Rohan Dennis obronił w brytyjskim Harrogate tytuł mistrza świata w jeździe indywidualnej na czas elity mężczyzn.
29-letni Australijczyk na dystansie 54 kilometrów pokonał o 1:09 Belga Remca Evenepoela oraz o 1:55 Włocha Filippo Gannę.
Maciej Bodnar został sklasyfikowany na 20., pozycji, a Kamil Gradek trzy lokaty niżej.
Trasa wyścigu prowadziła z Northallerton do Harrogate i była mocno pofałdowana. W 54-kilometrową drogę cierpienia wprowadzał stosunkowo płaski 15-kilometrowy odcinek, po którym rozpoczynała się bardziej wymagająca sekcja. Między 25 a 44 kilometrem wyrastało osiem krótkich i momentami sztywnych podjazdów. Najdłuższy pojawiał się między 25 a 28 kilometrem (2,6 km, 4%), a jego stromą partię stanowił 800-metrowy odcinek o nachyleniu 7%. Podobna stromizna wyrastała po 37 kilometrach, natomiast nieco lżejszy odcinek między 45 a 49 kilometrem pozwalał złapać oddechu przed wjazdem do centrum Harrogate, także prowadzącym lekko pod górę. Pogoda dopisała, rywalizacja przebiegła dla wszystkich w bezdeszczowych warunkach.
Najszybciej pierwszą część trasy przejechał Dennis, który na 17 kilometrze wyprzedzał dwóch Belgów, o 19 sekund Evenepoela i o 20 Victora Campenaertsa.
Faworyzowany Primoz Roglic wypadł już z gry, gdyż w tym punkcie był wolniejszy o całą minutę. 12. czas notował Bodnar, który tracił 40 sekund, a Gradek rozpoczął na 33. wynik.
Campenaerts upadł, tracąc szansę na medal. Na drugim punkcie kontrolnym (38 km) Dennis, który zamiast na Meridzie wystartował na rowerze BMC, powiększył swoją przewagę nad młodym Belgiem do 1:05. Trzeci czas notował Nelson Oliveira (+ 1:35), jednak Filippo Ganna, Tanel Kangert i Patrick Bevin znajdowali się za Portugalczykiem zaledwie o kilka sekund.
Bodnar całkiem stracił impet, spadając na 21. miejsce, Gradek był klasyfikowany na 28. pozycji.
Złoto i srebro zostało niemal przesądzone, ostatni fragment czasówki wyłonił ostatniego medalistę. Oliveira mocno osłabł, otwierając brązowe wrota dla Ganny.
Poz. | Zawodnik | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
1. | Rohan Dennis | Australia | 1:05:05 |
2. | Remco Evenepoel | Belgia | 01:09 |
3. | Filippo Ganna | Włochy | 01:55 |
4. | Patrick Bevin | Nowa Zelandia | 01:58 |
5. | Alex Dowsett | Wielka Brytania | 02:02 |
6. | Lawson Craddock | Stany Zjednoczone | 02:08 |
7. | Tanel Kangert | Estonia | |
8. | Nelson Oliveira | Portugalia | 02:10 |
9. | Tony Martin | Niemcy | 02:27 |
10. | Stefan Kung | Szwajcaria | 02:47 |
11. | Victor Campenaerts | Belgia | 02:50 |
12. | Primož Roglic | Słowenia | 03:00 |
13. | Luke Durbridge | Australia | 03:01 |
14. | John Archibald | Wielka Brytania | 03:11 |
15. | Dylan van Baarle | Holandia | 03:37 |
16. | Edoardo Affini | Włochy | 03:38 |
17. | Kasper Asgreen | Dania | |
18. | Pierre Latour | Francja | 03:45 |
19. | Chad Haga | Stany Zjednoczone | 03:57 |
20. | Maciej Bodnar | Polska | 04:01 |
21. | Jos van Emden | Holandia | 04:02 |
22. | Nils Politt | Niemcy | 04:11 |
23. | Kamil Gradek | Polska | 04:13 |
24. | Jonathan Castroviejo | Hiszpania | 04:19 |
25. | Alexey Lutsenko | Kazachstan | 04:29 |
26. | Eddie Dunbar | Irlandia | 04:47 |
27. | Hugo Houle | Kanada | 04:58 |
28. | Benjamin Thomas | Francja | |
29. | Martin Toft Madsen | Dania | 04:59 |
30. | Daniel Felipe Martinez | Kolumbia | 05:05 |
