Danielo - odzież kolarska

Vuelta a Espana 2019: etap 13 – przekroje/mapki

Zapowiedź 13. etapu Vuelta a Espana 2019. 6 września: Bilbao – Los Machucos. Monumento Vaca Pasiega (166,4 km).

Gdy w 2017 roku podjazd pod Los Machucos debiutował na trasie Vuelta a Espana, Chris Froome przeżywał dramat, Vincenzo Nibali gonił Brytyjczyka, Alberto Contador, po dość niemrawych pierwszych dwóch tygodniach, odzyskał siły i fruwał jak dawniej (i po dyskwalifikacji Stefana Denfila odniósł zwycięstwo etapowe), a Rafał Majka niemal do końca walczył z najlepszymi o czołowe lokaty. Teraz hiszpański wyścig wraca pod monument poświęcony lokalnej rasie krów, Pasiedze, i znów można się spodziewać znaczących różnic czasowych i zmian w klasyfikacji generalnej. Kantabryjska ścianka bowiem potrafi położyć kres marzeniom nawet najśmielszych górali.

Bilbao jest jedynym miastem na trasie tegorocznej Vuelty, w którym kolarze skończą ściganie jednego dnia i wznowią je kolejnego. Linia startu znajdzie się przed stadionem piłkarskiego Athleticu Bilbao, San Mames Barria, a w ramach odcinka kolarze wjadą na płytę boiska i ją okrążą.

Po starcie ostrym peleton ruszy na zachód, początkowo nie napotykając większych trudności. Pierwszą wspinaczką dnia będzie niezbyt wymagający Alto de la Escrita (39,4; 5,9 km; 4%, kat. 3), chwilę później czeka Alto de Ubal (56,6 km; 7,9 km; 6%), dla którego trzecia kategoria wydaje się być nieco zaniżoną oceną.

Po chwili płaskiego z kolei czekają Collado del Asón (80,4 km przed metą; 13 km; 3,9%, kat. 2) i Puerto de Alisas (60,4 km przed metą; 8,5 km; 6%, kat. 2). Żadna z tych pierwszych premii nie powinna znacząco wpłynąć na rywalizację – przede wszystkim podmęczy pomocników faworytów i dokona wstępnej selekcji w głównej grupie.

Krótki płaski odcinek doprowadzi do kolejnych dwóch premii o zbliżonym nachyleniu, nieprzekraczającym średnio 5%. Pierwsza , Puerto de Fuente Las Varas (29,1 km przed metą; 6,3 km; 4,5%, kat. 3), jest jednak wyraźnie dłuższa. Drugia to Puerto de la Cruz de Usano (19,2 km przed metą; 4,2 km; 4,7%, kat. 3).

Finałowa wspinaczka to w pierwszej części wyraźne schody, a w drugiej – stała stroma ścianka, w sumie 6800 metrów o średnim nachyleniu blisko 10%. Na początku droga  przekroczy 17%, by potem na chwilę się wypłaszczyć. Potem czeka jedna z trudniejszych części – 500 metrów o stromiźnie około 20%, a na poprawkę jeszcze jeden schodek. Kolejne trzy i pół kilometra to średnie nachylenie 11%, niezaniżone żadnym spadkiem. W końcówce, tak jak często w Hiszpanii, czeka delikatny zjazd do mety. Straty, zmiany i różnice czasowe gwarantowane, liderzy nie będą tu mogli skorzystać z pomocy kolegów.

Na piątkowym odcinku niemal na pewno powinniśmy zobaczyć w akcji faworytów i kolejny odcinek walki kwartetu Primoz Roglic (Jumbo-Visma), Miguel Angel Lopez (Astana), Nairo Quintana i Alejandro Valverde (obaj Movistar Team), chyba że, jak w niedzielę, stolik do brydża wywróci Tadej Pogacar (UAE Team Emirates).

. Rafał Majka (Bora-hansgrohe) powinien skupić się na minimalizowaniu strat i jeździe razem z faworytami, gdyż stroma ścianka nie powinna mu sprzyjać, za kilka dni czekają za to podjazdy, na których Polak będzie mógł szukać swoich szans.

Premie górskie na trasie
Alto de la Escrita (39,4 km – 127 km przed metą; 5,9 km; 4%, kat. 3)
Alto de Ubal (56,6 km – 109,8 km przed metą; 7,9 km; 6%, kat. 3)
Collado del Asón (86 km – 80,4 km przed metą; 13 km; 3,9%, kat. 2)
Puerto de Alisas (106 km – 60,4 km przed metą; 8,5 km; 6%, kat. 2)
Puerto de Fuente Las Varas (137,3 km – 29,1 km przed metą; 6,3 km; 4,5%, kat. 3)
Puerto de la Cruz de Usano (147,2 km – 19,2 km przed metą; 4,2 km; 4,7%, kat. 3)
Alto de Los Machucos (finałowy podjazd; 6,8 km; 9,2%, kat. ESP)

Premie lotne na trasie
Arredondo (154,6 km – 11,8 km przed metą)

Start ostry o godz. 12:58 po 5,7-kilometrowym odcinku neutralnym.
Planowany finisz: 17:20-17:51.

Transmisja w stacji Eurosport 1: 15:00-17:45.