Danielo - odzież kolarska

Wout van Aert wsiadł na rower

Wout van Aert

Wout van Aert wrócił do treningów na rowerze, ale przed belgijskim zawodnikiem wciąż daleka droga do pełnej sprawności.

Kontuzjowany podczas Tour de France reprezentant Jumbo-Visma musi odbudować mięśnie prawej nogi, rozszarpane po zahaczeniu o element barierki ustawionej przy trasie przejazdu etapu jazdy na czas.

To, że mogę znów trenować na szosie jest dobre dla mojej głowy, ponieważ znów czuję się trochę jak kolarz. Na razie jednak muszę ograniczać się do jednej godziny dziennie, ponieważ prawa noga wciąż jest zbyt słaba. Pozostaje mi uzbroić się w cierpliwość

– powiedział w „Het Nieuwsblad”.

Van Aert ostatnie tygodnie spędził w ośrodku „Move to Cure” w Antwerpii, gdzie rozpoczął okres rehabilitacyjny.

Sesje trwały trzy godziny dziennie. Były bardzo męczące. Mózg musi nauczyć się kontrolować uszkodzone mięśnie. Moja prawa noga przez tak długi czas w bezruchu straciła dużo masy mięśniowej. A na rowerze obie nogi muszą wywierać taki sam nacisk, lewa i prawa muszą znajdować się w równowadze. Miernik mocy pokazuje mi jak pracują obie nogi. Przy niskiej kadencji jest dobrze, ale nie jestem w stanie osiągnąć więcej niż 100 obrotów na minutę. Po tej godzinie nie czuję, że naprawdę trenowałem

Trzykrotny mistrz świata w przełajach nie ma pewności, że wróci na swój poprzedni poziom. Na razie, wraz z Jumbo-Visma, rozważa wystąpienie do ASO o  odszkodowanie finansowe za poniesione szkody.

Na pewno będę miał duże zaległości, więc jest za wcześnie na wyznaczenie sobie celów. Rokowania są pozytywne, jednak pozostaje trochę niepewności. Zniknie tylko wówczas, gdy poczuję, że mogę na nowo wygrywać.

1 Comments

  1. Bruno

    12 października 2019, 00:08 o 00:08

    Uwielbiam ten zmiękczający eufemizm “kontuzjowany” …