31. | Vasil Kiryienka | Białoruś | 05:16 |
32. | Ryan Mullen | Irlandia | |
33. | Jan Barta | Czechy | 05:22 |
34. | Bob Jungels | Luksemburg | 05:37 |
35. | Claudio Imhof | Szwajcaria | 06:12 |
36. | Jan Tratnik | Słowenia | 06:15 |
37. | Daniil Fominykh | Kazachstan | 06:51 |
38. | Josef Cerny | Czechy | 06:56 |
39. | Lluís Mas | Hiszpania | 07:02 |
40. | Matthias Brandle | Austria | 07:23 |
41. | Stefan de Bod | RPA | 07:26 |
42. | Alexander Evtushenko | Rosja | 08:15 |
43. | Eduardo Sepulveda | Argentyna | 08:45 |
44. | Chun Kai Feng | Tajwan | 09:23 |
45. | Ramūnas Navardauskas | Litwa | 10:36 |
46. | Ján Andrej Cully | Słowacja | 10:55 |
47. | Muradjan Halmuratov | Uzbekistan | 12:14 |
48. | Yves Lampaert | Belgia | 13:16 |
49. | Rúnar Orn Agustsson | Islandia | 14:45 |
50. | Ahmad Badreddin Wais | Syria | 14:46 |
51. | Eduard Michael Grosu | Rumunia | 14:55 |
52. | Gustavo Adolfo Mino | Paragwaj | 15:31 |
53. | Khaled Alkhalifah | Kuwejt | 15:33 |
54. | Saied Jafer Alali | Kuwejt | 15:52 |
55. | Drikus Coetzee | Namibia | 15:55 |
56. | Nazir Jaser | Syria | 24:58 |
57. | Christopher Symonds | Ghana | 28:16 |
Jan Cecylia
25 września 2019, 20:54 o 20:54
Z zapowiedzi wynikało, że Bodnar miał być w tak fenomenalnej formie i miał walczyć tym razem na pewno o medal tym bardziej ,że od wielu lat zdaniem dziennikarzy dobijał się do medalowej trójki. Okazało się jak zwykle… Pojechałem , wyspałem się, najadłem się, zwiedziłem sobie , wywalczyłem 21 miejsce i tyle… Na złom z takimi wynikami!
Karol
25 września 2019, 21:26 o 21:26
Remco straszny kocur, bardzo jestem ciekaw jak się rozwinie kariera. Ja widzę tylko dwa wyjscia- albo zostanie największą gwiazdą peletonu albo będzie wielkim niespełnionym talentem jeśli nie będzie seryjnie wygrywał wyścigów. Po takim wejściu w peleton, w takim wieku, nie ma nic pośredniego. Bardzo duża presja będzie na młodziaku.
Denis klasa, trochę szkoda Bevina, bo zabrakło 2 sekundy do medalu, ale też trzeba docenić wielki sukces tego młodego, wysokiego Włocha. Kolejny duży prospekt w Ineos, oni się o talent w ekipie nie muszą martwić.
michwoz
25 września 2019, 23:05 o 23:05
Evenpoel będzie jedną z największych gwiazd peletonu i legendą kolarstwa. Oby tylko zdrowie i szczęście dopisywało.
Simoni
26 września 2019, 00:17 o 00:17
Co ten Evenpoel robi to głowa mała! Przecieram oczy ze zdumienia!
Trzymam kciuki za Gilberta w wspólnym, ale tak sobie teraz myślę, a niech wygra ten młody Belg. To by było coś!
A Bevin super. Szkoda tych kilku sekund do medalu, ale i tak jest najlepszym kolarzem CCC w tym sezonie, po Gregu.
Bedrzich
26 września 2019, 08:26 o 08:26
O cholera, a ja na Meridzie jeżdżę… To znaczy, ż mistrzem świata w jeździe na czas już na pewno nie zostanę 🙂
reko
26 września 2019, 10:28 o 10:28
Dennis fantastycznie….no Biedrzich mistrzem nie będziesz, choć ja ze swoim giantem mam szansę na dobry wynik . Rohan wyparł się Meridy wrócił na BMC i proszę…czasówka ogolona. To tak żartem oczywiście. Ale szacun dla Dennisa bo przy braku startów, opierając się tylko o treningi ogolić MŚ to jest wow. Remco to chyba genetyk z innej planety. Bevin też świetnie….no i szkoda Bodnara bo ewidentnie mu ta czasówka nie wyszła. Wychodzi jednak dziwny kalendarz startów i brak TdFa i dobrze przepalonej nogi….
