Inne

Mistrzostwa Europy 2019. Dwa rekordy Polski pierwszego dnia

Brązowy medal Filipa Prokopyszyna był dla reprezentacji Polski najjaśniejszym punktem pierwszego dnia mistrzostw Europy w kolarstwie torowym, ale w Apeldoorn działo się dużo.

Polskie zespoły startujące w wyścigach drużynowych na dochodzenie pobiły rekordy Polski: 4 kilometry wyraźnie poniżej granicy 4 minut pojechali mężczyźni, natomiast to bariery 4:20 zbliżyły się kobiety.

Prokopyszyn mimo zaledwie 19 wiosen na karku radził sobie znakomicie i w wyścigu eliminacyjnym przegrał tylko z gigantem toru Elią Vivianim i Francuzem Bryanem Coquardem, po świetnie przejechanym taktycznie wyścigu.

Piąte miejsce zajęła za to Łucka Pietrzak, startująca w scratchu kobiet.

Wyścigi drużynowe na dochodzenie

Dobrze zmagania rozpoczęli kadrowicze Polski, Szymon Sajnok, Bartosz Rudyk, Daniel Staniszewski i Szymon Krawczyk, którzy w kwalifikacjach dystans 4000 metrów przejechali w 3:56.378. Podopieczni Jacka Kasprzaka ustanowili tym samym nowy rekord Polski w tej konkurencji i o ponad 2 sekundy poprawili wynik z mistrzostw świata w Pruszkowie, wykręcony 27 lutego.

Wynik ten w stawce 11 drużyn dał im siódmy wynik i awans do pierwszej rundy. Tu polska obsada uległa reprezentacji Francji i zmagania zakończyła na ósmym miejscu, z wynikiem 4:01.376 jako jedyna z czołowych obsad, która nie złamała bariery 4 minut.

Granicę tę przesuwali Duńczycy, Lasse Norman Hansen, Julius Johansen, Frederik Madsen i Rasmus Pedersen, którzy kwalifikacje wygrali z wynikiem 3:51.883. W 1. rundzie otarli się oni o rekord globu, zegar zatrzymując po 3 minutach 48 sekundach i 762 tysięcznych.

Wynik reprezentantów Półwyspu Jutlandzkiego był tylko o 750 tysięcznych sekundy gorszy od rekordu świata Australijczyków, którzy nową poprzeczkę zawiesili konkurencji 8 miesięcy temu w Pruszkowie.

Duńczycy jutro w walce o złoto zmierzą się z Włochami: Simone Consonnim, Filippo Ganną, Francesco Lamonem i Davide Plebanim, którzy w walce o finał z kwitkiem odprawili Brytyjczyków: Eda Clancy’ego, Ethana Haytera, Charliego Tanfielda i Olivera Wooda. Wyniki na poziomie 3:51-3:53 gwarantują walkę z Duńczykami, acz azzurri będą musieli mieć bardzo dobry dzień by móc myśleć o złocie.

W rywalizacji kobiet póki co najlepiej wypadły Niemki i Brytyjki, które jutro powalczą o złoty medal. Katie Archibald, Eleanor Dickinson, Laura Kenny oraz Neah Evans z 4 kilometrami w kwalifikacjach uporały się w 4:15.939, a w 1. rundzie mierzyły się z Francuzkami. 4.17.352 także wystarczyło by wejść do rozgrywki o złoto, acz nie było najlepszym wynikiem rundy kwalifikującej do finału.

Drugie w kwalifikacjach Niemki: Franciska Brausse, Lisa Brennauer, Lisa Klein i Mieke Kroger w 1. rundzie walczyły z Włoszkami: Elisą Balsamo, Martą Cavalli, Vittorią Guazzini i Letizią Paternoster, zegar zatrzymując po 4 minutach 16 sekundach i 328 tysięcznych. Nasze zachodnie sąsiadki pojadą zatem o złoto, natomiast azzurri i trójkolorowe: o brąz.

