Vuelta a Espana 2019: etap 2. Nairo Quintana jak podrażniona puma

Zobacz także...

• 
  Gianetti potwierdza, Pogacar jedzie po dublet | Życiowy sukces Thiabua Nysa
• 
  Tour de Romandie 2024: etap 2. Thibau Nys triumfuje w Les Marécottes
• 
  Tour de Romandie 2024: etap 1. Dorian Godon wygrywa, dublet Decathlonu

18 Comments

1. 

   taki tam

   25 sierpnia 2019, 18:21 o 18:21

   Dziwny etap….po co Polański ciągnął peleton przez 150 kilometrów jak Benet został przed pierwszym wzniesieniem??
   Dlaczego przed metą nikt z drugiej grupy (poza Lopezem i czasem Formolo) nie próbował gonić czołówki? Majka sobie jechał jakby mu nie zależało….sił brakło?
   • 

     Simoni

     25 sierpnia 2019, 18:47 o 18:47

     To dopiero drugi etap, nie chciał się zaginać pewnie, to tylko kilka sekund.
     Niech jedzie spokojnie i wozi się po kołach.
   • 

     reko

     25 sierpnia 2019, 19:33 o 19:33

     po co gonił….bo mu przez radio kazali. Do prawdziwych gór się ujedzie i tyle będzie z pomocy Rafałowi. A co do Rafała….to jak powyżej napisano-wyścig dopiero się zaczął i niech wozi się po kołach w głównej grupie faworytów. A w Roglica jakoś nie wierzę jeśli chodzi o wygraną.
   • 

     mjp

     26 sierpnia 2019, 07:32 o 07:32

     Każdy z sześciu liderów miał kolegę w grupie Majki. Połowa grupy tylko przeszkadzała i uniemożliwila organizację. Lopez robił co mógł i co? Myślisz że gdyby Majka z nim ruszył to Valverde by ich nie skasował? Tak się ułożyło. Jak szóstka odjechała to było po etapie.
2. 

   Ja Ab

   25 sierpnia 2019, 18:36 o 18:36

   Ale porażka Sky , 10m straty szok
   • 

     Bedrzich

     25 sierpnia 2019, 22:58 o 22:58

     Coś tam sie chyba musiało stać, bo z niczego to się nie wzięło. W każdym razie już chyba mają po wyścigu, bo de la Cruz raczej się nie nadaje na walkę w generalce, a on ma z tej ekipy bodaj najmniejszą stratę…
3. 

   Ja Ab

   25 sierpnia 2019, 18:40 o 18:40

   Szybko się wyścig ułożył , zostało 16 w walce o generalkę , rafa całkiem nieźle jest w grze zobaczymy co dalej , roglic chyba numer 1
4. 

   M

   25 sierpnia 2019, 20:04 o 20:04

   Nie kumam w jakim celu Poljan i Formolo się tak zaginają. Bora niby pro drużyna, a…. szkoda pisać :/
   • 

     Wilinski

     25 sierpnia 2019, 20:16 o 20:16

     Poljanski się zaginał bo początkowo Bora liczyła na finisz z peletonu i jechała na Benneta.
     Formolo się raczej nie zaginał. Przyspieszył trochę na ostatniej premi górskiej żeby sprawdzić kto za nim pojedzie, ale zrezygnował jak zobaczył, że grupa jest dość spora.

     Polecam oglądać wyścig na Eurosporcie z Polskim komentarzem, nie rozumiejąc kolarstwa można sporo się nauczyć 😉
     • 

       Wlada

       25 sierpnia 2019, 21:44 o 21:44

       Nawet jak Bora liczyła na finisz z peletonu ( co patrząc na profil etapu było mało prawdopodobne), to bez sensu było delegowanie Poljańskiego aby odwalal robotę za drużynę lidera i resztę ekip, które miały sprinterów. Żadna z nich nie była tak wyrywna, aby poświęcić zawodnika prawie na cały etap.
       Poza tym w interesie wszystkich ekip było osłabienie silnej Astany, co się prawie udało, a mogło być jeszcze lepiej, gdyby nie durnota dyrektorów Bory.
       Do tego Fromolo dowożący bidony Poljańskiemu i na efekty w postaci straty do głównych faworytów nie trzeba było czekać.
       Na Tdf taktyka była inna, o ciagnięciu nie było mowy, Buchmann był cały czas chroniony. I efekt był.
       Niestety, widać, że brak wyników Majki spowodował brak zaufania kierownictwa i taktykę raczej na sprinty a nie na generalkę.
     • 

