Danielo - odzież kolarska

Vuelta a Espana 2019. Sam Bennett: “Nie macie pojęcia, jak mi ulżyło”

Sam Bennett

Sam Bennett wykorzystał pierwszą szansą dla sprinterów i wygrał trzeci etap Vuelta a Espana w nadmorskim kurorcie Alicante.

Irlandczyk z Bora-hansgrohe jako jeden z niewielu sprinterów nie odpadł z peletonu na podjeździe pod Puetro di Tibi. Mimo tego przyznał, że przez cały etap czuł się kiepsko, a zwycięstwo jest efektem pracy całego zespołu.

Nie macie pojęcia, jak mi ulżyło. Wczoraj czułem się bardzo źle… Dzisiaj nie wygrałbym bez wysiłku zespołu. Podążałem za kolegami, którzy na finiszu zostawili mnie na doskonałej pozycji. Wiedziałem, że to będzie bardzo szybki sprint, dlatego chciałem rozpocząć go jako pierwszy

– opowiadał o trudach etapu.

Na ostatnim kilometrze pociąg Bora-hansgrohe musiał zmierzyć się z kilkoma wyzwaniami. Po zmianie Jempy Druckera, Shane Archbold został przyblokowany przez przeciwników i nie mógł pomóc swojemu sprinterowi.

Moi partnerzy byli dzisiaj naprawdę niesamowici. Pomogli mi zwyciężyć i jestem im naprawdę wdzięczny. Pociąg był nieuporządkowany, ponieważ Shane [Archbold] został zepchnięty z mojego koła przez kolarzy Treka, a Jempy [Drucker] musiał ciężko walczyć o pozycję, ale obaj wykonali świetną robotę!

– mówił Bennett.

Dla mistrza Irlandii to dwunasta wiktoria w sezonie i czwarty etapowy sukces w Wielkim Tourze. Premierowy triumf w debiucie we Vuelcie pozwoli 28-latkowi odciągnąć od siebie presję wyniku, szczególnie, że sprinterzy wielu szans w tegorocznej edycji Vuelty nie otrzymali. W pierwszym tygodniu kolejna szansa tylko na 4. etapie, czyli jutro.

Zawsze odczuwam presję związaną z oczekiwaniami i zawsze chcę wygranych na sprinterskich etapach. […] Naprawdę cieszę się z mojego czwartego zwycięstwa w Wielkim Tourze i mam nadzieję, że dzisiejszy triumf będzie pierwszym z wielu we Vuelcie. […] Wygranie pierwszego etapu ułatwia resztę wyścigu. Nie ma zbyt wielu szans dla sprinterów w tej Vuelcie, a gdybym dzisiaj nie wygrał, musiałbym czekać na ostatni tydzień

– powiedział triumfator etapu.