Kadra Polski w składzie Karolina Karasiewicz, Nikol Płosaj, Daria Pikulik i Łucja Pietrzak zapisała wynik 4:28.824, co było szóstym wynikiem kwalifikacji. Polki w drugim wyścigu mierzyły się z Białorusinkami. Rywalizację tę wyraźnie wygrały, a 4:23.600 to nowy rekord Polski (lepszy od starego o 0,7 sekundy) i szósty wynik mistrzostw.

fot. Dominik Smolarek | www.dominiksmolarek.pl

Sprint drużynowy

Złoto w sprincie drużynowym mężczyzn powędrowało do Holendrów. Mathijs Buchli, Harrie Lavreysen i Roy van den Berg oraz jadący w finale w miejscu Buchliego Jeffrey Hoogland wygrali najpierw kwalifikacje, a później wyścig o złoto.

W finale reprezentanci Niderlandów uporali się z Brytyjczykami Jackiem Carlinem, Jasonem Kennym i Ryanem Owensem. Brązowy medal zdobyli Francuzi: Gregory Bauge, Quentin Lafargue i Sebastien Vigier.

Polscy sprinterzy: Krzysztof Maksel, Maciej Bielecki i Mateusz Rudyk wywalczyli 4. czas kwalifikacji i w pierwszej rundzie mierzyli się z Niemcami. Polacy przegrali tej pojedynek i rywalizację zakończyli na 6. miejscu.

Wśród pań złoto wywalczyły Anastazja Voinova i Daria Shmeleva. Rosjanki miały co prawda czwarty wynik kwalifikacji, ale w pierwszej rundzie pokonały Polki: Marlenę Karwacką i Urszulę Łoś, notując na dwóch kółkach czas 32.724, najlepszy w stawce.

W finale doświadczone sprinterki poradziły sobie z Niemkami Lea-Sophie Friendrich i Emmą Hinze. Brąz zdobyły Holenderki Kyra Lamberink i Steffe van der Peet.

Marlena Karwacka i Urszula Łoś sklasyfikowane zostały na piątym miejscu.

Torowe zmagania na welodromie w Apeldoorn potrwają do niedzieli.

Paweł Gadzała

Recent Posts

Tour de Romandie 2024: etap 2. Thibau Nys triumfuje w Les Marécottes

Belg Thibau Nys (Lidl-Trek) zdobył po podjeździe do Les Marécottes drugi etap Tour de Romandie i objął prowadzenie w wyścigu.

25 kwietnia 2024, 17:20

Wyścig olimpijski i Tour de France Femmes celami Katarzyny Niewiadomej

Katarzyna Niewiadoma zmieniła plany na Igrzyska Olimpijskie. Zamiast na czasówce, Polka skupi się na wyścigu ze startu wspólnego i Tour…

25 kwietnia 2024, 08:41

Liege-Bastogne-Liege Femmes 2024. Jak Grace Brown ograła faworytki?

Grace Brown sięgnęła po największy triumf kariery, ogrywając największe faworytki podczas niedzielnego Liege-Bastogne-Liege Femmes.

25 kwietnia 2024, 08:09

Tour de Romandie 2024: etap 1. Dorian Godon wygrywa, dublet Decathlonu

Dorian Godon sięgnął po zwycięstwo na pierwszym etapie Tour de Romandie i został nowym liderem wyścigu.

24 kwietnia 2024, 17:29

Majka i Aniołkowski na liście do Giro d’Italia | Zaproszenie na Downhill City Tour

Dzień Tobiasa Lunda Andresena w Tour of Türkiye. Jai Hindlej pozostanie w Bora-hansgrohe. Wyniki i wiadomości ze środy, 24 kwietnia.

24 kwietnia 2024, 16:09

Tour de Romandie 2024: prolog. Maikel Zijlaard niespodziewanym zwycięzcą

Holender Maikel Zijlaard wygrał w Payerne prolog 77. edycji szwajcarskiego wyścigu Tour de Romandie.

23 kwietnia 2024, 20:26