Wiadomości

MŚ Yorkshire 2019. Tęcza po deszczu, o mistrzostwo na brytyjskich wrzosowiskach

O tęczowe koszulki w pięciu kategoriach będzie się toczyła walka na szosach brytyjskiego hrabstwa Yorkshire. Wyścigi ze startu wspólnego wyłonią mistrzów i mistrzynie globu, których koszulki widoczne będą w peletonie przez cały następny sezon.

Wyścigi ze startu wspólnego kończą się na znanej już rundzie w Harrogate, acz każdy z nich zaczyna się w innej miejscowości hrabstwa Yorkshire. Organizatorzy pokazać chcą w ten sposób cały rejon, który kolarstwem silnie żyje od czasu organizacji Grand Depart Tour de France w 2014 roku.

I tak wyścigi ugoszczą kolejno Richmond, Doncaster, Bradford oraz Leeds. W programie wyścig juniorów (czwartek), juniorek i młodzieżowców (piątek), elity kobiet (sobota) oraz elity mężczyzn (niedziela).

Yorkshire wita kolarzy pofałdowanymi trasami wśród zielonych pól i rozległych wrzosowisk. Deszcze, które utrudniały rywalizację podczas czasówek, ustały we środę, co daje nadzieje startującym, że nie będzie dane im poznawać bezdroży hrabstwa w typowym brytyjskim kapuśniaczku.

Wyścig mistrzowski ze startu wspólnego ma to do siebie, że premiuje odwagę, dynamiczność i dobre wyczucie sytuacji. Rundy przygotowywane przez organizatorów mogą co prawda premiować górali (Innsbruck) lub sprinterów (Doha), ale co do zasady odpowiadają klasykowcom, a co za tym idzie, otwierają pole do popisu dla szerszej grupy zawodników czy zawodniczek.

fot. ©A.S.O./SWPix

Scena

Runda w Harrogate liczy 13,8 kilometra. Trasa jest techniczna i pofałdowana, w zasadzie bez elementów płaskich. Droga wznosi się już na pierwszych 2 kilometrach (1,5 km, 3,6%), potem, na 8 kilometrze, wyrasta 1100-metrowy podjazd o średnim nachyleniu 6%. Zjazd wprowadzi na bardziej techniczną sekcję, której rozwiązaniem jest wyjazd na Parliament Street, główną ulicę miasta. Tu łatwo nie będzie, ostatnie 600 metrów delikatnie się wznosi, w jednym punkcie sięgając nawet 7%.

Oficjalna mapa rundy w Harrogate
Oficjalny profil rundy w Harrogate
Przekrój rundy w Harrogate. © Paweł Gadzała/Rowery.org

Program

26 września (czwartek): wyścig ze startu wspólnego juniorów (144,5 km)

Wyścig juniorów otwiera serię wyścigów ze startu wspólnego. Peleton rusza z malowniczego miasta Richmond, położonego w północnym Yorkshire, i pokona 100 kilometrów drogami hrabstwa. Tu trasa będzie odsłonięta na podmuchy wiatru, a utrudnieniem będą wspinaczki na Kidstones Bank oraz Summerscales, które na pewno zainicjują ataki.

W finale do pokonania trzy okrążenia. Ekipy, które do Harrogate wjadą z większą liczbą zawodników, będą próbowały opanować sytuację, co w wyścigu juniorów będzie niezwykle trudne.

Start: 12:10 [13:10 czasu polskiego]
Finisz: 15:38-15:59 [16:38-16:59 czasu polskiego]

Lista startowa

27 września (piątek): wyścig ze startu wspólnego juniorek (86 km)

Start rozegrany zostanie w położonym na południe od Harrogate Doncasterze. Trasa nie jest aż tak pofałdowana jak te innych kategorii wiekowych, ale na pierwszych 60 kilometrach falujących delikatnie szos Yorkshire sporym wyzwaniem może być wiatr. Przejazd przez zielone łąki wokół miejscowości Tadcaster wprowadzi pierwsze pagórki, a bardziej interwałowo zrobi się na wjeździe do Harrogate. Końcówka prowadzi po rundzie, więc to na niej powinniśmy zobaczyć decydujące ruchy.

Start: 8:40 [9:40 czasu polskiego]
Finisz: 11:11-11:27 [12:11-12:27 czasu polskiego]

Lista startowa

27 września (piątek): wyścig ze startu wspólnego mężczyzn do lat 23 (173 km)

Wyścig miał w założeniu liczyć trzy okrążenia, acz organizatorzy ze względów bezpieczeństwa obcięli jedną z nich. 173-kilometrowe ściganie sprawdzi zatem młodzież, która ścigała się będzie by zdążyć przed zmrokiem.

