Bretagne Classic – Ouest-France 2019. Wielki Sep Vanmarcke

Belg Sep Vanmarcke wygrał 53. edycję klasyku Bretagne Classic – Ouest-France.

31-latek na mecie w Plouay zameldował się 3 sekundy przed Tiesjem Benootem (Lotto Soudal) i Jackiem Haigiem (Mitchelton-Scott).

Szóste miejsce dla polskiej ekipy CCC wywalczył Greg van Avermaet.

Trasa tegorocznych zmagań przebiegała po dużej rundzie, przecinającej Bretanię. Na trasie wyrastało sporo krótkich podjazdów, a także dwa odcinki szutru. Na koniec pozostawała pętelka (14,7 km), z Côte du Lezot (1,2 km; 4,9%) i Côte du Ty-Marrec (1,1 km; 6,3%; maks. 10%), Po ostatniej wspinaczce pozostawał niespełna 4 kilometrowy dojazd do mety.

Johan Le Bon (Vital Concept – B&B Hotels), Romain Combaud (Delko Marseille Provence), Romain Sicard (Total Direct Energie) i Anthony Perez (Cofidis) sformowali ucieczkę dnia, która dość sprawnie zbudowała przewagę 6 minut nad peletonem. Akcja nie miała większych szans powodzenia i peleton złapał śmiałków na 76 kilometrów przed metą.

Przez pierwszy odcinek szutru przeprowadził peleton atakujący Benoit Cosnefroy (AG2R La Mondiale). Francuz sam daleko nie zajechał, a na czele rozpoczęły się szachy, w których przodowali zawodnicy Deceuninck-Quick-Step, EF Education First i Lotto Soudal.

Na drugim odcinku szutru szarpał Simon Clarke (EF Education First), a gdy jego akcję skasowano, próbował ponownie, tym razem zabierając ze sobą Rudy’ego Molarda (Groupama-FDJ) i Petra Vakoca (Deceuninck-Quick-Step). Czech upadł w jednym z zakrętów, a pogoń napędzał Greg van Avermaet (CCC Team), osobiście atakując na 58 kilometrów przed metą i na koło zabierając Floriana Senechala (Deceuninck-Quick-Step), a także, nieco niespodziewanie, Carlosa Betancura (Movistar).

55 kilometrów na czele została okrojona już grupka, a na czele karty rozdawali zawodnicy Patricka Lefevere’a: Senechal, Bob Jungels i Mikkel Honore, z tyłu grupy mając spokojnie jadącego Elię Vivianiego.

Tempo narzucane przez mistrza Luksemburga na dłuższa chwilę uspokoiło sytuację, acz Jungels pracował także by z gry na dobre wykluczyć goniących jego grupkę Olivera Naesena (AG2R La Mondiale), Matteo Trentina (Mitchelton-Scott) i Michaela Valgrena (Dimension Data).

Trójce udało się dołączyć 26,5 kilometra przed metą, tuż przed Cote de Marta (2,5 km, 4%). Tu ruszył Valentin Madouas (Groupama-FDJ), a zaraz za nim kolejni, w tym Tiesj Benoot (Lotto Soudal). Tempo odczepiło Vivianiego i Jungelsa, a odjechać udało się Jackowi Haigowi (Mitchelton-Scott), Benootowi i Sepowi Vanmarcke’owi (EF Education First).

Trójka niespodziewanie zyskała 43 sekundy na wjeździe na rundę w Plouay i współpracowała bardzo sprawnie. Brak zorganizowanego pościgu w głównej grupie do wysiłku na 7 kilometrów przed metą zmusił Pierre’a Luca Perrichona (Cofidis) oraz Van Avermaeta, ale ich kontra nie zmieniła już losów wyścigu.

Vanmarcke nie czekał na finisz i ruszył 800 metrów przed metą. Ruch zaskoczył rywali i belgijski kolarz dowiózł do mety największe zwycięstwo kariery.

Wyniki Bretagne Classic – Ouest-France 2019 (1.WT), Plouay – Plouay (250,5 km):