italianista
26 września 2019, 13:14 o 13:14
Bodnar swoje najlepsze wyniki na czas w karierze ma już za sobą. Przecież to 34-latek, który poza niewieloma startami w karierze, wyłączając jazdę na czas, nie miał nigdy ambicji jazdy na siebie. Ambicje to on miał, ma i będzie mieć na poziomie obecnego Kwiatkowskiego, czyli mniej niż zero. Evenepoel to następca Merckxa i Cancellary w światowym peletonie. Świetnie jeździ na czas i w klasykach. Widać, że bawi się na rowerze. Jego sylwetka w jeździe na czas jest dość innowatorska i co ważne, potrafi ją prezentować też w wyścigach ze startu wspólnego. Wystarczy moment zawahania w peletonie i zbyt późne ustawienie pościgu, a jest pozamiatane, bo bardzo trudno go dogonić. Ósemka reprezentacji Belgii na niedzielny wyścig klasyczny wygląda tak, że siedmiu z nich mogłoby spokojnie walczyć o medal… A w reprezentacji Polski bieda. Wystarczy, że Kwiatkowski po Liege-Bastogne-Liege 2019 i majowej przemianie Sky na Ineos kończy poważną karierę i nie ma komu się ścigać w seniorskim klasyku MŚ. Sajnok pojedzie w U-23, co powoduje, że najbliżej osiągnięcia czegoś w niedzielę mogą być Wiśniowski i Owsian z jakiejś ucieczki. W składzie są też Majka, Poljański i Bodnar, więc Wadecki testuje ułożony już w głowie skład na igrzyska w Tokio, który przy kwocie trzech kolarzy będzie tak pewnie wyglądał. W niedzielę wystartuje też Gołaś co jest totalnym nieporozumieniem, bo jeżeli wystawiać kolarzy na taką trasę to tylko takich, którzy mogą o coś powalczyć. Trzeba powiedzieć to szczerze: Polska nie ma w składzie jakiegoś lidera, który mógłby powalczyć na takiej trasie, więc trzeba było zestawić maksymalnie mocną szóstkę i liczyć na to, że jak jednemu z kolarzy w ucieczce się nie uda, to trzeba desygnować do ucieczki kolejnego a potem jeszcze kolejnego. Szczególnie niezrozumiały jest brak Paterskiego. Małecki też mógłby powalczyć na takiej trasie. Nie wiem, co Wadecki chce osiągnąć na takiej trasie i przy takiej pogodzie z Majką w składzie. Chyba chodzi tylko o zaspokojenie obaw i potrzeb opinii publicznej. Ale przecież w końcu musiał przyjść taki moment, że dawny lider odejdzie i trzeba będzie poszukać innych alternatyw.
reko
26 września 2019, 14:34 o 14:34
tak w zasadzie to po tekście o ambicjach Bodnara i Kwiatka nie chciało mi się czytać, ale przeczytałem…ale jak napisałeś o Paterskim to znowu pożałowałem.
Robert
26 września 2019, 16:08 o 16:08
Całkowita zgoda z tym co piszesz.
Śmiem twierdzić, że Remco dobrze prowadzony będzie można śmiało nazwać następcą Merckxa, w jakimś późniejszym czasie ma szansę liczyć się w GTourach, jak Valverde może być all-rounderem, ale jeszcze lepszym. Jak ktoś z Belgów nie będzie na podium to będzie porażka, poza nimi. Poza Belgami powinny się liczyć o zwycięstwo Alaphilippe, Valverde, Van Der Poel, Lutsenko, któryś ze Słoweńców, może jeszcze Trentin i mimo wszystko Sagan.
Reprezentacja Polski – nie widzę szans na dobry rezultat, któregokolwiek. Brak Paterskiego to cały czas chyba niechęć do niego Wadeckiego. Niestety nie mamy obecnie żadnego liczącego się klasyka, ani też sprintera, a teren + zmęczenie to chyba nie pod Rafała. Mam nadzieję, że Michał się odrodzi w następnym sezonie i nie będzie też jechał w TdF, ale to wiadomo kalendarz wyścigów układa zespół. W rankingu nacji jesteśmy coraz niżej, a w kategoriach juniorskich nie widać żadnych talentów na miarę Kwiatka i Zgreda.
A wracając do bohatera artykułu to fajnie byłoby jakby się znalazł w CCC, mieliby realnie dużo szans na wygrywanie etapów ITT – Dennis i Bevin, tylko czy mógłby w CCC jeździć na BMC
Karol
26 września 2019, 16:53 o 16:53
Dajcie spokój z tym Paterskim. Gość jeździ w 3cio ligowym zespole, po jakichś pół amatorskich ogórkowych wyścigach, a wy robicie dramę, że nie ma go na MŚ, jakby miał być kandydatem do medalu. Litości.