Peleton ruszy z Doncasteru i przez pierwsze 60 kilometrów obierze kurs taki jak juniorki. Z Tadcasteru młodzieżowcy odbiją na północ, w kierunku Ripon, Harrogate okrążając i po drodze wspinając się na Greenhow (4 km, 7%, max. 20%). Wspinaczka na 119. kilometrze nie zrobi wielkiej szkody, ale podmęczy przed walką na dwóch rundach wokół Harrogate, które dla orlików będą 30-kilometrowym odcinkiem nieustannych ataków.

Start: 14:10 [15:10 czasu polskiego]
Finisz: 18:35 [18:35 czasu polskiego]

Lista startowa

28 września (sobota): wyścig ze startu wspólnego elity kobiet (149,5 km)

Peleton kobiet startuje z położonego nieco na zachód od Leeds Bradford. Trasa biegnie przez rodzinną miejscowość Lizzie Deignan, Otley, i zmierza na północ w kierunku Harrogate. Zawodniczki pokonają Norwood Edge (1,9 km, 8,3%), a następnie Lofthouse (3,5 km, 7,6%, max. 13%), wykonując niewielką pętlę na północ od centrum mistrzostw. Powrót do Harrogate będzie łatwiejszy, co pozwoli do grupy wrócić odczepionym wcześnie kolarkom, acz w mieście czekają trzy rundy. To idealny teren dla zawodniczek lubiących ardeńskie klasyki i gustujące w odważnych akcjach.

Start: 11:40 [12:40 czasu polskiego]
Finisz: 15:36-16:00 [16:36-17:00 czasu polskiego]

Lista startowa

29 września (niedziela): wyścig ze startu wspólnego elity mężczyzn (261,5 km)

284-kilometrowa przeprawa przez wrzosowiska Yorkshire ma pokazać hrabstwo w jej całej okazałości. Wyścig wystartuje tradycyjnie dość wcześnie rano, a peleton z Leeds wyruszył na północ. Na pętli okrążającej Harrogate wyrośnie podjazd pod Cray Summit (6,6 km, 2%).

W finale do pokonania kolarze mają dziewięć rund. Tu, niewielkie wspinaczki, tempo oraz odkładające się zmęczenie sprawią, że wyścig do ostatnich dwóch okrążeń będzie miał formułę niejako wyścigu eliminacyjnego.

Start: 9:00 [10:00 czasu polskiego]
Finisz: 15:30-15:49 [16:30-16:49 czasu polskiego]

Lista startowa

Paweł Gadzała

Zobacz komentarze

  • 284 km... Bez sensu. W GT dobrze widać, że krótsze etapy są ciekawsze. 200km zupełnie by tutaj wystarczyło. Zawodnicy mieliby więcej siły, byłoby więcej ataków. A przede wszystkim oglądanie 284km jest nudne, ile można siedziec przed ekranem.

    • Coś ci podpowiem. Nie masz obowiązku siedzieć przez cały wyścig, powiem więcej, nic się nie stanie jak całkiem przestaniesz gapić się na kolarzy.

      • Amatorów od zawodowców odróżnia nie tylko prędkość, ale właśnie dystans. 100km przejedzie praktycznie każdy. Inaczej się finiszuje po 150km, a inaczej po 250km.
        Mistrz Świata ma być najlepszy, a więc musi mieć też wielką wytrzymałość organizmu. Przez taki dystans może przyjść kryzys, można się odwodnić, albo złapać wilczy głód jeśli popełnimy błędy. Zawodowy kolarz musi być wstanie przejeżdżać taki dystans w wyścigowym tempie, amator tego nie zrobi. Dlatego klasyki i MŚ powinny być bardzo długie.

        Byłbym też zwolennikiem długich i ciężkich etapów na GT. Takich po 230km, z przewyższeniem ponad 5000m. Etapy na wymęczenie. Kto ma gorszy dzień ten odpadnie. Kto szalał ten odpadnie. Może być nudno bo kolarze będą się bać atakować, ale taki dystans z takim przewyższeniem zostawi ślad na każdym. Kto nie byłby gotowy w 100% ten straci na takim etapie lub później. Selekcja powinna być i takie etapy taką selekcję zrobią.

        Dlatego uważam tak jak Wlad. Krótkie etapy to więcej przypadku, a powinien wygrywać najlepszy kolarz, a nie przypadek.

