Jesień na brukach. Prezentacja BinckBank Tour 2019

Po raz trzeci pod szyldem BinckBank wystartuje wyścig dawniej znany jako Eneco Tour. 15. edycja odbędzie się w dniach 12-18 sierpnia, a na bruki i wietrzne szosy Belgii i Holandii powrócą najlepsi specjaliści od wiosennych klasyków.

Chociaż jest sierpień, a fani kolarstwa dopiero co ekscytowali się rywalizacją na trasie Tour de France, to jak co roku BinckBank Tour da nam namiastkę flandryjskich i ardeńskich wiosennych klasyków. Krótkie, ale strome podjazdy, rwący peleton boczny wiatr i minimalne różnice czasowe – to w skrócie charakterystyka ścigania w Belgii i Holandii.

Trasa premiuje kolarzy specjalizujących się w wyścigach jednodniowych, ale nieprzewidywalna aura, niepewna forma i różnorodne etapy wprowadzą zamieszanie. Wyścig po krajach Beneluksu to doskonały punkt przygotowań do Vuelta a Espana i mistrzostw świata, które w tym roku zdają się premiować klasykowców i silnych sprinterów.

Na starcie zobaczymy dwóch Polaków – Łukasza Wiśniowskiego (CCC Team) i Michała Gołasia (Team Ineos).

Trasa BinckBank Tour 2019

12 sierpnia – etap 1: Beveren – Hulst (167,7 km)

Wyścig rozpocznie odcinek dedykowany sprinterom. Etap poprowadzi z Belgii do przygranicznego miasta Hulst, leżącego po holenderskiej stronie granicy. Na trasie znajdzie się 6 odcinków bruku, które nie powinny wprowadzić większego zamieszania. Pierwsze dwa pojawią się 67 i 53 kilometry przed metą, natomiast na finałowej, 20-kilometrowej rundzie czeka tylko jeden, 200-metrowy sektor bruku. Kolarze pokonają dwa okrążenia, a zmagania zakończyć powinien finisz z peletonu.

13 sierpnia – etap 2: Blankenberge – Ardooie (167,9 km)

Drugi etap będzie ponownie sceną zmagań najszybszych kolarzy w peletonie. W ostatnich latach w Ardooie wygrywali Peter Sagan i Jasper Stuyven, których jednak zabraknie w tym roku.

14 sierpnia – etap 3: Aalter – Aalter (167 km)

Trzeci etap i trzecia szansa dla sprinterów. Kolarze w drugiej części etapu wykonają trzy rundy wokół Aalter, na których usytuowane będą odcinki bruku. Na ostatnich 20 kilometrach czekają kolejno Neringenstraat (1750 m; 18,4 km przed metą), Kastelstraat (200 m; 10,5 km przed metą) i Poekedorpstraat (200 m; 5,7 km przed metą). Nie należy się spodziewać, że będą w stanie zmieszać szyki najszybszych kolarzy.

15 sierpnia – etap 4: Houffalize – Houffalize (96,2 km)

Organizatorzy przygotowali bardzo krótki, ale dynamiczny ardeński odcinek. Wokół Houffalize kolarze wykonają 3 rundy z kilkoma podjazdami w tym dwukrotnie zdobywanym Mur de Saint-Roch (1,1 km; 11,5%). Czwarty etap przyniesie pierwsze roszady w klasyfikacji generalnej.

Odcinek z metą w Houffalize wraca po rocznej przerwie – w 2017 roku na metę dojechali razem Tim Wellens i Tom Dumoulin. Belg sięgnął po zwycięstwo, a Holender przejął koszulkę lidera, której już potem nie oddał.

16 sierpnia – etap 5: Riemst – Venray (184,9 km)

Ostatnia szansa dla sprinterów. Kolarze po raz drugi przekroczą granicę, a finisz najdłuższego etapu tegorocznej edycji BinckBank Tour zaplanowano w Holandii, w Venray. Uwaga na boczne wiatry, acz sprinterzy nie powinni mieć tu problemów.

17 sierpnia – etap 6: Haga (8,35 km; jazda indywidualna na czas)

Bardzo krótka i płaska jak stół czasówka będzie premiować specjalistów w tej dziedzinie. Tych na liście startowej nie zabraknie, acz na takim dystansie różnice będą niewielkie. Należy spodziewać się, że lepsi czasowcy będą chcieli nadrobić czas nad specjalistami od klasyków przed ostatnim etapem.

18 sierpnia – etap 7: Sint-Pieters-Leeuw – Geraardsbergen (178,6 km)

Tradycją wyścigu stał się etap z finałem na Muur de Geraardsbergen. Królewski odcinek poprowadzi trasą przypominającą Ronde van Vlaanderen. Kolarze do pokonania będą mieć 15 flandryjskich bergów w tym trzykrotnie Muur-Kapelmuur (1,1 km, 7,4%), Bosberg (1,3 km, 4,5%) i Denderoondstraat (700 m, 5,4%). Meta odcinka usytuowana jest na Muurze, acz podjazd na metę jest krótszy. W tych warunkach zawiązywały się będą akcje, a myślący o wygraniu wyścigu muszą mieć dobry dzień.

