Danielo - odzież kolarska

Chris Froome otrzymał koszulkę po Juanie Jose Cobo

Christopher Froome

Chris Froome został oficjalnie uznany zwycięzcą Vuelta a Espana 2011. Przed startem 74. edycji wyścigu, organizatorzy po cichu przesłali Brytyjczykowi czerwoną koszulkę zwycięzcy 66. edycji.

Froome, obecnie przechodzący intensywny proces rehabilitacji po wypadku na Criterium du Dauphine, tytuł otrzymał po tym, jak z listy zwycięzców skreślono Juana Jose Cobo. Organy antydopingowe w paszporcie biologicznym Hiszpana dopatrzyły się nieprawidłowości i zawyrokowały, że triumfator Vuelty z roku 2011 w latach 2009 – 2011 stosował zabronione wspomaganie.

Cobo nie podjął batalii prawnej, wobec czego Unia wykreśliła go z wyników wyścigu i pierwsze miejsce przyznała drugiemu wtedy Froome’owi.

Ten tytuł, ta koszulka znaczą dla mnie bardzo wiele. Tamten wyścig był dla mnie szczególny, to był pierwszy wyścig, w którym wierzyć zacząłem w siebie jako w kolarza rywalizującego w Grand Tourach. Na jego trasie odniosłem pierwsze zawodowe zwycięstwo… mam z tego wyścigu wiele wspomnień

– powiedział Froome.

Brytyjczyk na trasie Vuelty w 2011 roku wystrzelił jako fantastyczny góral. Stosunkowo anonimowy kolarz ekipy Sky hiszpański wyścig przejechał walcząc o zwycięstwo, ulegając w Madrycie tylko Cobo. Froome na podium stanął przed Bradleyem Wigginsem, z którym rok później rozbił bank na trasie Tour de France. Duet zajął dwa pierwsze miejsca w Paryżu, choć na trasie między dwójką iskrzyło, a Froome w kolejnych latach przejął pałeczkę lidera ekipy Sky i na koncie zapisał cztery wygrane w klasyfikacji generalnej Tour de France (2013, 2015, 2016 i 2017) oraz Giro d’Italia (2018) i Vuelta a Espana (2017).

Przekazanie tytułu odbyło się po cichu. Froome koszulkę otrzymał, a ekipa Ineos wypowiedź Brytyjczyka rozpowszechniła za pomocą wideo w serwisie Twitter. Organizatorzy Vuelty, poza “podaniem dalej” wpisu brytyjskiej grupy, nie akcentowali tego wydarzenia.

To dziwne uczucie, otrzymanie zwycięstwa po ośmiu latach. Byłoby zupełnie inaczej, gdybym wygrał ten wyścig “wtedy”, stanął na podium w Madrycie, byłbym pierwszym brytyjskim kolarzem, który tego dokonał

– mówił 34-letni Brytyjczyk.