        • @Simoni

          Zobacz ile ciężkich etapów było na ostatnich GT i na ilu była jakaś walka? Im trudniejszy etap tym mniejsze różnice między faworytami, nikt nie atakował, wszyscy jechali razem do mety i na ostatnich kilkuset metrach były różnice wynikające ze zmęczenia. To nie jest żadna selekcja, to jest nuda.
          Tak samo jak etapy na płaskim ponad 200 km, nic się nie dzieje, jakaś ucieczka, w 95% przypadków kasowana i finisz sprinterów. Można to sobie zobaczyć na Twitterze, te ostatnie kilkaset metrów. Co w tym jest fajnego?

          • Bardzo dobry argument. Dlugi etap to nudny etap. Kazdy z kolarzy pilnuje rywali. Nikt nie chce sie wychylac, kazdy dba o status quo i ewentualne akcje ida dopiero pod koniec. A jedynymi aktorami sa ucieninierzy.

      • @TomAsz dzięki kapitanie oczywisty. Skoro opowiadasz takie truizmy to szkoda, że nie wpadłeś na to, że wyrażam swoją opinię, od tego jest forum. Ale rozumiem, że jesteś wyjątkiem w internecie, ponieważ na każdym forum admini/moderatorzy cieszą się im więcej jest różnych z których wywiązuje się dyskusja. A im więcej wpisów tym więcej klików, im więcej klików tym więcej pieniędzy. Takimi tekstami zniechęcasz do prowadzenia dyskusji i w ogóle do zaglądania na tę stronę.
        Twoja reakcja świadczy też o tym, że masz spory problem jeśli ktoś ma inne zdanie na jakiś temat niż ty.

      • Nie nie nie. To nie moze byc prawda. Moje guru forumowe odpowiedzialo w taki cyniczny i infantylny sposob. Nieeee.

  • Skracanie wyścigów i etapów musi mieć jakieś granice, bo przy krótkich i łatwych tarasach w większym stopniu wygrywają zawodnicy przypadkowi. Mam wrażenie że na przykład w tegorocznej Vuelcie osiągnięto maksimum skracania, dalej już iść w tym kierunku nie ma sensu, część bardzo krótkich etapów raczej należałoby trochę wydłużyć.

  • Za krótki wyścig nie może być, bo wtedy w finiszu bierze udział zbyt dużo przypadkowych kolarzy, jest nerwówka i ryzyko poważnych w skutkach kraks. Z kolei za długi wyścig bywa ponadselektywny, jeszcze przy nieciekawej pogodzie jaka ma być w niedzielę, to się może rozstrzygnąć długo przed metą, a wtedy emocje będą mniejsze.

Recent Posts

Simon Carr wygrał królewski etap Tour of the Alps | Remco Evenepoel wróci na ścieżkę

Chris Harper bez groźnych obrażeń. Płacić, czy nie płacić? Oto jest pytanie. Wiadomości i wyniki z czwartku, 18 kwietnia.

18 kwietnia 2024, 20:28

La Fleche Wallonne 2024. Maxim van Gils potwierdził renomę ściankowca

Maxim van Gils zajął trzecie miejsce w jednej z najtrudniejszych edycji La Fleche Wallonne. Tym wynikiem Belg z Lotto Dstny…

18 kwietnia 2024, 08:20

La Fleche Wallonne 2024. Stephen Williams: “to był mój dzień”

Stephen Williams triumfował w Strzale Walońskiej i sięgnął po największy sukces dotychczasowej kariery.

18 kwietnia 2024, 07:33

Katarzyna Niewiadoma: “to zwycięstwo bardzo wiele dla mnie znaczy”

Katarzyna Niewiadoma na szczycie Mur de Huy uniosła ręce w geście triumfu i wygrała z największymi rywalkami: Demi Vollering i…

17 kwietnia 2024, 21:25

Vollering, Longo Borghini i Kwiatkowski po Strzale | Lopez wygrał etap Tour of the Alps

Longo Borghini, Vollering o zwycięstwie Niewiadomej, Kwiatkowski o pogodzie. Lopez najlepszy trzeciego dnia Tour of the Alps. Wiadomości z 17…

17 kwietnia 2024, 21:24

Elisa Longo Borghini: “Niewiadoma ruszyła w idealnym momencie”

"Powolna śmierć" na Mur de Huy. Elisa Longo Borghini zajęła trzecie miejsce w Fleche Wallonne Femmes i na mecie szczerze…

17 kwietnia 2024, 21:21