 2018 roku i w sprincie drużynowym z 2012 roku, w serwisie społecznościowym Instagram zamieścił informację o tym, że zdiagnozowano u niego nowotwór tarczycy.
Nie myślałem, że przyjdzie mierzyć mi się z tym wyzwaniem, ale jedno jest pewne: nie jestem sam. Dwa tygodnie temu zdiagnozowano u mnie nowotwór tarczycy. Na szczęście rokowania są dobre, ale przede mną sporo wyzwań
– napisał.
Glaetzer podziękował sztabowi medycznemu australijskiego związku i zapowiedział, że Igrzyska Olimpijskie w Tokio nadal są jego celem.
Do wszystkich, szczególnie do facetów, którzy zwykle w takich sprawach wzruszają ramionami i mówią “to samo przejdzie”: czasami nie przejdzie. Jeśli zauważysz coś dziwnego, lepiej pójść na badania
– zaapelował.
MS
16 listopada 2019, 16:17 o 16:17
Good luck Matt!
tt
17 listopada 2019, 11:28 o 11:28
z niczym nie walczy, chyba ze z samym sobą, bo jest to jego część i chodzi o to by była ona zdrowa.