Danielo - odzież kolarska

Tour de France 2019: etap 20 – przekroje/mapki

Zapowiedź 20. etapu Tour de France. 27 lipca: Albertville – Val Thorens (59 km).

Finał Touru, choć na pewno mniej spektakularny niż zakładano. Po przerwaniu rywalizacji na 19. etapie, organizatorzy szybko oznajmili, że zmiany obejmą także ostatni z trzech alpejskich odcinków. Z powodu ryzyka osuwisk błotnych i zimowej aury, z programu wypadły dwa pierwsze podjazdy, a na nową trasę złożą się 26-kilometrowy odcinek płaskiego i 33-kilometrowa wspinaczka do stacji narciarskiej Val Thorens.

W pierwotnym układzie etap zapowiadał się na rozgrywkę w stylu ostatniego etapu Criterium du Dauphine, batalię wszystkich przeciw wszystkim w górskim terenie, w którym trudno jest rozwój wypadków kontrolować. W nowym układzie etap sprowadzi się do długiej wspinaczki, która, choć długa i wymagająca, pokonywana będzie w zupełnie innych okolicznościach.

Zwykle przed ostatnim górskim odcinkiem Touru klasyfikacja generalna jest już ustawiona. Drobne korekty wprowadzać mogą ruchy kolarzy w drugiej części pierwszej dziesiątki, ale miejsca na podium zwykle są już obstalowane. Dziś pierwsza piątka wyścigu nadal mieści się w 2 minutach, a choć na czele znajduje się najlepszy w stawce wspinacz, miejsca na podium nie może być żaden z rywalizujących.

Wspinaczka do stacji narciarskiej Val Thorens nie jest regularna, co nie dziwi, biorąc pod uwagę, że liczy 33 kilometry. Na profilu wyróżnić można sześć schodków, przy czym najtrudniejszą sekcją powinny być pierwsze 6 kilometrów. Najdłuższym odcinkiem wspinania będzie ostatnie 9 kilometrów, na których średnie nachylenie dobijało będzie do 7%.

Liderem klasyfikacji generalnej jest Egan Bernal, który koszulkę zdobył rajdem na Col d’Iseran podczas przerwanego etapu 19. 22-latek ma 48 sekund przewagi nad Julianem Alaphilippem (Deceuninck-Quick-Step) i 1:16 na swoim drużynowym kolegą Geraintem Thomasem. Duet zespołu Ineos powinien obronić koszulkę, choć ataków na pewno spróbują kolarze Jumbo-Visma, a być może czający się nieco Emanuel Buchmann (Bora-hansgrohe).

Premia górska na trasie
Val Thorens (meta; 33,4 km, 5,5%, kat. HC)

Start etapu o godz. 14:30, start ostry 5 minut później. Planowany finisz: 16:35-16:54.

2 Comments

  1. Karol

    27 lipca 2019, 12:39 o 12:39

    Taka czasowka, każdy pojedzie na maksa od startu. Szkoda, że najciekawszy od lat TdF kończy się dwoma takimi wykastrowanymi etapami.

    • Grzegorz

      27 lipca 2019, 14:35 o 14:35

      Przynajmniej będzie ciekawiej a nie tak jak do tej pory, że w połowie wyścigu znany był zwycięzcą.