Vuelta a Espana 2019: etap 17. Philippe Gilbert po całodniowej gonitwie

Zobacz komentarze

• no trzeba przyznać, że niezły "madafaka" z tego Nairo. Tyle że już jutro może zapłacić za to wysoką cenę i długo będzie nosić ten goryczy puchar. Oczywiście psikus w stronę Majki, który teraz to już chyba może sobie myśleć jak urwać Wilko bo do top 5 ciężko będzie wejść o ile Nairo nie pomyli drogi i nie pojedzie w drugą stronę albo nie zaliczy bomby życia. Etap fajny, Quick postanowił się trochę zabawić- tak w swoim stylu. W CCC to chyba tylko Koch jedzie ten wyścig. Na przyszły sezon powinien jeździć razem z GvA.

• Mam pretensje do Rafała - cały wyścig jechał uważnie a dziś frajersko odpuścił odjazd bezpośredniemu rywalowi - Quintanie oraz Keldermanowi widząc, że ucieczkę będą napędzać liczne "Deceunincki" z Gilbertem na czele i odjazd ten przy dzisiejszym terenie ma spore szanse na dojechanie do mety. Przy normalnym biegu wyścigu piąte miejsce odjechało :(

  • Kurczę, Majka się pewnie nie spodziewał, że Quintana zaatakuje na takim etapie. Może był gdzieś z tyłu i nie mógł zareagować. A pisałem, że Quintana będzie próbował zabrać się w odjazd aby nadrobić minuty i Majka musi go przypilnować, tylko nie spodziewałem się, że Nairo zrobi to dziś...

    Nie wydaje mi się też, żeby "ucieczkowicze" tj. Quintana i Kelderman mieli za to zapłacić jutro bardziej niż goniąca grupka liderów. Ich też było tam mało, więc każdy ujechał się podobnie...
    Z tym, że gorąco wierzę, iż forma Quintany leci w dół i do końca wyścigu straci jeszcze więcej niż 5 minut.

    • Myślę, że Rafał spokojnie przeskoczy jutro Keldermana, ale czy zdoła przeskoczyć kogoklwiek z pozostałem piatki to już chyba nie będzie zalerzeć od niego samego, tylko od tego czy ktośz tej piatki nie strzeli...

• Jutro będzie rzeźnia od pierwszego podjazdu, dla niektórych skończy się to bardzo źle. Najprawdopodobniej zapłacą ucieczkowicze, chociaż nawet jestem tego pewien. Jest szansa dla Rafała że ktoś coś przegapi i znajdzie się nie w tej grupie co trzeba, a także może w końcu ktoś strzeli - będzie się działo!

  • Też bym sobie tego życzył.
    Tylko kto będzie miał na tyle odwagi by to zrobić!!!
    Astana którą dziś się wypompowala?
    Jumbo - raczej nie będzie podkręcić tempa.
    Movistar ma dwójkę na podium.
    Zostaje więc tylko Słoweniec - który może szalenczym atakiem ogolić Vuelte- Ale by było...

• Szczerze to myślę że jutro będą nudy. Wszyscy będą zajechani tym etapem. Jedynym który zaatakuje to ewentualnie valverde. Do mety dojeżdża ucieczka i kolejnych 3 kolarzy wyprzedzi Majke. Walka faworytów tylko na ostatniej górze.

• Tak mi się przypomniało, że po podpisaniu nowego kontraktu przez Gilberta, ktoś pytał na forum co to za frajerzy podpisują 3-letni kontarkt z dziadem, który ma 37 lat.
  No to patrzcie jak 37 letni dziad jeździ :)

• No i Nairo zrobił to czego chcielibyśmy od Majki. Więcej odwagi i fantazji Rafale. Kto nie ryzykuje ten nie wygrywa. Przez taką zachowawczą jazdę stracił dzisiaj 5te miejsce ale nadal ściskam kciuki za niego.

  • no no....sierdu pierdu....do takiej fantazji to trzeba mieć jeszcze drużynę, która Cie pociągnie. To była dobrze zaplanowana strategia całego teamu, a nie przypadkowy wyskok. Fakt jednak, że Nairo pokazał dzisiaj cohones i że jeszcze nie taki z niego post prime. Dzisiaj było przeciągnie liny movistar vs astana. Sam Żyrafa takiego pociągu by nie zrobił i akcja byłaby skasowana pewnie na 20km przed metą. Tak więc Rafał z góry był skazany na niepowodzenie podobnie jak Tadej. Roglic też został nagle w czarnej pupie. Jutro reszta powie Nairo "sprawdzam" i zobaczymy co finalnie z tego wyjdzie. Jedno już wiemy, najciekawszy tour w tym roku.

• ...jak to było... "po co Rafałowi drużyna?". Powiem tak...Rafał = Pierdoła :-p

  • To jedyny etap w którym było czuć, że Rafał nie ma drużyny aby naprawić błąd, aczkolwiek nadal nie musiałby jej mieć gdyby załapał się do pierwszej grupy...
    Trzymam kciuki aby zaatakował na 20 etapie i też zyskał sporo minut

• Dla mnie Movistar to jeździ chaos...co z tego, że mają dwóch na pudle skoro mogli mieć lidera, ale zamiast tego ciągnęli w tym samym czasie obie grupy.. Potem Valverde twierdzi, że Astana zrobiła robotę za Roglicia skoro on i jego pomocnicy zmniejszyli przewagę o dwie minuty pozbawiając tym samym Quintanę koszulki...