Złoty kilometr

Organizatorzy kontynuują tradycję tzw. “złotego kilometra”. Na każdym etapie, w niedalekiej odległości od linii mety, wyznaczany jest odcinek 1 kilometra, na którym umiejscowiono trzy lotne finisze. Na każdej premii kolarze mogą zdobyć bonifikaty czasowe – 3 – 2 – 1 sekundy dla pierwszych trzech kolarzy, co teoretycznie ma urozmaicić rywalizację wśród faworytów.

Faworyci

Głównym faworytem wyścigu będzie Tim Wellens (Lotto Soudal), który wygrywał wyścig dwukrotnie. W tym roku powalczy o fotel samodzielnego lidera w liczbie wygranych edycji byłego Eneco Tour. Istotne wsparcie zapewni mu Tiesj Benoot, który w sprzyjających okolicznościach może sam zostać liderem Lotto Soudal.

Silny skład zaprezentował zespół Deceuninck-Quick Step. Liderem belgijskiej formacji będzie Philippe Gilbert, pominięty w składzie na Tour de France. Belg wskoczyć będzie chciał na wyższe obroty, acz w składzie ma także Boba Jungelsa i Zdenka Stybara, których akcje w takim terenie także stoją wysoko.

Wśród faworytów nie zabraknie kolarza CCC Team, Grega Van Avermaeta, który w BinckBank Tour nie zdołał jeszcze zapisać triumfu w klasyfikacji generalnej. Lider polskiej ekipy szukał będzie sukcesu, a po ostatnim dobrym występie w Clasica San Sebastian, powinien znów być w czołówce.

Groźny będzie Oliver Naesen (AG2R La Mondiale), który w 2016 roku uplasował się na 2. miejscu. Team Ineos stawia na “gospodarza”, Dylana van Baarle’a, który na Tour de France imponował jazdą w górach i pracował za czterech na trasie mistrzostw Europy. Na starcie pojawi się zwycięzca Ronde van Vlaanderen, Alberto Bettiol (EF Education First), który w tym sezonie znakomicie radzi sobie w próbach walki z czasem.

Szczególną uwagę zwrócić warto na kolarza Team Sunweb, Sorena Kragha Andersena, który start w BinckBank Tour obrał jako jeden z celów przedsezonowych.

W rywalizacji sprinterów zobaczymy kilku uczestników Mistrzostw Europy. Przed własnymi kibicami będzie chciał się pokazać Dylan Groenewegen (Team Jumbo-Visma). Holender ostatni raz na trasie BinckBank Tour wygrywał w 2016 roku. Sam Bennett (Bora-hansgrohe) przygotowuje się do Vuelty, a sukces etapowy w wyścigu po Beneluksie z pewnością pokazałby, że Irlandczyk znajduje się na dobrej drodze.

Arnaud Demare (Groupama-FDJ) będzie mógł liczyć na wsparcie mocnego zespołu, ale jego dyspozycja wydaje się być niewiadomą. Uwagę należy zwrócić na kolarza Deceuninck-Quick Step, Alvaro Hodega. Kolumbijczyk znajduje się ostatnio w dobrej formie. O pierwsze zwycięstwo w sezonie powalczą Phil Bauhaus (Bahrain-Merida) i Edward Theuns (Trek-Segrafredo).

Historia

Wyścig sięga do tradycji Ronde van Nederland. Pierwszą edycję datuje się na rok 1948, ale dopiero od 1975 zmagania zaczęły odbywać się regularnie. W okresie zmian organizacji kolarskiego kalendarza, by podnieść trudność imprezy i zapewnić jej awans do serii ProTour, podjęto decyzję o zastąpieniu narodowych wyścigów Holandii, Belgii i Luksemburga. Głównym sponsorem została wspierająca zmagania w kraju tulipanów firma Eneco, skąd wzięła się pierwsza nazwa nowego tworu – Eneco Tour.

W latach 2005-2016 wyścig rozgrywano zatem pod nazwą Eneco Tour. Istnienie wyścigu nie wykreśliło z kalendarza Tour of Belgium czy Tour of Luxembourg, a sierpniowa etapówka operowała na szosach Belgii i Holandii. Od 2017 roku głównym sponsorem jest firma BinckBank, a główną nagrodą stała zielona koszulka.

W tym roku odbędzie się 15. edycja wyścigu. Najczęściej, dwa razy, wygrywali Tim Wellens, Edvald Boasson Hagen i Jose Ivan Gutierrez.

Przed rokiem

Transmisja

Relacje na żywo przeprowadzi stacja Eurosport 1. Transmisje codziennie o godzinie 15:00.