       M

       25 sierpnia 2019, 21:45 o 21:45

       To mi wytłumacz. Czy to nie jest przypadkiem wyścig etapowy? Po co tracić siły na jeden etap skoro Majka jedzie po generalkę. Formolo chciał sprawdzić? A gdyby go puścili to by pewnie jechał do końca. To jest właśnie tracenie sił pomocnika, który w późniejszych etapach by się przydał. Z tego co pamiętam na Giro tylko Formolo wytrzymywał przy Rafale, a nawet go ciągnął.
       O co Tobie chodzi z tym oglądaniem z polskim komentarzem? To jakiś rodzaj protekcjonalnego klepania mnie po plecach? Bo jeśli tak, to nie mamy o czym rozmawiać. Nie trawię takiej formy konwersacji. Można się różnić w opiniach, ale jak uważasz się ponad rozmówcę… i znowu… szkoda pisać :/
       • 

         rafi22

         26 sierpnia 2019, 10:59 o 10:59

         To jest proste. W borze najważniejszymi kolarzami są głownie sprinterzy(Sagan, Ackermann i Bennet) i Buchman, dlatego że jest niemcem i dobrze jeździ. Reszta jest na dokładkę lub do pracy. Tak naprawdę podział w borze na vuelte jest następujący, Najważniejszy jest Bennet, drugi w kolejce jest Majka. Bennet do rozprowadzania ma Archebolda, Poljan i Drucker mają ciągnąć przez cały dzień peleton jak szansę na wygranie ma Bennet.Tak więc nie liczcie, że Poljan będzie pomagał Majce bo zwyczajnie nie będzie miał sił. Do pomocy Rafałowi są Mullberger i grosschartner, no i formolo, chyba że się okaże lepszy od Rafała. Ale jak widać wczoraj pomagał. Co do decyzji, że formolo później gonił to chyba dobrze, bo jakby sam Lopez gonił to dojechali by z ponad minutą straty.
       • 

         Simoni

         26 sierpnia 2019, 12:37 o 12:37

         @rafi22 uważam dokładnie tak samo
         @Wlada w 100% zgadzam się z Twoim ostatnim zdaniem “brak wyników Majki spowodował brak zaufania kierownictwa i taktykę raczej na sprinty a nie na generalkę.” (dlatego uważam, że Majka powinien spróbować jechać na generalkę jeszcze).
         Jak ktoś nie ogarnia to powinien przeczytać Wasze komentarze i już wiedziałby jaki jest układ sił w Borze i skąd taka a nie inna taktyka.
5. 

   nindustrialny

   25 sierpnia 2019, 22:36 o 22:36

   Majka już wciela w życie mój plan. Juz robi stratę. Dobrze, że mnie słucha. Może poczytał kilka komentarzy na rowery.org.
6. 

   Karol

   26 sierpnia 2019, 10:47 o 10:47

   Kto wczoraj komentował z Proboszem?
   • 

     Bedrzich

     26 sierpnia 2019, 14:06 o 14:06

     Oj lepiej nie pytaj, bo aż zęby bolały! W każdym nie był to Baranowski…
     • 

       Karol

       26 sierpnia 2019, 17:10 o 17:10

       Właśnie dlatego pytam, bo pierwszy raz słyszę głos. Gośc gadał, gadał, gadał… Probosz nie mógł się dorwać do głosu 🙂 Z rozmowy wywnioskowałem, że to jakiś były kolarz.
7. 

   Bedrzich

   26 sierpnia 2019, 18:36 o 18:36

   Masz rację, to teraz strzelaj…